Miał dziś być post z kolorówką, ale niestety jeden krem mnie tak załatwił, że od roku nie miałam tak strasznej twarzy.... No cóż trzeba poczekać.. Niestety w ruch poszły retinoidy i zobaczymy co to będzie....To tyle na dziś na temat mnie samej : p
Są takie kosmetyki, które część z nas używa i nie wyobraża sobie bez nich pielęgnacji twarzy, a część używa sporadycznie lub też wcale. I właśnie takim kosmetykiem jest krem pod oczy. Jak ja słyszę, że ktoś nie używa kremu pod oczy rano to mi się słabo zaczyna robić z racji, że już sobie zaczynam wyobrażać jak wszystko wnika do oka i jak sucha skóra tych osób musi być (nie obrażam nikogo, po prostu mam takie urojenie : p). Dzisiejszy bohater trafił do mnie za sprawą wygranego pudełeczka shinybox i od tamtej pory z przerwą go używałam. Podejrzewam, że na dniach będzie się kończył, dlatego spokojnie mogę wam o nim napisać.
Firma Bioliq to producent dermokosmetyków i zapewne wszyscy ją znamy za sprawą serum (które też muszę mieć!)
Opakowanie
W kartonowym pudełeczku, o naprawdę przyjemnej, prostej szacie graficznej znajdziemy małą tubkę kremu pod oczy. Tubka ta jest poręczna, z równie prostą szatą graficzną. Dzięki swojemu dziubkowatemu aplikatorowi, nie sprawia problemu w aplikacji. Jedyny mankament, to to, że resztki trudno wydobyć i będzie trzeba rozciąć : c
Skład
Nie mamy tu parafiny, zapach jest na samym końcu, a wysoko znajduje się obiecany ekstrakt ze storczyka męskiego oraz olej makadamia i witaminę E
Od producenta
Zapach
Jest to produkt bezzapachowy. I chwała mu za to, bo niestety mając oczy wrażliwe, nie wyobrażam sobie używania mocno zapachowego produktu.
Konsystencja, wydajność
Krem ten jest bardzo lekki, powiedziałabym nawet, że to coś na pograniczu kremu i żelu. Nie ma problemu z rozsmarowaniem, a w dodatku bardzo szybko się wchłania, dlatego na dzień jest idealny! Mi wystarczył na ok. 2 miesiące stosowania (miesiąc przed innym kremem i miesiąc po innym kremie). Dla niektórych może to być mało, ale ja używam go dwa razy dziennie, a na noc aplikuję dość grubą warstwę.
Dostępność, cenaNa pewno znajdziemy go w aptekach i w super pharm za ok. 10 złotych.
Działanie, opinia
Krem ten miał pierwsze zadanie: nawilżyć i zregenerować skórę wokół oczu - i właśnie to robił! Naprawdę świetnie nawilżał moją skórę, a przy okazji nie podrażniał. Świetnie się sprawdzał i na dzień i na noc, chociaż teraz jak jest chłodniej na noc wspieram go masłem shea : ) Jednak nie mam nic mu do zarzucenia. Na pewno spodoba się każdej młodej dziewczynie i myślę, że spokojnie może to być pierwszy krem, mimo, że jest napisane od 25+. Jego drugim zadaniem było zmniejszenie opuchlizny i cieni pod oczami. I tutaj niestety z cieniami sobie nie poradził, ponieważ ostatnio jestem ciągle zmęczona i śpię po kilkanaście godzin dziennie, a moje cienie są jeszcze mocniejsze niż były. Jednak zauważyłam, że po użyciu rano moje wory pod oczami i opuchlizna bardzo szybko się zmniejsza. Prawdopodobnie zawdzięczam to jego konsystencji, która powoduje, że produkt jest cały czas chłodnawy.
