środa, 24 września 2014

Tak mi pachnie! cz. 4 - Yankee Candle

Bardzo się cieszę, że cykl zapachowy wam się podoba, bo ostatnio zapachy to moja największa frajda! Nawet nie wiecie jak lubię moje pachnące paczki <3 Co prawda w zakupach września zobaczycie rozmiar mojej nowej manii, ale spokojnie to wszystko po to by uczyć się opisywać zapachy : ) Dzisiejsze zapachy jakie wam pokażę to taki misz masz, po prostu ostatnio miałam na takie ochotę. Mamy jeden cudowny zapach, jednego średniaczka i małego koszmarka. Ciekawe? To zacznijmy od najgorszego zapachu!

Waikiki Melon
Kocham owocowe zapachy, naprawdę kocham! Dlatego wiedziałam, że muszę mieć zapach melona, który wszyscy chwalą. Bo przecież jak zapach melona i pomarańczy może mi się nie spodobać? (mam obsesję na punkcie zapachów arbuzowych i melonowych). Gdy co miesiąc jest promocja "zapach miesiąca" biegłam do sklepu zapach domu na Miodowej, by kupić dwa zapachy. Tak było z waikiki melon. Już chciałam świecę kupować, ale uznałam, że poczekam. I wiecie co? Dziękuje swojej przezorności! Toż to mały koszmarek jest! Kojarzycie chemiczne zapachy melona w kosmetykach? To właśnie identyczny zapach...W pokoju po zapaleniu w kominku unosi się zapach takiego sztucznego melona. To zapach przesłodki i przynajmniej ja nie czuję w nim pomarańczy. A szkoda, bo może zapach pomarańczy by uratował to chemiczne paskudztwo.. Oczywiście na sucho mi się bardzo podobał, jednak magia zgasła i czas go odstawić.

Chocolate Truffle
To zapach niedostępny w Polsce, oczywiście nie ma takiego zapachu, którego zdobyć nie można ^^ A przedstawię wam na prawdę wiele takich zapachów : ) Gdy zamawiałam ten zapach miałam na prawdę nadzieję, że to będzie zapach czekolady, niektórzy nawet mówią, że to zapach gorzkiej czekolady. No cóż.. Dla mnie to zapach bombonierki. Zapach odzwierciedla czekoladki z masy czekoladopodobnej i trochę plastiku. Tak można by to opisać. Więc na pewno rozumiecie, że zapach mnie nie powalił... Zapach też jest dla wszystkich intensywny, jednak dla mnie uznałabym średnio intensywny i nie sprawdził się w moim teście intensywności. Nie jest zły, ale mnie nie urzekł...

Summer Scoop
 Spodziewałam się całkowicie innego zapachu, bo przecież lody truskawkowe pachną obłędnie. I wiecie co? Może lodami nie pachnie, ale za to pachnie cukierkami Alpenliebe.  Kojarzycie? To te cukierki o smaku truskawkowo-śmietankowym! I dokładnie tak pachnie ten wosk! Jest na tyle intensywny, że gdziekolwiek nie usiadłam tam miałam ogromną ochotę na te cukierki, których ostatnimi czasy nie widzę, a obowiązkowo raz w miesiącu musiałam je zjeść. Dla mnie to zapach truskawek, śmietankowego zapachu spożywczego i dużo cukru! Czasem tak dobrze sobie przypomnieć czasy, kiedy mieszkało się w domu i było się małym i nie miało problemów, prawda? To dla mnie jak najbardziej zapach dzieciństwa! Chociaż wiem, że nie wszystkim podpasuje, bo to raczej taki słodki ulepek : )

Ja swoje woski kupiłam w zapachdomu w Krakowie(pierwszy i ostatni) z tego co pamiętam. Ale jeśli mieszkacie w okolicach Katowic to w Zielonej Mydlarni są dostępne - jak jadę do domu to je kupuję właśnie tam : )

A Wy miałyście jakiś z tych zapachów? A może macie inne zdanie na ich temat?  Jeśli tak to dajcie znać. I może jakieś życzenia jaki zapach, jaki typ zapachów ma się pojawić w przyszłym tygodniu?

54 komentarze:

  1. Myślałam, że ten czekoladowy będzie lepszy, bo zapowiadał się interesująco :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Summer Scoop lubię, chociaż jest baaardzo słodki :D

      Usuń
    2. Trufle to zapach, ktory dużej części sie nie podoba, a niektórzy lubia. Ale nie dla mnie : c a scoop jest słodki ale gdyby nie był to by nie pachniał jak alpenliebe!!

