Róże
To moja największa z dzisiejszych kolekcji i o dziwo używam ich wszystkich. Nie mam ulubionego odcienia różu, jednak staram się używać ciepłych kolorów w lato, a chłodnych w zimę, jakoś lepiej mi pasują
Essence, twlight breaking dawn, 01 reneseme red - ile ja na niego patrzyłam na wszystkich blogach i tak żałowałam, że nie byłam w temacie jak pojawiła się ta limitka. No cóż na wyprzedażach w Naturze dorwałam go za 5,99 : ) Mega napigmentowany i wystarczy delikatnie dotknąć go, by było idealnie
Essence, Cookie&Cream 01 Cakepop, That's Top! - pokochałam od pierwszego wypróbowania. Piękny, soczysty pisałam nawet o nim o TUTAJ
Essence, 10 how cute is that - to multi róż, czyli ma 5 kolorów, od prawie białego do brązu, ja lubię go używać wszystkimi kolorami na raz i daje wtedy bardzo delikatny kolor, trochę taki słodki.
Almay, peach 130 - kolor brzoskwinki, z tańszej linii Revlona. Jakość naprawdę świetna, a kosztuje grosze !
Wibo, nr 3 - lubię go! Jest koralowy, z lekką przewagą pomarańczu
Lovely, Snow blusher 2 frozen cheek - pragnęłam go! Ale dopiero dorwałam go na wyprzedaży i zawiodłam się, bardzo mocno trzeba naciskać by otrzymać efekt na policzkach, ale i tak go czasem używam
NYX, Desert Rose - bardzo napigmentowana, zimna fuksja, można nim łatwo przesadzić, dlatego dotykam go delikatnie pędzlem i ilość jest idealna!Ladycode, Blush nr ?? - ten akurat wzięłam siostrze, bo za młoda jest na używanie, a kupiła ^^ Identyczny z tym jaki miałam z bell, który kupiłam również w biedronce i zdenkowałam! Uwielbiam go!
Bell, 2skin rouge nr ? - to koralowy kolor, delikatny na policzkach, krzywdy sobie nim nie zrobimy, jednak polecam kupić odpowiednik w biedronce, bo wychodzi taniej : )
Inglot, nr ? - niestety tu kolory nie mam, to koral pomieszany z pomarańczem, może trochę cegłą? Bardzo go lubię i aktualnie najczęściej to właśnie nim się maluję
Paese, BerryBerry - chłodny, przygaszony intensywny róż. Najnowszy w mojej kolekcji, jest bardzo napigmentowany, więc uwaga!
Bourjois, Blush Creme 81 - Delice d'or - to moje małe odkrycie z allegro, jest to coś pomiędzy różem w kremie,a takim w kamieniu. Tak naprawdę mógłby też zastąpić rozświetlacz.
Avon, Soft Plum - chłodny fiolet z drobinkami, wydaje mi się że odpowiednik różu ze sleeka z kolekcji vintage romance : )
Essence, 030 miss peachy - ma formę sztyftu i delikatny kolor świeżej brzoskwinki, przełamanej różem. Lubię go też na ustach.
Rimmel. Stay Blushed 003 Peach Flush - kocham, kocham, kocham! Jeśli nie używam inglota to używam tego, a inne ostatnio przeszły w odstawkę ! <3
Benefit, Benetint - pachnie przepięknie! Co prawda trudny w obsłudze i trzeba się nim nauczyć operować, ale efekt jest świeży i delikatny!
Model Co, Rosy Red - tutaj bardziej polubiliśmy się na ustach, ale nie jest źle.
Bronzery
Zawsze się zastanawiałam po co wszyscy używają bronzera. Teraz już wiem, że genialnie potrafi zmienić wygląd twarzy. W bronzerach szukam chłodnych tonów, jednak znalazł się jeden co ich nie ma i nie wiem na razie jak go używać..
Calvin Klein, Sun Dance - pięknie pachnie czekoladą, ale muszę się doopalać by go używać.
Miyo, sun kissed - jeden z moich ulubionych bronzerów, który świetnie wygląda na mojej buzi, jest neutralnym kolorem - przez dla mnie idealny
RevlonColorStay 020 Suntan Matte - wypiekaniec, również go bardzo lubię, jest bardzo deliaktny, przez co na zimę i większość czasu, gdy jestem blada to pasuje idealnie!
Gosh, podkład 06 Honey - to podkład w musie, ale próbuje się nim nauczyć konturówać w inny sposób twarz. Kolor chyba jest beznadziejny, ale przez przypadek go kliknęłam na allegro..
Sensique, nr. 101 puder brązujący w perełkach - to mój drugi ulubiony bronzer, jest delikatny, neutralny, a a efekt można stopniować.
