Wierzcie mi, że dzisiejszy post zabrał mi wszelkie siły. Wybranie ulubieńców roku 2014 jest najtrudniejszą rzeczą z jakimi mi przyszło się zmierzyć jeśli chodzi o bloga. Jednak postarałam się wybrać same paletki. I oh oczywiście mogłabym tu wrzucić wszystkie swoje szminki, albo chociaż ich 90%, wszystkie palety sleek'a, których już jest 15, ale wybrałam tylko te, które miłość mą skradły na wieki! Gotowi? Zaczynamy! Produkty będę wam pokazywała z kolejnością jak je nakładam : )
Baza pod makijaż - tutaj ewidentnie wygrywa
krem CC od Eveline! Cudo! Dzięki niemu makijaż zawsze wyglądał świeżo i pięknie.
Podkład -
Matujący Fluid Korygujący, Celia - o nim wam jeszcze nie pisałam, ale na potwierdzenie, że to mój ulubieniec może świadczyć fakt, że kupiłam mały zapasik tego podkładu. Kolor, trwałość, krycie i to jak wygląda na twarzy - IDEAŁ oraz ulubieniec na zawsze!
Puder - Tutaj nie wiedziałam co wybrać - jestem aktualnie zakochana w
DiorskinNude, jednak cena jest przerażająca.. Dlatego przedstawiam mojego ulubieńca od ponad roku, czyli
matujący puder od Sensique. Kosztuje jakieś 5 złotych, a przebija wszystkie inne pudry drogeryjne. Matuje na cały dzień, świetnie utrwala makijaż, a dodatkowo jest w jasnym żółtym kolorze. Czego chcieć więcej?
Brwi - do wakacji używałam paletek z cieniami, jednak w wakacje poznałam kolorowe żele i przepadłam! Do listopada używałam
wibo, eyebrow stylist i nadal uważam, że to świetny kosmetyk za niewielkie pieniądze. Jednak nic nie przebije
Revitalash, Hi-Def Tinted Brow Gel. Kolor, utrwalenie włosków brwi jest na tak wysokim poziomie, że nie mogę się mu oprzeć!
Cienie - mogłabym ich wiele pokazać, jednak
pigmenty MAC w kolorach
Whisper Pink oraz Rose nie przebije nic. Drugim moim obowiązkowym elementem makijażu oczu jest paleta
Sleek, Vintage Romance. To prawdziwy romans w mojej toaletce i nie wiem, czy dałabym radę sobie bez niej. Kolorystyka idealnie dobrana do mojej urody, świetna trwałość i jakość cieni. Nic tylko kupować!
Rzęsy - To nie było trudne pytanie! Idealna baza pod maskarę, czyli
Odżywka do rzęs, Eveline. Dzięki niej uzyskuję efekt sztucznych rzęs na większości maskar. Jeśli chodzi o maskary to tu wątpliwości również nie mam
Bourjois, Queen Attitude. Ten duet to duet idealny ! I żałuję, że mam takie zapasy maskar, bo najchętniej bym już żadnej innej nie używała. Szkoda, że tusz już ma swoje ostatnie dni, bo pokazałabym co on robił z moimi rzęsami to byście oszalały! (przed tym jak uznacie, że jest beznadziejny radzę nauczyć się nim obsługiwać!). Niestety to tusz niedoceniony przez innych, a może brak umiejętności w posługiwaniu się taką szczoteczką? To ideał dla miłośniczek silikonowych szczoteczek z mini włoskami. Mogłabym tu też wrzucić
Rimmel, Sexy Curves, ale niestety ktoś uznał, że go wycofa ze sprzedaży...
Konturowanie twarzy - nie mogłam się zdecydować! Róży, bronzerów i rozświetlaczy mam wiele! Jednak jest pewne Trio, które zawsze się sprawdza i na buzi trzyma się wiele godzin. W dodatku świetna paletka na wyjazdy.
Sleek, Face Form, 372 Fair otrzymuje nagrodę hitu roku 2014 jeśli chodzi o modelowanie mojego ryjka : ) Piękny, jasny bronzer o neutralnym odcieniu. Szampański odcień rozświetlacza oraz odpowiednik NARS, Orgasm. Jedyne co to trzeba je mieć!
Usta - jestem szminkoholiczką błyszczykoholiczką i wszystkiego holiczką, czym maluje się usta. Tutaj wybór był ogromnie ciężki. Jednak musiałam się ograniczyć tak o to do grona ulubieńców tego roku trafiły szminki
MAC w kolorach Impassioned oraz Heroine, szminka
Make Up Revolution w kolorze Reckless, szminka w płynie
L'oreal w kolorze 510 Cherry Crop oraz
błyszczyk
Revlon, Colorbust w kolorze 060 Adorned Enjolivee. Aż dziwne, że tylko jeden czerwony kolor! Musiałam o czymś zapomnieć! No cóż jak widać moimi faworytami są szminki w intensywnych barwach. Obiecuję, że w tym roku postaram się częściej dawać posty o szminkach !
Paznokcie - no cóż tutaj taki sam problem jak w przypadku powyższym. Kolekcja moich lakierów jest spora! I każdy lakier kocham z osobna i za wszystko. No ale jeśli mam wybrać kilka to:
Essie - Fiji, Bahama Mama, Recessionista, Golden Rose - Rich Color kolor 31,
Orly - Cotton Candy,
Colour Alike - Sinner Lady, Typografia A,
OPI - In the cable car-pool lane, Kobo - Paris. Zapewne jakiś kolor ominęłam, jak np.
OPI, Malaga Wine, ale to jest ulubieniec życia, więc nie ma tu co go wskazywać ! Nawet nie wiecie jak trudno było wybrać te lakiery. Na pierwszy rzut oka widać jakie kolory preferuję. No cóż bywa!