Świetnie się sprawdził pod makijażem, który nie rolował się i trzymał się bez zastrzeżeń. Krem szybko się wchłaniał i nie pozostawiał żadnej warstewki. Czy go kupię ponownie? Mam jeszcze dwa kremy w zapasie i jeśli nie okażą się lepsze, to na pewno wrócę do niego : )
A wy miałyście jakiś z nim kontakt? A może znacie jakiś magiczny krem, który usunie dosłownie czarne cienie pod oczami? Jeśli tak to dajcie znać : )
musze się zaopatrzyć w jakiś krem pod oczy.
OdpowiedzUsuńTo polecam ten : )
UsuńMam go i polubiłam nawet ;)
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem osamotniona : )
Usuńznalazłam go w jakimś shinybox'ie :) nie mam co do niego zdania, był moim pierwszym kremem pod oczy więc jak na takiego debiutanta to bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńZapewne w tym samym co ja : ) bardzo dobry debiut MIAŁAŚ : )
UsuńMnie to rozbraja jak recenzuję krem pod oczy a pod spodem komentarze typu" ja mam dopiero dwadzieścia parę lat nie używam kremów pod oczy." Albo "mi się jeszcze nie chce używać kremów." (i to piszą blogerki kosmetyczne, poważnie, te które teoretycznie jakąś podstawową wiedzę z zakresu pielęgnacji powinny mieć).
OdpowiedzUsuńNo ale oczywiście jak kto woli, ja nikogo zmuszać nie będę tak? To one za parę lat będą miały wielkie zmarchy i szarą cerę.
Kremiku nie znam, ale zachęciłaś mnie do niego :)
Co do kremów pod oczy to moja mama ich nigdy nie używała i nie ma zmarszczek tak dużych mimo wieku : ) i mam nadzieje ze mam to w genach, ale używa pod oczy normalnego kremu : ) uff tylko ze ona sie nie maluje, a jak ktos sie maluje to ja sobie nie wyobrażam jak musi sie czuć, biedne oczy! A kremie polecam : )
Usuńja już od dłuższego czasu używam kremu pod oczy. Normalnie nie wiem,czy sięgnęłabym po taki produkt,ale mam cienie pod oczami, których niby nikt nie widzi..jak mówię,że mam cienie pod oczami to słyszę pełen sprzeciw,no ale.. może sobie to ubzdurałam,ale dzięki temu używam kremu, więc może zmarszczki pojawią się później ;d
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie to nawet mama mi mówi, ze chyba jestem chora bo mam czarne cienie : c a to, ze używasz kremu to bardzo dobrze! Na starość będziesz sobie wdzięczna : )
UsuńJa się ostatnio polubiłam z kremem z AA ale po twojej recenzji chętnie po niego sięgnę w przyszłości ;)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować : ) ja spróbuje sie z innymi polubić, ale zobaczymy : )
UsuńWstyd się przyznać, że nie używam nic pod oczy.
OdpowiedzUsuńTo fakt ! Czas zacząć : )
UsuńJeśli chodzi o Bioliq kojarze ich z serum, które u mnie się sprawdziło. Chętnie, więc sięgne też po ten krem :)
OdpowiedzUsuńNarzie używam kremu z Orientany z rozmarynem i jest świetny, taki leciutki <3
Wlasnie! Miałam spróbować tego z orientany! Dzięki za przypomnienie :*
Usuńjak coś jeszcze z Orientany Cie ciekawi to wiesz gdzie mnie szukać :) chętnie doradze :*
UsuńPrzez Ciebie czeka mnie bankructwo!
UsuńWiesz co? Chyba właśnie sprzedałaś mi pierwszy w moim życiu krem pod oczy! Jeszcze nigdy żadnego nie miałam a ostatnio rano mam dużą opuchliznę i czuję, że moja skóra potrzebuje już tego kremu.. Mam 22 lata także chyba nie powinno być tak źle.. Chyba, że masz jeszcze jakieś inne kremy godne polecenia?:)
OdpowiedzUsuńJa używam kremu pod oczy od 19 roku zycia : ) więc polecam : ) tez mam 22 lat (niecałe) i go używam i nie uważam, ze wpływa negatywnie na moja skórę pod oczami : )
UsuńMam próbkę, ale chyba skuszę się na pełnowymiarowy produkt ;D!
