Aktualnie mój ulubiony dzień na blogu to środa, bo mogę wam przedstawić kolejne zapachy! To już 8 edycja zapachów, a przed nami chyba 10 razy tyle : ) Ale zapewne tego się dowiadujecie.
KIWI BERRIES
Jak tylko zobaczyłam, że
taki zapach istnieje to zaczęłam się do niego ślinić. Niestety
zapach jest wszędzie niedostępny (nawet w USA), dlatego trudno go
było dorwać gdziekolwiek. Jednak Allegro się do czegoś przydało
i utrafiłam go razem z dwoma innymi smaczkami ^^. Zapach dokładnie
pachnie jak na zdjęciu jest przedstawione. To słodkie kiwi z
domieszką jagód i truskawek. Jednak brakuje mi tutaj kwasku tych
owoców, przez co zapach jest bardzo mocno słodki, co dla niektórych
znaczy słodki ulepek. Nazwałabym go raczej słodko-świeżym
ulepkiem, bo mimo wszystko nie jest męczący. Jego minusem jest
fakt, że szybko ulatniają się olejki zapachowe i wosk po 4
godzinach palenia nie daje żadnego zapachu. Jednak nie mówię mu
nie, bo jednak to zapach jednych z moich ulubionych owoców! Ale
raczej porównałabym go do cukierków niż do realistycznych
zapachów.
MOUNTAIN LODGE
To zapach niedostępny u nas w PL, ale
pamiętajcie od czego jest Allegro? Mój wosk dorwała jedna z
forumowiczek w sklepie Piotr i Paweł, dzięki czemu trafił do mnie.
Zapach ten jest lubiany pośród zapachomaniaczek, a ja mam do niego
mieszane uczucia. Z jednej strony podoba mi się i naprawdę
realistycznie pachnie – jak widok w górach! A z drugiej strony
jest coś w nim takiego... hmmm dziwnego? Zapach ewidentnie nadaje
się na jesień, bo jest spokojny i otulający. Czemu uważam, że
zapach jest realistyczny jak widok w górach? Może tego nie wiecie,
ale jak byłam młodsza to trenowałam narciarstwo Alpejskie i
jesienno/wiosenne wolne dni zawsze spędzałam w Austrii na lodowcu.
Zapach przypominał mi poranny zapach na drewnianym tarasie oblanym
słońcem, z którego było widać widok na Alpy. To zapach drzew
iglastych, drewna cedrowego, dodatek mroźnego powietrza. To
dokładnie to co widzicie na obrazku! I wierzcie mi tak pachnie MOJA
AUSTRIA. Z racji, że czuję tu również wyraźne drewno, takie
świeże, dopiero co zrąbane przez siekierę i przyniesione do domu,
to czuje się tak przyjemnie, domowo. Ten zapach pewnie spodoba się
bardziej mężczyzną niż kobietom, bo też wyczuwalne są tu nuty
męskich perfum. I to chyba właśnie one mnie drażnią? Powodują,
że zapach jest lekko dziwny? Bo w moich młodzieńczych
wspomnieniach nikt nie pachniał takimi perfumami : c Szałwii, którą opisuje tu producent nie czuję. Podobno zapach ten jest niemal identyczny jak w sklepach Abercrombie&Fitch : )
ISLAND MANGO
Dzisiaj was podręczę - to kolejny niedostępny zapach u nas w PL : ) Ja go dostałam od Oli <3 (To co widzicie to naklejka YC z dawniejszych czasów ^^. Jeśli spodziewacie się po tym zapachu czegoś tropikalnego, przesłodzonego to nie tu. To zapach prawdziwego, nie do końca dojrzałego mango, gdzie dość mocno pachnie żywicą. Wyczuwam tu również nutę kokosa, ale nie takie mdłego, tylko prawdziwego niechemicznego. Podobno wyczuwalne jest tu piżmo, ale ja go nie czuję. To delikatnie słodki, a zarazem wytrawny zapach i nie wiem czy jest drugi taki sam.
No dobra przyznać się! Który miałyście, albo którego byście chciały wypróbować? + będę miała dla was mini Yankee konkurs! <3 Ale o tym dowiecie się za tydzień: )
Takie słodkie kiwi chętnie bym powąchała. Niestety nie miałam żadnego z nich :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować tego, którego dostałaś od Oli :)
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej polubiłabym Island Mango :)
OdpowiedzUsuńJuż się napaliłam na kiwi a tu trudno dostępne bu
OdpowiedzUsuńChętnie bym powąchała kiwi :)
OdpowiedzUsuńmmm, ale pierwszy i ostatni musi być boski..
