Nadszedł ten wielki dzień, kiedy po 3 latach poszłam się opalać! I uwaga przybrałam koloru (oczywiście nie na twarzy, bo tam filtr 50+, ale na reszcie ciała i może przestane straszyć ludzi swoim białym ciałem : p Co przy ciemnych włosach i czarnym zazwyczaj ubraniu wygląda naprawdę trochę dziwnie. No ale Jest kolor cieszmy się : ) Dzisiejszym bohaterem dnia jest kokosowy olej do włosów, którego jak już wiele razy wspominałam - moje włosy uwielbiają! Dlatego z miłą chęcią go używam, jak i inne kosmetyki z jego zawartością.
OpakowanieDzisiejszy bohater zamknięty jest w plastikowej butelce z klikiem. Aktualnie mam tak ciepło w mieszkaniu, że nie robi mi to problemu, ponieważ olej cały czas jest w fazie ciekłej, ale nie ukrywam, że na zimę wybrałabym raczej słoik, bo jest problem z ciągłym rozpuszczaniem oleju w butelce.
Od producenta+skład
Jak widać jest to czysty olej kokosowy, bez żadnych dodatków
Zapach
Ameryki nie odkryję jak napiszę, że olej pachnie słodko, jak kokosanki! Ja ten zapach uwielbiam, ale wiadomo nie każdy musi go lubić, a jest dość intensywny przez pierwsze 2 godziny na głowie.
Konsystencja, wydajnośćOlej w chłodnym miejscu ma konsystencje stałą, w cieple rozpuszcza się i bez problemowa można nałożyć go na włosy. Ja olejów sobie nie żałuję na włosy, dlatego taka buteleczka wystarczyła mi na 3 miesiące używania co 2 dni.
Dostępność, cena
Olej ten pochodzi z TEJ strony i dostałam go w styczniu na spotkaniu blogerek, ale dostaniecie go też na większości stron z kosmetykami indyjskimi, czy też na allegro za ok. 10 złotych.
Działanie, opinia
Jeśli chodzi o olejowanie włosów, to trzeba dobrać olej do ich porowatość. Jednak większość z nas zawyża ich porowatość . I tutaj muszę powiedzieć, że mam porowatość mieszaną albo średnią. Moje włosy są szorstkie, w dodatku lubiące się podkręcać i puszyć, nawet przy małej wilgotności. Nie są w tak złym stanie jak kiedyś, jednak nadal nie jest to niskaporowatość. Oleje polecane do włosów wysokoporowatych mi służą z wyjątkiem arganowego, ale za to olej kokosowy zastępuje jego miejsce. Tak też po tym zauważyłam spore wygładzenie i poprawę kondycji włosów, nawet po farbowaniu (kolor włosów miał być do 6 tygodni, a nadal jest fiolet jak był i nie chce się wypłukać - macie jakieś na to sztuczki?). Ostatnimi czasy noszę non stop spięte włosy, a ich stan nie uległ pogorszeniu. W dodatku błyszczą. Największą zasługę przypisuję właśnie olejowaniu tym olejem. Gdy zmieniłam na arganowy od razu były inne... Dzięki tej buteleczce potwierdziło się, że lubią kokos. Kiedyś czytałam opinię, że po tym oleju komuś zaczęły wypadać włosy - mnie się to nie sprawdziło, dlatego myślę, że możecie spokojnie próbować. Nie uczulił mnie, nie podrażnił. A w dodatku ma takie opakowanie, że mogę go ze sobą zabrać. Na butelce jest też napisane, że możemy go użyć do ciała - ja nie próbowałam, ale jak ktoś chce to ma wielofunkcyjny produkt na wyjazdy : )Tak jak każdy olej kokosowy ma u mnie 6 punktów na 6. Czy kupię go ponownie? Nie wiem czy akurat tej firmy, ale na pewno kokosowy olej kupię : )
A tak apropos, może ktoś byłby chętny przeczytać post o mojej aktualnej pielęgnacji włosów?
