Dzisiaj był pierwszy dzień na nowym kierunku i już tęsknie za moją biochemią, eh : c No cóż trzeba ścisnąć zęby i pójść dalej. I jakoś przeżyć ten rok.. Dlatego dzisiaj będzie o kosmetyku, który umila mi kąpiele w ostatnim czasie. Ciekawi jak sprawdziło się u mnie borowinowe SPA?
Opakowanie
To zwykła plastikowa buteleczka z klikiem :) Niestety przy wlewaniu do wanny płynu, cała ta zakrętka jest zalana, co dość nieestetycznie wygląda.. Jednak nie opakowanie tu jest najważniejsze. Szata graficzna daje poczucie relaksu i natury. Na opakowaniu znajdziemy wiele ważnych informacji na temat produktu w typowy dla Tołpy sposób.
Skład
Mamy tu na pierwszym miejscu ekstrakt z borowiny, a następnie wszelkie olejki eteryczne. Co prawda jest kilka rzeczy, które mogli odpuścić, jak np. parabeny, ale niech im już będzie.
Od producenta
Zapach
Mi się zapach bardzo podoba! Dlatego dla mnie kąpiele są relaksujące. Zapach tego płynu to pomieszanie lawendy, szałwi i zapachu pelargonii. Jest bardzo intensywny, dlatego jeśli nie przepadacie za tego typu zapachami to lepiej sobie odpuśćcie.
Konsystencja, wydajność
Jest to płyn o konsystencji wody, który nie daje piany, ale zabarwia wodę. Nadaje jej barwę delikatnie ściekowej wody co dla oka nie jest przyjemne, ale daje wrażenie, że na prawdę otula nas borowina. Płynu odrobinę skąpie, bo gdybym dawała tyle co producent zaleca, to niestety miałabym go na trochę ponad 5 aplikacji. A myślę, że spokojnie można wlać połowę mniej do normalnej wielkości wanny.
Dostępność, cena
Kosmetyki Tołpy dostaniecie np w Super-Pharm i Rossmanie. Regularna cena tego płynu to ok. 30 złotych w zależności od miejsca.
Działanie, opinia
Uwielbiam długie kąpiele i już to dobrze wiecie. Ostatnie tygodnie były dla mnie pełne stresu, a kąpiele to były jedyne momenty, gdy mogłam zapomnieć o tym co się wokół dzieje. Z tego też powodu zaczęłam używać tego płynu, który miał mnie odstresować. Powiem wam, że dzięki temu intensywnemu zapachowi byłam w stanie odlecieć. W dodatku świetnie działał na bóle głowy, które ostatnio mnie nękały. Mam go jeszcze trochę i nie zawaham się dzisiaj użyć ! Czy ma jakieś właściwości pielęgnacyjne? Nie zauważyłam, jednak na pewno działa antybakteryjnie i kojąco. Bonus dla wszystkich tych, którzy cierpią często na zapalenie zatok - to genialna inhalacja ! W dodatku koi uciążliwy ból : ) Czy kupię go ponownie? Myślę, że tak w momentach takich jak ostatni miesiąc, będzie wspaniałym ukojeniem nerwów.
Przydałby mi się taki produkt na ukojenie nerwów :)
OdpowiedzUsuńMysle ze każdy by chętnie sie takim płynem uspokoił : )
UsuńMyślałam, ze będzie bosko działał... No i fakt, składy Tołpa ma mocno srednie...
OdpowiedzUsuńDla mnie bosko działa, bo działa jak powinien : )
UsuńMi na nerwy chyba nic nie pomaga:D z tej serii miałam jakiś peeling, ale zapach trochę nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńHahaha nerwusek! No fakt ten zapach nie spodoba sie wszystkim : p
UsuńChętnie bym go wypróbowała, kusi mnie ze względu na ten zapach :)
OdpowiedzUsuńFakt zapach jesli ktos lubi takie klimaty to jest boski!!
UsuńMyślę, że przydałby mi się ten płyn. Jestem niczym tykająca bomba zegarowa!
OdpowiedzUsuńMysle ze powinien: ) ja często jak jestem zdenerwowana to mam problem z zasnieciem, więc ten płyn odejmuje stresu : )
UsuńMusi ślicznie pachnieć:)
OdpowiedzUsuńDla lubiących te klimaty jest idealny!
UsuńJeśli faktycznie pozwala się zrelaksować to na pewno się kiedyś skuszę na ten płyn ;)
OdpowiedzUsuńZ ręka na sercu! Tylko pamiętaj ze nie każdy moze lubić ten zapach xd bo niektórzy nienawidzą i wtedy do relaksu odpada : p
Usuńmiałam mydełko w kostce z tej linii, bardzo się polubiliśmy :)
OdpowiedzUsuńTez musze wypróbować ! : )
UsuńJak można tęsknić za biochemią? :D
OdpowiedzUsuńTego produktu nigdy nie miałam.