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam! : )
Usuńdla mnie chyba byłby zbyt lekki, jak na razie jestem oczarowana kremem Nacomi :)
OdpowiedzUsuńPisalas o nim prawda? Ja mysle by kupic go na noc : )
UsuńNie znam tego kremu, ale muszę się nim zainteresować :)
OdpowiedzUsuńI to koniecznie : )
UsuńNa dzień mógłby okazać się dla mnie ok, a na wieczór wolę treściwsze mazidła :-)
OdpowiedzUsuńNa wieczór od kad mam masło shea to dodaje wlasnie na krem to maselko : )
UsuńByć może sięgnę jak będę kupowała nowy krem pod oczy, ale to dopiero w sierpniu.
OdpowiedzUsuńJak na następny sierpień to masz większe zapasy jak ja : ) ale chyba wrzesień mialas na myśli : )
Usuńw tym momencie używam kremu REN , ale jak się skończy to rozglądnę się za tym :)
OdpowiedzUsuńno prosze taniutki a jaki fajny.bede musiala go sprawdzic
OdpowiedzUsuńMoże go wypróbuję, może i u mnie się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńJa przetestowałam krem pod oczy L'orient z Zieloną herbatą - polecam:) A na ten może się skuszę, uwielbiam testować kremy pod oczy:)
OdpowiedzUsuńtego kremu nie znam... a wygląda ciekawie...
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubie krem Biosermy lub Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńA z której strony u Ciebie jest 25+ ? :) Ostatnio kupiłam serum z tej firmy i jestem zachwycona po pierwszym użyciu :) ten ląduje na mojej liście zakupowej :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. Z tej firmy bardzo chcę wypróbować serum :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale wydaje się przyjemny :) Do tej pory miałam tylko krem do twarzy z tej firmy i był całkiem fajny ;)
OdpowiedzUsuńMialam go i polubiliśmy się ;)
OdpowiedzUsuńto kolejny krem, który nie kosztuje dużo a świetnie działa (tym który ja miałam okazję używać był Oeparol Hydrosense). Ja ostatnio bardzo polubiłam Palmer's, co prawda cieni pod oczami nie wymazuje niczym korektor ale delikatnie je rozjaśnia.
OdpowiedzUsuńZachęcam do zgłaszania się na spotkanie blogerek http://mojtajemiczyswiat.blogspot.com/2014/08/poszukiwane-ochotniczki-do-spotkania.html
OdpowiedzUsuńOj ja już mam 30 więc chyba odpada dla mnie, szkoda, 25 to piękny wiek ;)
OdpowiedzUsuńJa mam serum z Bioliq i jestem z niego bardzo zadowolona. Ostatnio kręcą mnie kremy pod oczy, więc na pewno przyjdzie pora na ten. Mam już ponad 25+ więc idealnie :)
OdpowiedzUsuńMój obecny krem pod oczy jest na wykończeniu - muszę się rozejrzeć za czymś nowym :)
OdpowiedzUsuńCena jest kusząca, Twoja recenzja również więc skuszę się na ten krem pod oczy tym bardziej, że mój obecny krem pod oczy powoduje łzowe potoki ;/
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy, ale mam paromiesięczną przerwę od kremów pod oczy ze względu na mały zabieg na powiekach (gradówki...) i chodzi za mną kupno jakiegoś. Czuję jednak jakiś lęk, że znowu mi się coś zrobi i stoję w sklepie, przeglądam, wybieram, aż w końcu wychodzę z niczym. Muszę poszukać czegoś bardziej naturalnego, żeby się przełamać :P
OdpowiedzUsuńCiekawe czy poradziłby sobie z moimi worami po oczami? Nadal szukam swojego idełu ;)
OdpowiedzUsuńTakie nawilżanie też by mi się przydało
OdpowiedzUsuń