Wrzesień był miesiącem siedzenia w domu i uczenia się, dlatego też nie będzie w tym miesiącu dużo kolorowych kosmetyków. Co prawda teraz sobie przypomniałam, że mogłam dorzucić jeden zapach, ale no cóż to będzie w kolejnych ulubieńcach. Co do dzisiejszych ulubieńców. To na prawdę mocna grupa, dlatego myślę, że warto zapoznać się z nimi : )
Zacznijmy od kolorówki, której jest najmniej.
Makeup Revolution, Reckless - chyba nikomu nie muszę mówić, że uwielbiam intensywne kolory szminek? To jest cudowny bordowy kolor i najlepszy egzemplarz ze szminek MR. Muszę wam w tym miesiącu o nich napisać, bo kupując te szminki nigdy nie wiadomo jak będzie się sprawowała : ) Ten egzemplarz kocham za kolor i trwałość.
Pierre Rene, nr 138 FATE - to cudowny, mocno napigmentowany brązowy cień. Ostatnimi czasy jak dodaję go do makijażu to dostaję pochwały, że cudowny makijaż ! Polecam!
Full mellow, masełka do ust - ja wiem, wiem, że to podejrzane, ale ja na prawdę pokochałam ich kosmetyki! O tych cudach wam napiszę w najbliższej przyszłości, ale to one trzymają moje usta w ryzach w ostatnim czasie i nigdy nie miałam ich w tak dobrym stanie!
Natura Siberica, extra-nawilżająca maseczka - na prawdę nie wiem ile już saszetek jej zużyłam i moja mama, na pewno kupię jej i sobie pełnowymiarowe opakowanie. Maseczka świetnie nawilża i regeneruje skórę. I wiem co mówię! Myślę, że wam napiszę w przyszłości kilka słów więcej, bo jest tego warta!
Bielenda, Masło do ciała Zmysłowa Wiśnia - pomyślcie sobie jak pachnie jogurt o smaku mamby wiśniowej? Wyobraziliście sobie? No to ja pachnę tak dzięki temu masłu co drugi dzień. Nie jest świetnym nawilżaczem, ale dla zapachu na zmianę z masłem arbuzowym Full Mellow używam tego. I jestem zakochana, na pewno będzie to jedna z pierwszych pozycji, które kupię gdy skończą mi się zapasy!
Skinetic, nawilżający krem pod oczy - używam go miesiąc i już go kocham, jest genialnym nawilżaczem! Na pewno za jakiś czas wam o nim napiszę, ale jest niesamowity i wiedźcie o tym już teraz!
Schwarzkopf, Balsam upiększający - moje włosy miewają ostatnio złe dni, ale dzięki temu balsamowi, łatwo temu zaradzić.
Mieliście do czynienia z jakimś z tych produktów? A co was w tym miesiącu zachwyciło? Dajcie znać! A ja lecę pakować się na jutro : )
Natura Siberica, extra-nawilżająca maseczka - chętnie ją wypróbuję niestety nigdzie nie widziałam.
OdpowiedzUsuńProdukty Bielendy uwielbiam, a reszty nie miałam.
OdpowiedzUsuńja właśnie czekam na szminke z MR ale raczej w stonowanym odcieniu.
OdpowiedzUsuńhttp://madame-violet.blogspot.com/
Balsam upiększający mam, używam i moje włosy bardzo go lubią:-)
OdpowiedzUsuńmam inne kolory pomadek Makeup Revolution, ale nie są to moi ulubieńcy, jestem ciekawa tego odcienia
OdpowiedzUsuńmasło do ciała z Bielenda bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńSzminka mnie bardzo zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńMasło mnie zachęca.
OdpowiedzUsuńJa bym sobie wybrała z Twoich ulubieńców te masełka :-) Nadszedł ciężki czas dla moich ust i dobre nawilżenie jest wskazane :-)
OdpowiedzUsuńBalsam do włosów wygląda ciekawie. Ja mam problem z elektryzowaniem się włosów i takie produkty je ujarzmiają :)
OdpowiedzUsuńMasełka do ust bardzo mnie zainteresowały :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, pierre rene potrafi zrobic dobrze ;) uwielbiam ich cienie;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie na to masło z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńKocham masełka do ciała o cudownym zapachu ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie przepadam za tą nową serią Schwarzkopfa :)
OdpowiedzUsuńMasło myślę, że przypadłoby mi do gustu, bo lubię takie zapaszki :)
Full Mellow masełka do ust omnomnom ♥ Czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam jakiś cień z Pierre Rene i był bardzo dobry:)
OdpowiedzUsuńzmysłowa wiśnia brzmi zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńmasełka do ciała bielendy <3<3
OdpowiedzUsuńten balsam upiększający to może być naprawdę fajna rzecz :)
OdpowiedzUsuńMam neonowo-różową MUR ale nie do końca jestem z niej zadowolona. Chyba musimy się jeszcze lepiej poznać.
OdpowiedzUsuńZa to masełka Full Mellow - zazdraszczam <3
Na masełko i pomadkę to bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńbielende wisniowa ogladalam w ten weekend,ale jakos mnie nie przekonala.
OdpowiedzUsuńMake up revolution pomadki ma świetne,niedlugo i ja sie pochwale :D
Z wiśni Bielendy straszliwie kusi mnie peeling :D Masło już niekoniecznie.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na recenzję Skinetic, mało jest opinii na temat tej linii
OdpowiedzUsuńNie znam nic z tego, ale skoro ta maseczka dobrze nawilża z Naturia Siberica to muszę ją kupić ;)
OdpowiedzUsuńAle to masełko z Bielendy musi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńCień PR jest piękny!
OdpowiedzUsuńbalsam wiśniowy z bielendy bardzo mnie kusi, ale niestety ma szlaban na zakupy ;(
OdpowiedzUsuńFull mellow chodzi za mna i chodzi :O Skad kase wziac na te wszystkie zachcianki :D ??!
OdpowiedzUsuńZapach masełka musi być genialny, aż szkoda, że w komplecie nie nawilża rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńkosmetyki rewelacyjne połowe z nich uwielbiam
OdpowiedzUsuńświetny blog będę tutaj zaglądała
pozdrawiam i zapraszam do mnie
Znowu kuszenie Full Mellow'ami :D
OdpowiedzUsuńTo masło do ciała z BIELENDY niesamowicie mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńOj kusisz tym masłem Bielendy :)
OdpowiedzUsuńniestety nie miałam żadnego z Twoich ulubieńców, ale to masełko z bielendy bardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic, ale masełko z Bielendy kusi i kusi, a w sklepach nie mogę go znaleźć ;((
OdpowiedzUsuń