Teraz studiuje biofizyke i wierz mi ze tęsknię za biochemia !
UsuńMi w takich chwilach pomagają kule do kąpieli- Bomb Cosmetics, zapach i kolor wody <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:)
Obserwujemy?;>
Dla mnie kule mogą odprezac, ale nie odstresowywac. Niestety : ( jesli ci sie podoba u mnie to zapraszam. Jednak jesli nie to nie zmuszam.
UsuńMiałam przyjemność spróbować, że tak powiem, "oryginalnych" kąpieli borowinowych, Tołpę lubię i chętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńTez bym chętnie wyprobowala!
UsuńUwielbiam kąpiele w piance z pachnącym pięknie płynem, ale już od dawna nie było mi to pisane, ponieważ mam tylko prysznic :(
OdpowiedzUsuńOjej współczuje! Ja bez wanny żyć bym nie mogła !
Usuńja sobie robiłam borowinowe SPA, ale z leczniczym koncentratem Sulphur - boskie to były chwile ;)
OdpowiedzUsuńTego nie miałam, ale chętnie bym wyprobowala ! <3
Usuńszkoda, że nie można go pić... byłoby znieczulenie od środka ;)))
OdpowiedzUsuńZnieczulenie od środka tylko za pomocą wódki : p
UsuńJuż miałam pisać, że nie dla mnie bo nie robi piany :D ale skoro może działać na zatoki, to jest duży plus do zastanowienia się ... :)
OdpowiedzUsuńDzięki tym olejkom eterycznym i ciepłej wodzie, koi obolałe zatoki. Ja niestety często sobie je przeziebiam i pomaga!
UsuńChciałabym go wypróbować, żeby przekonać się jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńZapach jest specyficzny, jak wiesz jak pachnie lawenda i geranium to będziesz kojarzyła zapach : )
UsuńTa kąpiel kojarzy mi się z pobytem i rehabilitacją w szpitalu... Ile ja się napatrzyłam na borowinę!
OdpowiedzUsuńJa tam bym była szczęśliwa!
UsuńCiekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuńJest specyficzny i na pewno dużej ilości osób nie podpasuje : c
UsuńBardzo ciekawa ta kąpiel się wydaje :)
OdpowiedzUsuńCudowna jest! Dla kogoś kto lubi takie zapachy to idealna!
UsuńRari, co to za nowy kierunek?:) Przyznaję się bez bicia, że też lubię długie, gorące i tak bardzo niezdrowe :( kąpiele ;p.
OdpowiedzUsuńBiofizyka : p No cóż nie potrafię żyć bez bio : )
UsuńNigdy nie miałam nic z Tołpy :P Jeśli chodzi o zapach to musiałabym go powąchać żeby ocenić czy mi się spodoba czy nie, choć nie bardzo lubię bardzo intensywne zapachy :)
OdpowiedzUsuńNiestety tu nie mam możliwości robienia sobie kąpieli;/
OdpowiedzUsuńUbolewam nad tym, że w mieszkaniu, do którego się przeprowadziłam mam tylko prysznic ;(
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale wezmę ten produkt pod uwagę :)
OdpowiedzUsuńnie przekonała mnie ta brudna woda :( :D
OdpowiedzUsuńKiedy czytam takie recenzje to żałuję, że nie mam wanny ;)
OdpowiedzUsuńzapach jest kuszący :)
OdpowiedzUsuńSkoro można się przy nim zrelaksować, to chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńciekawy!
OdpowiedzUsuńTak kusisz kąpielowymi rzeczamii <3 ajj ;/ w sumie sezon taki, że nic tylko zanurzyc sie w cieplutkiej piance <3 :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się super. Szkoda, że nie dałaś zdjęcia wody podczas kąpieli, chętnie bym ją zobaczyła :P
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kąpielami, dużo częściej wybieram prysznic :) Ale od czasu do czasu taki odprężający zabieg jest jak najbardziej wskazany. Jeśli będę miała okazję, skorzystam z propozycji Tołpy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
to coś dla mnie;)
OdpowiedzUsuńNa razie raz użyłam i jest super :)
OdpowiedzUsuńfajny produkt, przydał by się w mojej łazience ;)
OdpowiedzUsuńSzałwię lubię, pelargonia jako tako ale lawenda to zupełnie nie moja bajka :(
OdpowiedzUsuń