Tak jak obiecałam
dzisiaj post o mojej aktualnej pielęgnacji włosów.
Przygotujcie się na dość długi post, bo dużo kosmetyków w ostatnim czasie używam : )
Krok 1 - olejowanie
To moment, którego nigdy już nie opuszczę. Dzięki olejom moje włosy z każdym myciem wyglądają naprawdę dobrze! Włosy olejuje na sucho lub też na zwilżone zwykłą wodą. Na minimum 4 godziny, ale jak mam czas to nawet na całą noc.
Aktualne oleje:
Na skalp - Olejek łopianowy ze skrzypem Green Pharmacy - te olejki bardzo, ale to bardzo polubiłam. Miałam ten z czerwoną papryką, teraz dokańczam wersję ze skrzypem.
Na długość włosów
Olej Dabur Vatika - którego używam też na skalp, więcej o nim przeczytacie tutaj
Olej avocado - moje włosy w drugim podejściu do niego go polubiły i to bardzo! Świetnie je regenruje i zostawia mięsiste włosy
Krok 2 - maska
Tutaj szaleję z różnorodnością, nakładam maskę zawsze przed umyciem włosów, na takie naolejowane i zwilżone wodą włosy.
Ostatnio używane:
Beauty Formulas - Avocado treatment wax - dosięgła dna niestety, jeśli chcecie przeczytać coś o niej to zapraszam tutaj
Planeta Organica, złota maska ajurwerdyjska - zakochałam się w niej, a więcej możecie przeczytać o niej tutaj
Mleczny Kallos - pięknie pachnie! Gdy moje włosy potrzebują trochę protein to nakładam ją na włosy i dodatkowo parę kropel keratyny. Moje włosy ją bardzo lubią. Stają się po niej miękkie, wygładzone no i pięknie pachną! Szkoda, że za niedługo się skończy..
Andra, Argan nutrition Mask - o tej maseczce jeszcze dużo nie powiem, ale raz jestem z niej nawet zadowolona, raz żałuję, że ją użyłam. Więcej o niej napiszę, gdy wyrobię sobie zdanie. Jak na razie mogę powiedzieć że jest bardzo wydajna!
Krok 3 - szampon
Wcześniej włosy myłam delikatnym szamponem i raz na 3/4 tygodnie oczyszczałam. Jednak teraz używam na zmianę szamponów delikatnych i tych z SLS/SLES i nic się na razie z nimi nic złego nie dzieje. Chociaż może końcówki mam bardziej przesuszone, ale to raczej z powodu uszkodzeń mechanicznych i ciągłego ich targania torbą, czapką, kurtką i szalikiem : )
Delikatny szampon:
Equillibra, szampon aloesowy - delikatny świetnie myje! Zmywa oleje, a włosy po nim nie potrzebowałyby odżywki, bo nie są poplątane. Naprawdę cudak jakich mało!
Mocny szampon:
Eveline, arganowy szapon 8 w 1 - po skończeniu barwy wzięłam się za testowanie tego szamponu. Muszę dwukrotnie nim umyć włosy, żeby zmył olej, konsystencja galaretkowata i niestety ale będzie chyba mało wydajny. A z działania jestem całkiem zadowolona
Krok 4 - odżywka
I tutaj mam sporo tych odżywek, jedne bardziej lubię, drugie mniej. Ale całe szczęście dużych bubli nie ma : )
SZTO, odżywka piwna z pszenicą - dostałam ją w pierwszym pinkjoy'u i trzymam kciuki, żeby przyszła do mnie kolejny raz. Więcej o niej przeczytacie tutaj
Ziaja, Masło Kakaowe - ta odżywka niestety to taki mały bubelek z ładnym zapachem. Włosy ładnie po niej pachną i można je rozczesać bez szwanku, ale niestety puszą mi się i elektryzują.
Isana, dla włosów farbowanych - bardzo ładny zapach, ma filtr za co kolejny plus. Spisuje się naprawdę dobrze, ale trochę gorzej od tej niebieskiej wersji. Myślę, że w lato ze względu na filtr do niej wrócę.
DeBa, balsam regenrujący - już o niej wspominałam w ulubieńcach listopada, bardzo ją lubię, jest wydajna, a w zapasie czeka na mnie jeszcze jedna butla : )
Krok 5 - płukanki, ochrona włosa
Płukanki - ostatnio od czasu do czasu z wody różanej, dzięki czemu włosy ładnie się błyszczą oraz zimnej wody
Ochrona
Od jakiegoś czasu całe włosy spryskuję mgiełką wzmacniającą z Radical, a na końcówki nakładam olej z pestek śliwki (świetnie pachnie i wygładza włosy)
Którego z produktów jesteście ciekawe i chciałybyście o nim przeczytać? A może miałyście któryś z kosmetyków?
Świetny blog
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ewelina12345.blogspot.com/
jak używasz wody różanej jako płukanki??
OdpowiedzUsuńja spryskuję nią włosy przed aplikacją oleju :)
ja rozcieńczam pół na pół z wodą i oblewam : ) naprawdę dobrze się sprawuje : )
Usuńmuszę spróbować :)
Usuńi powiedz czy się sprawdziła !
UsuńWow, udało Ci się, nie miałam jeszcze żadnego z tych produktów :) Na część się czaję od dłuższego czasu ;)
OdpowiedzUsuńlubię zaskakiwać ^^ Naprawdę wszystkie prawie polecam : )
UsuńZłota maska ajuwerdyjska jest zajebista!
OdpowiedzUsuńCudowna! Jeszcze chce sprawdzić zielona xd
UsuńJej...dużo tego :D
OdpowiedzUsuńRóżnorodność w pielęgnacji włosów jest obowiązkowa! Ale to nie jest tak dużo - wiecej jest w zapasach : p
Usuńteż używam olejku z avokado, co prawda innej firmy, ale włosy świetnie na niego reagują :)
OdpowiedzUsuńJa miałam z zsk i sie nie polubiłam z nim : ( ale widze ze czyli nawet podobne włosy musimykec ! : )
UsuńOd dawna kusi mnie ta maska Avokado treatment wax :)
OdpowiedzUsuńfajny post, miły blog ; ) zapraszam do siebie , mam nadzieje ze Ci się spodoba ; ) www.tooyouungtolie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńU mnie także troche wlosowo. ;)
OdpowiedzUsuńJest tu kilka produktów, z ktorymi nie mialam styczności i chętnie wypróbuje. Swietny post ;))
http://karinowa.blogspot.com/