Mam nadzieję, że dzisiejszy post podsunął wam kilka następnych punktów w przyszłych zakupach, albo przynajmniej zainspirował do rozglądnięcia się za tymi produktami. Dajcie znać, czy miałyście styczność z moimi ulubieńcami i czy też uważacie jak ja, że są genialne!
Cudowne szminki i lakiery <3
OdpowiedzUsuńSleek do konturowania twarzy i te pigmenty mac są cudowne. O nie, miałam nie wydać zbyt dużo, ale pokazałaś mi te cuda i teraz będę chciała się do nich jak najszybciej dorwać :D
OdpowiedzUsuńPomadki z MAC <3
OdpowiedzUsuńPuder z sensique bardzo lubię <3
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Twoich ulubieńców. Lakiery wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do zakuou tria ze Sleeka, ale nie wiem którą paletkę wybrać, boję się że bronzer będzie za ciemny, lub zbyt pomarańczowy, bo generalnie mam bardzo bladą cerę :(
OdpowiedzUsuńno pięknie przebrnęłaś! :D
OdpowiedzUsuńw sumie wszędzie dominuje kolor czerwono-różowo-bordowy :D
Sleek face form ja też uwielbiam! Nawet mam go w ulubieńcach, też posiadam odcień fair :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam styczności z tymi kosmetykami, tylko lakiery Essie/OPI/Orly, ale też w innych kolorkach :(
OdpowiedzUsuńPokład z Celii musze obadac ;)
OdpowiedzUsuńżadnego niestety ulubieńca nie miałam.
OdpowiedzUsuńze sleeka pragnę jeszcze dwóch paletek i jedna z nich to właśnie vintage romance :)))
OdpowiedzUsuńKrem CC z Eveline Cosmetics miałam, aczkolwiek nie spełnił wszystkich moich oczekiwań... Chyba wolę koreańskie kremy BB ;)
OdpowiedzUsuńKusiło mnie to trio ze Sleeka ale zamieniłam na paletkę Hot Spice i nie żałuję. :)
OdpowiedzUsuńHi-Def w istocie jest fantastyczny :) Ach, jakie te makowskie pigmenty piękne! ♥ Vintage Romance uwielbiam - wyjątkowo udana paleta Sleeka! Zaś Essie Fiji jest jednym z moich ulubionych odcieni ;)
OdpowiedzUsuńSporo ich :D. Ja na razie mam bana na kolorówkę. Tonę w niej.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych szminkach! Oddaj mi jedną, proszę! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na rozdanie, CapelliSani.
Po tym podkładzie z Celii nie spodziewałam się wiele, a jest fajniusieńki :D
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam Vintage Romance, a w planach mam pomadkę Heroine i chyba wypróbuję ten podkład z Celii skoro taki dobry :D
OdpowiedzUsuńja puder z sensique tez pokochalam,tylko u mnie nie ma Natury,wiec kupuje przy okazji wyjazdu do Olsztyna.
OdpowiedzUsuńpodkladowi z celii muszę się przyjrzeć bliżej ;)
Pomadki z MACA <3 boskie ;) i ciekawi mnie krem CC ;)
OdpowiedzUsuńSzminki MAC wyglądają bosko. Też jestem szminoholiczką :)
OdpowiedzUsuńTen podkład Celii zbiera naprawdę pochlebne opinie!
OdpowiedzUsuńOjjj jest tu kilka perełek które bym chciała mieć :)
OdpowiedzUsuńPigmenty M.A.C kocham, uwielbiam i wszystko by za nie oddała <3 Podkład z Celii jest fajny, ale kolorystka jak dla mnie, bladziocha jest ciut za ciemna. :/
OdpowiedzUsuńOgółem, bardzo fajni ulubieńcy!
lakiery <3
OdpowiedzUsuńeveline uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńMI szminki MC nie podeszły :/ Lecą do zwrotu
OdpowiedzUsuńMi szminki MAC nie podeszły :/ Lecą do zwrotu
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa pełnej recenzji o podkładzie Celia :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że w 2015 w końcu poznam bliżej szminki MAC ♥
Oj ja nie przepadam za koloryzującymi żelami, zdecydowanie wolę malowanie cieniami :D
OdpowiedzUsuńMnóstwo ulubieńców! Większości niestety nie znam, ale bardzo zainteresował mnie podkład celia i paletka do konturowania twarzy :-)
OdpowiedzUsuńoprócz Eveline nie miałam nic z Twoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńwybrałaś przepiękne kolory lakierów ;) i muszę wypróbować tę odżywkę z eveline ;)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna chcę kupić tę odżywkę z Eveline, ale zawsze o niej zapominam ;)
OdpowiedzUsuńTen podkład z celii jest fantastyczny ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam podkład z Celii! gdzie go kupujesz? ;))
OdpowiedzUsuńVintage Romance rzeczywiście jest piękna, chociaż u mnie większość czasu leży nieużywana, na co dzień preferuję bardzo delikatny makeup :D Zaciekawiłaś mnie podkładem Celii, chętnie poczytam o nim więcej :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Też jestem szminkoholiczką :P u mnie wygrywa MAC ruby woo ale mam ostatnio ochotę na jakiś ładny róż... zapraszam do mnie - może Cię coś zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tym podkładem Celia :) gdzieś w drogerii go dostanę ?
OdpowiedzUsuńSzminki z MAC-a cuuudo! *.*
OdpowiedzUsuńNo i mam wielka ochotę wypróbować ten krem CC ;)
Zainteresował mnie podkład z Celii, widzę go pierwszy raz :) Cena zapewne jest niska więc warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory z Mac'a :D
OdpowiedzUsuńwww.xkasia.blogspot.com + obserwuję:)