piątek, 25 lipca 2014

The Secret Soap Store, Shea Line Foot Cream

Ręka do góry kto nie lubi kremów do stóp! Nienawidziłam kremować stóp, chyba to była jeszcze gorsza rzecz niż balsamowanie i wiecie co? Do czasu! Kiedy zauważyłam, że jednak to całe kremowanie coś daje. Przez ostatnie dwa miesiące wyrobiłam w sobie nawyk kremowania i już nigdy nie zrezygnuję. Dzisiejszym bohaterem notki jest krem od The Secret Soap Store, który był w moich ulubieńcach maja i czerwca. Co więcej mogłabym powiedzieć, że w ulubieńcach lipca też mógłby być. Jedyne za co przeprasza to to, że zdjęcie już jest wymęczonej bardzo tubki, ale po prostu zapomniałam zrobić mu na początku zdjęcie : ) Po tych peanach pochwalnych zapraszam was na pełną recenzję.
 Opakowanie
Krem zamknięty jest w metalowym opakowaniu, na którym niestety nie znalazłam składu, ale to dlatego, że posiadam wersję testerową. W normalnej wersji jest inna naklejka przednia, a produkt zapakowany jest w pudełeczko.

Skład
Już na drugim miejscu jest masło Shea, którego jest aż 15%, potem mamy glicerynę, mocznik, Olej avocado. Dalej znajdziemy lecytynę, alantoninę. Najlepszy skład kremu do stóp jaki widziałam.

Aqua, Shea Butter, Ceteareth-20, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Glycerin, Parfum, Urea, Avocado Oil, Dimethicone, Acrylamide/Sodium Acrylate Copolymer, Trideceth-6, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Alantoin, Benzoic Acid, Dehydroacetic Alkohol, Phenoxyethanol, Poliaminopropyl, Biguanide, Ethylhexyglycerin, D-Limonene, Citral, Linalool.

Od producenta
Krem do pielęgnacji suchej skóry stóp. Dzięki wysokiej 15% zawartości masła Shea, jest znakomitym kosmetykiem dla każdego rodzaju naskórka. Po aplikacji skóra jest zregenerowana, gładka i delikatnie natłuszczona. Dodatkową zaletą jest delikatny, cytrynowy zapach
 Zapach
Tak jak producent mamy tu do czynienia z zapachem cytrynowym. Nie jest on tak sztuczny jak w większości kremów do stóp. (i tu pytanie dla was, czemu 90% kremów do stóp ma zapach cytryny, a nie np. arbuza?!) Nie jest nachalny, a w dodatku nie utrzymuje się na skórze, dzięki czemu nawet wrażliwym nosom nie będzie przeszkadzał.

Konsystencja, wydajność
Krem jest bardzo gęsty! Nie jest to typowy krem, a naprawdę gęste mazidło, które można by nawet nazwać masłem do stóp. Jednak mimo swojej gęstości, zadziwił mnie szybkim wchłanianiem i po 10 minutach po aplikacji naprawdę grubej warstwy na stopy mogę spokojnie przejść się do kuchni po wodę na dobranoc. Krem wystarczył mi na 2 miesiące, ale nie ukrywam, że go nie oszczędzałam.

Cena, dostępność
W Krakowie mamy to szczęście, że możemy kupić kosmetyki The Secret Soap Store stacjonarnie w Galerii Krakowskiej w nowym pasażu. Jednak wiem, że nie wszyscy mieszkają w Krakowie, dlatego krem można dostać TUTAJ za 20,99.