Rozświetlacze
To moja najmniejsza kolekcja, bo nie często używam jakiegoś.
Essence, Shimer Powder - nie lubię go i nie używam, bardziej pasuje na rozświetlenie ciała lub jak kto lubi całej buzi, niż do delikatnego rozświetlenia. Niestety dla mnie nie jest stworzony
Benefit, SunBeam - jest to miniaturka, a i tak mam problemy z zużyciem. Używam go tylko w lato i daje, bardzo ładny efekt złotej tafli, chętnie sięgnę po kolejną miniaturkę, jak tylko skończę tą.
Elf, rozświetlacz/róż 01 - Na stronach można go znaleźć w kategorii róż, jednak jak widzicie jest to raczej rozświetlacz. Czytałam, że jest odpowiednikiem rozświetlacza z NARS i jak porównuje efekty to naprawdę widzę, że tak jest. Używam go w każdą porę roku i niestety, ale kończy się : c
Paletki Sleek
Jeśli miałabym zostać przy jednej marce róży, bronzerów i rozświetlaczy zostałabym przy Sleek'u. Mam nadzieję, że to moje nie ostatnie cudeńka
Blushed by3, Pumpkin - to kolory lantern, squash oraz P pie - jak widzicie są przegenialne! Pigmentacja z kosmosu i trwałość aż do zmycia <3 Marzą mi się wszystkie inne kolory!
Face Form, Fair 372 - o nim pisałam TUTAJ i zdania nie zmieniłam! Najlepszy bronzer, rozświetlacz i róż jakie mam! Kocham !
O matko i kiedy Ty ich wszystkich używasz?! A ja myślałam, że ja mam dużo kolorówki :D Tą paletkę ze Sleeka z pomarańczem mam i ja, kupiłam ją w Tesco na przecenie za 3 funty czyli 15 zł:D
OdpowiedzUsuńtaka mała obsesja (wierz mi, że załamiesz się przy kolejnych : p)! , a paletkę Sleeka kupiłam za dyszkę - WYGRAŁAM!: *
UsuńWow,ile tego masz :) ja też mam dużo róży,ale nie tyle ;) Kolorki cudne,wszystkie mi się podobają i wszystkie w moim guście :) Mam ochotę na ten bronzer Miyo. Z tego co widzę jest dość neutralny i ma chłodne tony? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja jestem klasycznym chomikiem : p miyo jest naturalny i właśnie bardziej w chłodne tony wchodzi niż ciepłe. Z ciepłego tu nic nie ma : ) Polecam bo naprawdę świetnie sie spisuje! : )
UsuńTeż kocham róże i niebawem pojawi się post o nich:)
OdpowiedzUsuńczekam : * wogóle wytłumacz mi czemu nie pojawiają mi sie twoje nowe posty?!
UsuńNie wiem właśnie;( mam z tym ostatnio problem...
UsuńWidzę, że kochasz się w produktach do makijażu twarzy :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam <3 nie potrafie się oprzeć!
UsuńPiękne są te paletki ze sleeka
OdpowiedzUsuńsą cudowne! naprawdę polecm!
Usuńduzoooo tegoooo ;)
OdpowiedzUsuńno cóż - zakupy uzalezniają : p
UsuńMoja ulubiona kategoria produktów kolorowych :) Czuję deficyt róży, pora na zakupy : D
OdpowiedzUsuńczuj się rozgrzeszona! : *
UsuńTeż lubię róże i bronzery. Mam głównie mineralne.
OdpowiedzUsuńW ogóle zainteresowałam się różami i bronzerami dopiero przy okazji zainteresowania kosmetykami mineralnymi. :-)
też mam na nie chrapkę!
UsuńO dziewczyno:D to ja myślałam, ze mam trochę za dużo :D ale mam mniej
OdpowiedzUsuńjestem zakupoholiczką !
Usuńjaka duża kolekcja! :)
OdpowiedzUsuńchyba skuszę się na jakiś róż z ladycode bo widziałam je w mojej biedronce za całe 3 zł :)
Polecam! Bo są naprawdę fajne !
UsuńIle tego :D. Ja nic nie mam...
OdpowiedzUsuńSerio? Ja nie potrafię nie kupować takich kosmetykow!
UsuńTen róż z Bell u mnie robi za "jak nie wiem co to ten do wszystkiego pasuje" :D
OdpowiedzUsuńCos w tym jest! Bo tez często go wybieram jak nie wiem co, tak samo jak inglota - nie wiem co a chce szybko xd
UsuńCookie&Cream 01 Cakepop - przepiękny <3
OdpowiedzUsuńPrzecudny! Zreszta ja kocham chyba wszystkie : p
Usuńale masz kolekcję! U mnie jest trochę mniej :)
OdpowiedzUsuńJestem zakupoholiczka : ) musze mieć dużo hahaha
UsuńOoo widzę mój ulubiony róż z Biedry :). Bardzo fajny jest :)
OdpowiedzUsuńJest super! Jeden zdenkowalam a to o czymś świadczy!
