Obiecuję, że jutro będą albo zakupy grudnia, albo ulubieńcy roku! Tylko, żebym przeszła przez jutrzejsze kolokwium z mechaniki : ) Dzisiaj wam pokażę natomiast lakier, który w grudniu najczęściej gościł na moich paznokciach.
Tak jak wam pisałam w ulubieńcach grudnia - niestety mój ukochany kolor Malaga Wine z OPI został mi na jeden raz. Kupiłam i wypróbowałam naprawdę ogrom lakierów w podobnym kolorze, jednak to nie to samo. Na targach w listopadzie kupiłam ten o to kolor. Nie jest podobny do Malagi, ale uważam że jest całkiem dobrym zastępcom.
To kolor ciemnej wiśni wymieszany z fioletem. Coś pięknego! To również niepowtarzalny kolor, którego niestety nie da się do końca na paznokciach sfotografować. Te dwa zdjęcia powyżej najbardziej oddają rzeczywisty kolor lakieru.
I szczerze powiedziawszy to kocham ten lakier tylko za kolor. Kolorem wybrania wszelkie mankamenty jakie posiada. A jest ich wiele.... Niestety.. To co zobaczycie na paznokciach to efekt dwóch dni na paznokciach. Po pierwsze widać jak mi paznokcie szybko rosną, a po drugie widać jak styrane są końcówki... Niestety jutro zacznie odpryskiwać, bo dla tego lakieru 3 dni to maksimum.
Pędzelek jest taki jak lubię. Elastyczny, a w dodatku szeroki! Umożliwia na szybkie pomalowanie paznokci, bez zbędnego męczenia się.
Kolor jest piękny.. Niestety na paznokciach widzicie 3 warstwy! No cóż, jak dla mnie to całkiem sporo niestety, bo przyzwyczaiłam się, że dwie stanowczo wystarczają. No cóż, chyba te moje borda od OPI tak mają. Ten kolor jak i Malaga Wine są bardzo wodniste. Plus w tym, że całkiem szybko wysycha i nie trzeba pomagać mu wysuszaczem. Trzy warstwy schną do 20 minut : )
Minusem jest również standardowa cena lakierów OPI, bo to aż 50 złotych. No i kolejny minus to fakt, że ten lakier nie wchodzi do stałej kolekcji OPI,a pochodzi z kolekcji jesiennej 2013 roku.
Tak lakier mnie uwiódł swoim kolorem, jednak jeśli zależy wam na trwałości to stanowczo odradzam.
A jak wam się podoba? Podbił wasze serce, czy raczej wolicie co innego? Dajcie znać!
PS. znalazłam Malagę za 30 złotych i chyba kliknę ją *_*
kocham ten kolor! :)
OdpowiedzUsuńwww.patt-cieslewicz.blogspot.com
Wolę china glaze, lepsza jakość moim zdaniem jakoś lepiej mi się trzyma :)
OdpowiedzUsuńhttp://mbartkowska.blogspot.com
Piękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie właśnie założyłam nowego bloga :)
Mój blog
Kolorków miałam kilka i stwierdzam, ze są po prostu przereklamowane :) lakiery z Golden Rose na przykład, dużo tańsze a jakościowo chyba lepsze :) Z opi ulubiony kolor to chyba let's do anything we want, jakoś tak :) kolorek śliczny ale mam swój odpowiednik już w golden rose. Gorzej tylko z dostępnością.
OdpowiedzUsuńZ OPI dobre są odżywki, to mogę polecić :)
Pozdrawiam,
www.xpepperberry.blogspot.com
Kolor jest rewelacyjny, ale krycie nieco osłabia pozycję tego lakieru..
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek :) jednak jego trwałość mnie nie przekonała :<
OdpowiedzUsuńTrwałość dla mnie nie ma znaczenia, jeśli kolorek jest piękny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :) Ale cena lakieru masakryczna niestety :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że trwałość słaba, bo kolorek świetny :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek :) ale cena zaporowa :/
OdpowiedzUsuńKolor fajny ale minusy przemawiają na dużą niekorzyść :(
OdpowiedzUsuńświetny odcień! Miałam taki! Baaardzo lubiłam ten lakier, nie pamiętam z jakiej firmy
OdpowiedzUsuńbardzo fajny burgund :)
OdpowiedzUsuńZachwyca!
OdpowiedzUsuńkolor ładny, ale ja takich drogich lakierów nie kupuję,
OdpowiedzUsuńKolor lakieru boski, ale dla mnie znaczenie ma również trwałość. Nie wyobrażam sobie malowania paznokci co drugi, trzeci dzień, a chodzić z poodpryskiwanym lakierem też nie mogę. OPI za bardzo się ceni, znam tańsze i dużo lepsze... :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńto jednak nie mój kolorek :) muszę przyznać, że jest ładny ale ja jakoś nie czuję się w takim kolorze na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo mi się podoba, trzy warstwy już mniej niestety ;/
OdpowiedzUsuńprzepiękny kolor :) ostatnio dużo lakierów OPI było w sklepach TKMaxx po dosyć obniżonych cenach
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :) ale nakładanie trzech warstw jakoś mi się nie uśmiecha...
OdpowiedzUsuńKolor śliczny )
OdpowiedzUsuńKolor naprawdę piękny :)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładny, ale za taką cenę to jakość wydaje się niewystarczająca :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobny do zwykłego GR :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńfajny:)
OdpowiedzUsuńKocham bordo na paznokciach. Wygląda tak elegancko :)
OdpowiedzUsuńja się od bordo uzalezniłam <3
OdpowiedzUsuńNie mój kolor :(
OdpowiedzUsuńpiekny kolor wina,widze w zestawieniu ze zlotym brokatem :D
OdpowiedzUsuń