Działanie, opinia
Jak już wiecie krem był w moich ulubieńcach i to nie przez przypadek. Od chodzenia na niemiłosiernie wysokich koturnach i obcasach moje stopy były w ciężkim stanie, naprawdę potrzebne im było dobre nawilżanie (i złuszczanie - ale tu skarpetki nie dały sobie rady...). Ten krem spowodował, że każdego dnia budziłam się z co raz lepszymi stopami. Stały się nawilżone, odżywione i delikatne. W dodatku lepiej się również mają moje paznokcie, które też dostały sporą dawkę odżywienia. Dzięki temu kremowi nie pamiętam już ciągle pękających pięt, czy też poduszeczek z przodu :) Nie widać też suchych placków. Czas idealny na pokazywanie stópek w sandałkach no i mogę je pokazywać bez przeszkód. Krem ma ode mnie 6 punktów na 6. Ustanawia go jak na razie w pozycji ulubionego kremu do stóp i jest jednym z ulubionych kosmetyków roku 2014. W zapasach mam jeszcze parę kremów i jeszcze jeden chcę wypróbować, ale do tego wrócę!
A wy miałyście ten krem? Co o nim myślicie? No i jeszcze niech mi ktoś wytłumaczy, czemu ten zapach cytryny jest w każdym kremie do stóp!

24 komentarze:

  1. Nie miałam tego kremu. :) ja muszę swoje stopy ciągle kremować/balsamować, bo są meeeega suche. :<

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego kremu nie używałam, marka nie jest dla mnie dostępna :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta naklejka na serio zachęca do wypróbowania :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy o nim nie słyszałam... Mało który krem do stop lubie. Często stopy smaruję np kremem do rak albo balsamem

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam go jeszcze, ale chętnie bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. stosuję go od 3 tygodni i jestem nim zauroczona

    OdpowiedzUsuń
  7. ja ostatnio zaczęłam używać masło shea z avonu z tej serii planet spa i szczerze mówiąc jestem zaskoczona tym, jak dobrze działa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie miałam. Rzeczywiście jest gęsty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj taki kremik by mi się przydał, chciałabym aby moje stópki wyglądały zdrowo i ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chce go! Moje nogi są suche jak sahara i chyba potrzebne im tez zluszczanie. Ciekawe czy do rąk tez mozna go używac ;)

    Ps. To kremu do stop czyms pachną? Mialam dwa i byly bezzapachowe.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam nic z tej marki,ale na UT dużo dobrego o niej mówią :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oo skoro taki dobry to chętnie go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Całkiem ciekawy :)
    A wytłumaczysz mi może dlaczego wszystkie leki do rozrabiania z wodą typu Fervex itd. mają ten cytrynowy smak, którego tak nienawidzę? :DD

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja od niedawna namiętnie kremuję stopy :) Zaczęłam będąc w ciąży i bardzo polubiłam, przy odpowiednim kremie widzę na prawdę fajne działanie na zmęczone stópki (szczególnie fajne są te chłodzące) . Co do tych zmiękczających naskórek itd, jeszcze żaden się u mnie nie sprawdził. Ten jest ciekawy, nazwa obiła mi się o uszy, ale nigdzie się z tą firmą nie spotkałam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bo pewnie zapach cytryny kojarzy się wielu osobom ze świeżością :) Niestety nie miałam jeszcze nic z The Secret Soap Store ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. fajny ! koniecznie msuzre wyprobowac ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. o proszę! ja tak zaniedbałam stopy, że aż mi sie na nie patrzyć nie chce;/ U mnie się fajnie sprawdzały produkty evree;)
    A co do efektu glow o którym pisałam:D no działa i coś w tym jest:D Niech Rubikowa się schowa przy nas:D

    OdpowiedzUsuń
  18. ja naleze do tych co nie cierpieli kremowania/balsamowania stop , dopiero od niedawna robie to sumiennie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Opakowanie super, bardzo lubię takie metalowe wykończenia :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam ten krem! Najlepszy krem do stópek ever!

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie czeka w kolejce, ale po poprzednich spotkaniach z TSSS już wiem, że się zakocham :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam ten krem, ale w starszej wersji, ten do którego adres linka podałaś. Krem jest świetny, wydajny. Polecam, tylko nie dajcie się naciąć i nie kupujcie tego droższego. Ten stary jest o pojemności 70ml za 20,99, nowa wersja 80ml za 37,50. Oba kremy praktycznie niczym się nie różnią, jedynie cena praktycznie dwukrotnie zawyżona.

    OdpowiedzUsuń