Dzisiaj nie typowo jak dla mnie, ale muszę się przełamać i coś wam o swojej kolorówce napisać, bo jest tego sporo, a fanki kolorowych mazideł mogą coś podpatrzeć. Jak kiedyś wspominałam mam całkiem spory zbiór mazideł do ust i nawet zastanawiam się czy nie chciałybyście zobaczyć moją małą kolekcję? (jeśli tak to dajta znak : ))
Dzisiaj wam chciałabym przedstawić moje winogronko, które używam ostatnimi czasy dosyć często, ponieważ to taki typowy jesienno-zimowy kolor (chociaż ja w fioletach to cały rok mogę chodzić i moja mania właśnie od czerwieni i fioletu się zaczęła). Gotowe na poznanie mojej małej gwiazdy kosmetyczki?
Gwiazdą dzisiejszego posta jest szminka Colorbust firmy Revlon w kolorze 015 Grape. I jest to bardzo kontrowersyjny kolor, dla niektórych nie do pomyślenia, że na co dzień, ale jednak są osoby, które uważają że czemu nie? - np taka Ja : )
Opakowanie
To eleganckie opakowanie, z kolorem szminki pokazanym na końcówce. Tłoczenia kratki nadają charakteru opakowaniu, a dodatkowo staje się wyróżnione spośród wszystkich innych. Nie jest owalne jak wszystkie inne opakowania, a takie kanciaste, co według mnie przynajmniej jest o wiele ładniejsze. Zamyka się na charakterystyczny "Klik" i nie ma szans, żeby otworzyło się w torebce. Teraz się przyglądam, czy ma jakieś zarysowania i uwaga nie zarysowała się w mojej torebce, co jest cudem bo wszystko co do niej wsadzam się rysuje. (tak między nami opakowanie mi się tak podobało, że chciałam kupić wszystkie kolory - powstrzymałam się! chociaż i tak zapewne w końcu dokupię jeszcze kilka)
Składu
nie potrafię znaleźć, ale w mazidłach kolorowych nie przykładam do tego uwagi
Od producenta:
Głęboki, wyrazisty kolor, który uwielbiasz. Lekkość, o jakiej marzysz. Dla kobiety, która z pasją dobiera kolor pomadki, każdy z odcieni ColorBurst starannie wybrała Gucci Westman - znana wizażystka i Światowy Dyrektor Artystyczny marki Revlon. Wszystko po to, by zapewnić Twoim ustom eksplozję głębokiej, PRAWDZIWEJ barwy. Innowacyjne pigmenty błyskawicznie nadają ustom wyrazisty kolor, już od pierwszego muśnięcia!
W pomadce ColorBurst marka Revlon wykorzystała technologię Elasticolor. Dzięki niej usta są równomiernie pokryte intensywnym Kolorem, a pomadka idealnie się do nich dopasowuje - jak druga skóra!
Nowa pomadka Revlon ColorBurst to luksus dla ust. Zapewnia wyrazisty kolor jednocześnie ich nie obciążając. Jest dostępna w wyjątkowej palecie odcieni - pozwalając kobietom wyrazić się poprzez kolor swoich ust.
- Innowacyjne pigmenty nadają ustom głęboki, wyrazisty kolor i to już od pierwszego muśnięcia.
- Unikatowa technologia Elasticolor otula usta nasyconym kolorem, a przy tym pozostawia uczucie lekkości.
- Filmotwórcze polimery odżywiają usta i sprawiają, że kolor jest bardziej trwały
- Substancje nawilżające i antyoksydanty, w tym olejek ze słodkich migdałów, wygładzają usta.
Dostępna w 9 kuszących kolorach.
Konsystencja
Szminka świetnie rozprowadza się na ustach. Podobnie jak masełko. Równomiernie nakłada się pigment, nie robiąc plam, tak jak niektóre ciemne. Co do pigmentacji - mimo, że to ciemna szminka to nie jest bardzo napigmentowana i daje bardziej transparentny look, niż pokrycie - ale możemy je stopniować (dzięki temu ja używam jej na co dzień). Jeśli miałabym określić wykończenie to mogłabym je porównać do wykończenia w MAC lustre. Jest mniej napigmentowana, dająca błysk - i chociaż ja wolę maty, to jednak jestem zakochana.
Trwałość
Nie ukrywam, że szminka nie jest mega trwała, ale 3 godziny wytrzyma. Ja doszłam z nią do takiej wprawy, że poprawiam ją bez lusterka, ale raczej dla większości polecam szybkie spojrzenie do zwierciadła jakiegoś, czy szyby - jednak trzeba zaznaczyć, że ja pochłaniam hektolitry wody i piję średnio co 5/10 minut. Posiłku nie przetrwa, ale schodzi równomiernie, więc nie wyglądamy jak straszydło z fioletowymi obwódkami.
Zapach, Kolor
Zapach ma dla mnie taki normalny - szminkowy, a przydałby się zapach winogronowy - chociaż lepiej nie bo bym ją zjadła. W smaku nie jest jakaś wybitnie dobra, po prostu szminka - moja siostra próbuje wszystkie smaki szminek, więc jest specem ^^ Kolor tej szminki to taki fiolet, wymieszany z bordem, który pasuje bladym twarzom i przynajmniej ja uważam, że nie wygląda wampirzo. W opakowaniu wygląda na bardziej ciepły kolor, ale na ręce jest kolorem neutralnym z chłodnym i zimnym pigmentem.
(tu pokazuję stare zdjęcie z tramwaju, robione tosterem - niestety aktualnie nie pokażę jej na moich ustach dzisiaj ponieważ pojawiły mi się dwa ziazia na ustach przez moją chorobę i nie wyglądam atrakcyjnie - ale zdjęcie przynajmniej trochę pokaże jak wygląda na ustach)
Dostępność, cena
Szminkę w sklepie można kupić za ok 40 złotych. Jednak ja polecam zamawiać w internecie, gdzie dostaniecie ją za ok 10 złotych. Ja kupiłam moją szminkę właśnie przez allegro za bodajże 9 zł
Opinia
Mimo, że cały post jest o wychwalaniu tej szminki, musi być osobny punkt na napisanie jak bardzo ją lubię. Dla mnie ta szminka nie ma wad - chociaż marzy mi się by była bardziej trwała, ale nie przesadzajmy - poprawki nie bolą! A u mnie nawet tinty potrafią trzymać się 4 godziny, bez jedzenia, gdzie u was trzymają się całe dni - tak jak mówię piję wodę non stop i szminka zostaje na butelce. Kolor idealny na jesienną aurę i tą wiosenną, którą mamy za oknem również. Temu osobnikowi spokojnie daję 5,5 punktów na 6 możliwych. Co naprawdę jest dobrym wynikiem ! Polecam ją każdej, która jest odważniejsza na codzień i każdej, która lubi fiolet na imprezy, bo ta szminka wygląda wspaniale i dla bladziochów i dla bardziej kolorowych : )
I jak komu szminka się podoba?
PS. Mam pytanie do was, czy chcecie czytać trochę o kolorówce, czy nie bardzo? Uczę się robić zdjęcia kolorom, więc mam nadzieję, że będzie lepiej, chociaż mój sprzęt nie ma dużych możliwości : c
A jeśli chcecie, to może na sam początek byście chciały moją kolekcję czegoś tam co was interesuje.