OdpowiedzUsuńZnam tylko zapach tego pierwszego, ale bardzo ciekawią mnie dwa pozostałe :)
OdpowiedzUsuńChyba się do Ciebie przeprowadzę :3
OdpowiedzUsuńSzkoda że mało dostępne, zwłaszcza ten drugi...
OdpowiedzUsuńehh ja nie umiem opisywac zapachów :P mam kilka woskow z YC, nawet ostały sie zapachy zeszloroczne :D :O ten drugi zapach mnie zaciekawil. Jednak ja w ciemno nie lubie nabywac woskow. Powonienie mi sie zmienilo całkowicie wiec teraz musze sprawdzac takie rzeczy. O tyle dobrze, że mamy w Krakowie sklep i mozna isc poniuchac :D
OdpowiedzUsuńOj mam ochotę na wszystkie, znalazłąbym dla nich jescze miejsce ;)
OdpowiedzUsuńOjejku jakie cudowne zapachy, zawsze szukam na Allegro unikatowych zapachów i to na nie najczęściej się kusze :D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie mango bo uwielbiam zapachy owocowe, nie pogardziłabym też kiwi, choć owocu nie lubię to połączenie tych zapachów na pewno by mi się podobało.
Zainteresowałaś mnie też tym zapachem gór, często jeżdżę w góry i pamiętam ten zapach o poranku kiedy się wyrusza. Muszę go poszukać i kupić.
Po tym pierwszym zapachu oprócz słodyczy oczekiwałabym jeszcze cierpkości kiwi. Ciekawi mnie ten drugi zapach, nie wiedziałam, że trenowałaś narciarstwo! Muszę chyba powiększyć mój zapas wosków, albo świec, bo mi się już wszystko pokończyło..
OdpowiedzUsuńKiwowo mmmm! Czuję to, czuję! :)
OdpowiedzUsuńMam Kiwi Berries w samplerze i Island Mango w wosku z nowej wersji, oba bardzo przypadły mi do gustu. Tego środkowego zapaszku nie miałam, ale wąchałam i nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńMmm! Miałam Kiwi Berries w formie zawieszki do samochodu (powiesiłam w szafie :D) i rzeczywiście był mocno-słodko-ulepkowy, ale mimo to fajny :)
OdpowiedzUsuń"Kiwi Berries" oraz "Island Mango" najbardziej do mnie przemawiają *_* Na razie mam za dużo wosków, ale jak jakieś wykończę to zapoluję na nowości na Allegro ;>
OdpowiedzUsuńkiwi! <3 napadam w nocy na Twój dom :D
OdpowiedzUsuńAle jestem ciekawa tego Kiwi Berries :D
OdpowiedzUsuńzapach kiwi mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńNa pewno spodobał by mi się zapach island mango, lubię lekką słodycz :)
OdpowiedzUsuńKiwi musi pachnieć bosko!
OdpowiedzUsuńOwocowe do mnie nie trafiają. Chyba coś ze mną nie tak. Zapach gór zaś, proszę bardzo. Swojhą drogą jak oni to robią, ze te nazwy tak pasują? :D
OdpowiedzUsuńAle jesteś niedobra pokazujesz to czego nie ma w PL, oj ty, ty:) Ten pierwszy to moje klimaty jak i trzeci
OdpowiedzUsuńEhhh i jak je tu teraz znaleźć, jak nie są dostępne w PL :/
OdpowiedzUsuńYC maja tak intensywne zapachy ze nieraz bym ugryzla ! i zjadla!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zapachów !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, wkrótce także o YC :* http://blueberryloves.blogspot.com/
Ojeju same cuda :)
OdpowiedzUsuńkiwi kiwi mnie ciekawi :D
OdpowiedzUsuńMusze w końcu zaopatrzyć się w kilka zapachów :)
OdpowiedzUsuńDobrze , że jest allegro ;p
nie podzielam zachwytu nad świeczami i woskami...pachnie to pachnie,ale jaki z tego pożytek? :P
OdpowiedzUsuńAropaterapię mozna też zrobic w lazience
ah te wsoki jeszcze ich nie pokochałam jakos :/
OdpowiedzUsuńOj to kiwi kusi! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
mmm mango ;)
OdpowiedzUsuńach aż poczułam kiwi :D YC są obłędne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na DIY paznokcie akrylowe
kiwi ♥ szkoda, że jest bardzo słodki, ale może by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńi mango też musi być super!
Intryguje mnie ten MOUNTAIN LODGE.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu kiwi mm :) mango pewnie super!
OdpowiedzUsuńpajapaulina.blogspot.co.uk
Ja niestety nie miałam żadnego z nic, ale pierwszy i drugi kkuszą niezmiernie *.*
OdpowiedzUsuńAle cudowne zapachy, żadnego niestety nie mam nawet w zapasach :(
OdpowiedzUsuń