      Usuń
    3. chocolate truffle faktycznie pachnie mi na sucho bombonierką czekoladek, a po odpaleniu czuję ciepły jeszcze czekoladowy budyń z proszku :)

      Usuń
  2. Miałam ten melonowy i zapach bardzo mi się podobał :) Ale chyba jednak od wosków wolę świeczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja świeczek nie mam jeszcze, ale kiedys beda ; )

      Usuń
  3. Mam ten o zapachu lodów i jest całkiem okej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go bardzo polubiłam. Chociaz nie jest na liście - świeca do kupienia : (

      Usuń
  4. Szkoda, że melon okazał się być rozczarowujący :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez strasznie zaluje, ale mam innego melona ktorego lubie <33

      Usuń
  5. Chocolate Truffle - bardzo mnie intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W takim razie ten ostatni wosk mnie bardzo kusi. Za to trufla intryguje, ale po Twoim opisie chyba nie zaryzykowałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę się skusić :D
    http://s0methingood.blogspot.com/2014/09/broken.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Waikiki melon mam ale jeszcze go nie paliłam, ciekawe czy też odbiorę go jako koszmarek ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zakochałam się w wyglądzie bloga! Jak dla mnie jeszcze hello kitty i masz moje serce!:D
    +Obserwuję

    www.lifestylerule.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja siostra nie lubi hello kitty, wiec nie ma potrzeby dodawania go : )

      Usuń
  10. Szkoda,że ten czekoladowy taki średniaczek,bo już miałam go szukać :) Ja też ostatnio zrobiłam zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wiesz tobie moze akurat sie podobać. No dla mnie to on plastikiem zalatuje : c

      Usuń
  11. o cukierki Alpenliebe pamiętam!! Uwielbiałam je :D I teraz bym je zjadła :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to samo, wiec wosku zapalić nie moge : c omnom

      Usuń
  12. musze w koncu zkaupic zapas yankee candle ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam trufli, a scoop uwielbiam :))

    OdpowiedzUsuń
  14. ja jak wiesz za woskami nie przepadam, ale zapach Waikiki melon faktycznie pięknie pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi sie tam nie podoba : c mial byc melon, jest chemiczny melon:( honeydew melon jest lepszy <3.

      Usuń
  15. Myślałam, że ten melon będzie fajniejszy, szkoda że podczas palenia jest sztuczny :/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale fajne zapachy, ja sobie też zamówiłam czekam na przesyłkę swoich

    OdpowiedzUsuń
  17. ooo ten ostatni mi się podoba :) szkoda ze z tym melonowym nie wypalilo :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Na te truskawkowe lody mam spora ochotę bo wiele osób o nich dobrze pisze. Melina wąchalam, ale juz z opakowania średnio mi sie podobał wiec odpuściłam i okazuje sie, że dobrze zrobiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. oj serio melon Ci nie podszedł? a mi się podoba :) Summer Scoop też lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  20. znam wszystkie trzy i wszystkie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kiedyś czaiłam się na Waikiki Melon - dobrze, że na tym się skończyło :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda, że pralinki pachną jak kiepska bombonierka, bo nie pogardziłabym woskiem o zapachu prawdziwej czekolady : )

    OdpowiedzUsuń
  23. Chocolate Truffle - a już myślałam,że będzie pachnieć słodko i czekoladowo!

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja mam Waikiki Melon i bardzo mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Dla mnie waikiki melon jest świetny, ale ja tam nie czuję melona - dla mnie pachnie identycznie jak mus do ciała Farmony mango i brzoskwinia :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Mnie kusi melon może kiedyś się skuszę na razie czekam na moje zamówienie z USA ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. A mnie się Waikikki Melon bardzo podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. o jejku, ale bym się skusiła na trufle i lody!

    OdpowiedzUsuń
  29. Żadnego z tych nie znam, ale ostatnio zakochałam się w zapachu Lake Sunset <3

    OdpowiedzUsuń
  30. Ale musi być u Ciebie milutko na mieszkaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie miałam żadnego z nich, ale chocolate truffle i summer scoop na pewno bym polubiła! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. O dziwo mnie Waikiki pozytywnie zaskoczył. Trufle natomiast bym spróbowała. Czekolada w woskach ostatnio mnie kusi... :-)

    OdpowiedzUsuń