Usuńwow - niezła kolekcja! :)
OdpowiedzUsuńPoczekaj na dalsza : p to to jeszcze nic xd
UsuńTen rozświetlacz z Essence jest dostępny teraz w ofercie?
OdpowiedzUsuńOj tego nie wiem, ja go kupiłam rok temu na Allegro, ale jak będę w naturze to moge sprawdzić : )
UsuńChciałabym mieć z 1/3 tego co Ty :) U mnie w tej grupie są braki.
OdpowiedzUsuńCzas je koniecznie uzupełnić!
UsuńKurczę, ja obecnie mam jeden róż oraz jeden rozświetlacz (bronzerów w ogóle nie lubię) :D Ale planuję zakup MAC Well dressed lub Benefit Hervana. Ciągle się waham.
OdpowiedzUsuńMam oba i zdecydowanie bardziej lubię hervane;)
Usuńróże ze sleek pobiły inne bez gadania :) ich bronzery są genialne dla bladolicych (też posiadam tylko nie face form a bronze block )
OdpowiedzUsuńOooo ile tego jest :P zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńja mam 5 róży i 3 bronzery i już wydaje mi się, że mam za dużo :P staram się nie kupować kolejnych ale jest mega ciężko :P
Róże z Ladycode uwielbiam ;)
sporo masz tego :D
OdpowiedzUsuńsleekowa paleta to wszystko w jednym bardzo mi sie podoba.
Świetna kolekcja :) Cieszę się, że nie jestem sama w kupowaniu kolorówki ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMasz tego trochę :) U mnie róże "wyciągają" pryszcze i przebarwienia po nich na wierzch, więc póki się nie pogoi to wszystko, muszę się obejść ze smakiem.
OdpowiedzUsuńWidzę tu mojego ulubieńca - sztyft Essence :)
OdpowiedzUsuńŁadny zbiorek:D. Ja z różami to samo: ciepłe na lato a chłodne zostawiam sobie na zimę! Też jestem zakochana w różach Sleeka, piękna ta twoja Pumpkin:D
OdpowiedzUsuńJa również używam różu od PAESE - bardzo go sobie chwalę:)
OdpowiedzUsuńŚwietna kolekcja! :) Uwielbiam róże Bourjois <3
OdpowiedzUsuńWow, niezła kolekcja :) Ja tak naprawdę ciągle używam jednego różu i od czasu do czasu pudru brązującego :)
OdpowiedzUsuńNadgonić to muszę ja, bo dopiero pędzle obfociłam :)
OdpowiedzUsuńMam ten róż LOVELY ale w odcieniu 3 snow touch i jestem bardzo zadowolona :) Masz ogromną kolekcję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam róże Bourjois, mam ich niezłą gromadkę. Natomiast nadal szukam idealnego rozświetlacza, który ze mną zostanie
OdpowiedzUsuńZamiast bronzerów wybieram róże, obecnie posiadam z firmy Ingrid i jestem z niego zadowolona- wolę chłodne odcienie od brzoskwiniowych kolorków :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o rozświetlacz to w mojej kosmetyczce mieszkają pewne małe magiczne kuleczki od firmy Oriflame (nie, nie reklamuję tej marki), które są nie do przebicia i nie do zużycia :))
wow! ja nie mam ani połowy tego:D
OdpowiedzUsuńto już chyba chorobliwe zbieractwo ;)
OdpowiedzUsuńMam tylko bronzer z Miyo którego sobie chwalę oraz róż z Bourjois który również jest fajny :)))
OdpowiedzUsuńŚliczny pomarańcz w tej paletce jest :D:D:D
Świetna kolekcja, do koloru, do wyboru :) Nie znam żadnego prócz SunBeeam, natomiast róż Paese BerryBerry mnie zachwyciła, świetny odcień :)
OdpowiedzUsuńWow, ależ Ty tego masz :) u mnie to dwa róże i dwa bronzery - dosłownie :)
OdpowiedzUsuńJa się czaję na rozświetlacz i bronzer z TheBalm <3
OdpowiedzUsuńBurżuja kocham *-* za zapach i kolory ;0
OdpowiedzUsuńŁooo szalona! :P
OdpowiedzUsuńJa mam zdecydowanie mniej róży. Podobają mi się mocne róże, których u Ciebie dość sporo, mi jednak ona nie pasują ;/ lepiej wyglądam w ciepłych brzoskwiniach itp.
to wszystko jest jeszcze świeże? :D
OdpowiedzUsuńczaję się na trio ze Sleeka! boskie jest.