niedziela, 10 sierpnia 2014

Eveline, Ujędrniająco-wygładzający balsam do ciała pod prysznic

Jak dobrze, że weekend się kończy, bo był bardzo hmm trudny, dlatego dzisiejsza notka idzie z małych zapasów na lenia : )
Dzisiaj o bardzo kontrowersyjnym kosmetyku, którego sama bym nie kupiła, bo w cuda nie wierzę, że mnie nawilży balsam do spłukiwania. Ale już wiem co to za produkt, więc napiszę wam co uważam o tym wynalazku Eveline. (oczywiście jak zwykle mamy 3w1 no i wiadomo Argan!)
 Opakowanie
I tutaj nie mam powodu do narzekania, bo lubię takie produkty z pompką. Pompka się nie zacina, ale pod koniec będę musiała na pewno rozciąć butelkę. Butelka jest wykonana z dość twardego plastiku, a jej szata graficzna jest przyjemna dla oka. Złoty kolor przywodzi myśl luksusu

Od producenta
 Skład
Naprawdę jestem zdziwiona, że nie ma tutaj parafiny! A ona początku składu mamy olej sojowy, masło Shea, a trochę dalej olej Arganowy.

Zapach
W tym przypadku jest przyjemny, słodki. Nawet bym uznała, że trochę migdałowo-ciasteczkowy. Szkoda, że tak szybko się ulatnia ze skóry, ale mogłabym mieć normalny balsam o tym zapachu. Naprawdę!
 Konsystencja, wydajność
Tutaj mamy do czynienia z konsystencją typową dla balsamów, dość lekkiego balsamu. Nie ma problemu z rozprowadzeniem na skórze. Ja używam go dość dużo na swoje ciało (ale przy wzroście 174 to wszystkiego się sporo używa: p). Używam go już prawie 2 miesiące, oczywiście nie codziennie, a końca nie widać, dlatego wydaje mi się, że wydajność typowa dla balsamów powinna być, czyli max 4 tygodnie codziennego użytkowania.
 Dostępność, cena
Z dostępnością produktu nie widzę problemu, bo znajdziecie go w każdej drogerii. Cena waha się w okolicach 15 złotych, więc drogo to nie jest.
Działanie, opinia
Jak nie wierzyłam, tak dalej nie wierzę, że taki produkt będzie w stanie nawilżyć moją skórę długotrwale, ale gdy używam na noc lekkich balsamów (oszczędzam masełko full mellow) to lubię sobie to zaaplikować, bo wzmacnia efekt balsamu i moja skóra rano nie jest sucha jak wiór. Ale nie okłamujmy się, samodzielnie to na pewno nie podziała długotrwale. Czy ujędrnia i wygładza? No cóż, szczerze w to wątpię, ale może gdybym używała tylko tego produktu do ujędrnienia przez rok, to bym coś zauważyła. Czy wrócę do tego balsamu jeszcze raz? Raczej wątpię, bo nie jest to produkt, który muszę mieć, a wydawanie pieniędzy na taki gadżet jest dla mnie bez sensu, wolę otworzyć na noc bogaty składowo balsam : ) O albo kupić sobie jakiś żel pod prysznic z Dove, który minimalnie gorszy efekt daje, a jest również żelem do mycia.

A wy miałyście do czynienia z takimi balsamami? Co o nich myślicie?

27 komentarzy:

  1. A ja go mam i baaaardzo lubię :) Szczególnie przydaje się ostatnimi czasy. jak wychodzę wieczorem i nie mam czasu czekać aż balsam się wchłonie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem zapachu ;) coś się eveline ostatnio z tymi produktami 3w1, 6w1 czy też 8w1 nie popisuje...

    OdpowiedzUsuń
  3. też go mam i sobie chwalę :) zapach ma genialny! jak dla mnie balsam pod prysznic to najlepsze co można było wynaleźć wśród kosmetyków.

    obserwujemy?:) http://jjustyys.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja miałam z nivea i tak
    Bez szału.. Ten kiedys wypróbuję mimo wszystko

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam go, ale może wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię używać takie produkty "na szybko" więc pewnie jeszcze się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam ale może kiedyś sobie sprawię :) Lubię czasem poużywać takich wynalazków ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też jednak preferuję tradycyjne, bogatsze balsamy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podpisuję sie pod twoim stwierdzeniem, że nie ma nic lepszego od klasycznego, dobrego balsamu. Takie wynalazki może i sprawdzą się przy normalnej skórze, ale z moimi suchymi łydkami na pewno sobie nie poradzą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używałam go jeszcze :)
    Kiedyś wypróbuję :)
    Pozdrawiam cieplutko ♥
    Chciałabym prosić Cię o pomoc jeżeli możesz to zajrzyj do mojej 1 notki, z góry dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Zupełnie mnie tego typu produkty nie kuszą. Jak chcę szybkiego nawilżenia to sięgam po prostu po oliwkę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o Nivea i sama chcialam go kupić, ale fajnie, że mogę wybierać jeszcze z Eveline :) co prawda miałam już z tej firmy balsam, który był fatalny, ale mimo wszystko jestem ciekawa tego pod prysznic! :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam dość wszędobylskiego olejku arganowego - chyba tylko w pastach do zębów go jeszcze nie ma :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja jeszcze nie miałam tego typu balsamu, bo też podchodzę sceptycznie do ich działania, ale tak dla wzmocnienia balsamu to być może kiedyś użyję.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie przepadam za tego typu kosmetykami. Po kąpieli lubię się wypaćkać balsamem, jeszcze takim mocno pachnącym :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ma zdecydowanie lepszy skład niż Nivea, aczkolwiek dla mnie te produkty to taki troszeczkę zbędny gadżet. Fajnie używa się ich w trakcie kąpieli, ale potem efekt jest mocno średni ...

    Zapraszam do siebie i pozdrawiam !
    http://www.hushaaabye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam ten balsam i mojej skórze dał zadowalającą dawkę nawilżenia, choć przyznam, że wymagająca to ona nie jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. kolejna podróba NIvea ;/ W moim mieście woda jest droga dlatego w ramach oszczędności nie kupię, bo nie będę 2 razy się spłukiwać ;/

    OdpowiedzUsuń
  19. 50 w 1 – obiecuje dużo, nie robie nic :)

    OdpowiedzUsuń
  20. jak do tej pory nie używałam takich balsamów do spłukiwania, ale nie powiem mam ochotę wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  21. Nawilżenie, które dawał mojej skórze było minimalne...

    OdpowiedzUsuń
  22. To tak jak piszesz, wspomagany innym balsamem jest ok, samodzielnie nie daje rady.

    OdpowiedzUsuń
  23. rozwaliła mnie notka z zapasów na lenia ;p ja to powinnam chyba mieć ciągle takie, bo co i rusz coś mi wypada i nie mam czasu na bloga ;<

    OdpowiedzUsuń
  24. Myślę, że nie wypróbuję ;( Wolę zwykłe balsamiki ;)

    OdpowiedzUsuń