Właśnie otworzyłam sklep KhadIndia i widzę tam kilka(dziesiąt) kosmetyków dla mnie! Olej kokosowy na pewno będzie mój w najbliższym czasie. A post o pielęgnacji włosów z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńA ja się dzisiaj zastanawiałam dlaczego moje włosy tak kiepsko ostatnio wyglądają i uświadomiłam sobie, że dawno ich nie olejowałam;/
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie cierpią kokosa :<
OdpowiedzUsuńJa mam olej KTC, ten rafinowany i niepachnący :(
OdpowiedzUsuńJa też miałam, ale w mniejszej butelce i używałam do buzi :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPlanuję kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kokos, ale w takim kosmetyku go jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z dodatkiem kokosa :)
OdpowiedzUsuńOlej kokosowy bardzo fajnie sprawdza się na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę spróbować!:)
OdpowiedzUsuńhttp://gruszka-aguszka.blogspot.com/
Używałam oleju kokosowego ale w towarzystwie innych olei i efekty były fajne. Nie wiem jednak jak spisałby się u mnie solo.
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować! :D
OdpowiedzUsuńObs za obs? (odp u mnie)
http://ola-olla1.blogspot.com/
Mi chyba kiedyś olej kokosowy spuszył włosy, ale może powinnam zrobić do niego jeszcze jedno podejście i przekonać się, czy to rzeczywiście on :)
OdpowiedzUsuńu mnie kokosowy totalnie nie działa;(
OdpowiedzUsuńMoje włosy też lubią olejek kokosowy i lubi go też mój brzuch :D Zwłaszcza właśnie ten co pachnie kokosem - polecam smażyć na nich naleśniki <3
OdpowiedzUsuńOlej kokosowy używam i uwielbiam, ale do pielęgnacji ciała, zimą spisuje się rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńJa olej kokosowy znam tylko z oleju monoi, a ten sprawdza się u mnie dobrze :D
OdpowiedzUsuńolej kokosowy - to coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńJa lubię go dodawać do kąpieli
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy olej, jaki miałam w celach stricte kosmetycznych :D
OdpowiedzUsuńU mnie całe te podziały olei co do porowatości się w ogóle nie sprawdzają. Używałam wielu olei teoretycznie na wysokoporowate i były u mnie świetne. Tak samo jaki na średnio porowate i nisko itp. Bardzo różnie to bywało i nie zauważyłam u siebie tej reguły. A włosy mam niskoporowate :D Także takie ze mnie dziwadło. :D
OdpowiedzUsuńCiekawy ten olej, bo za fajną cenę go znalazłaś :)
Ja się olejów boję :) Na ciało mogę nałożyć (ale suchy!), jednak na włosy czy twarz nie nie nie :)
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam post o Twojej pielęgnacji włosów :)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety oleje kokosowe wcale się nie spisują :(
Jeszcze nigdy oleju kokosowego nie używałam.
OdpowiedzUsuńLubię używać olej kokosowy :))
OdpowiedzUsuńMoje włosy uwielbiają olej kokosowy;)
OdpowiedzUsuńMoje włosy lubią olej kokosowy, ale nie na długo, po nocnym olejowaniu robi się puszek, kilka godzin zdecydowanie im wystarcza :)
OdpowiedzUsuńnie było mnie u Ciebie z 2 dni a Tu takie zmiany ale też ładnie na pewno mniej różu :) ja też uwielbiam olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuńJa ma olej pół litrowy, w zimie nałogowo używałam go na włosy jak i na ciało. Teraz zaprzestałam go używać ale muszę wrócić :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety kokos się nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńPodobnie u mnie. Zdecydowanie lepiej na włosy działają oleje indyjskie :)
Usuńa ja chętnie przecvzytam ;) nie mialam kokosu, zbieram sie za kupno jak pies do jeza ;P
OdpowiedzUsuńJa mam olejek Vatika, którego głównym składnikiem jest właśnie olej kokosowy :) Moje włosy też o lubią :)
OdpowiedzUsuńOd dawna na mojej liście on jest, ale przywiązałam się do Vatiki.
OdpowiedzUsuńMam olej kokosowy, innej firmy, ale jeszcze nie używałam :P
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji mam ochotę wypróbować, jak się u mnie spisze :D
Ja mam taki w słoiku, najczęściej dodaję go jednak do wody w wannie, ale zdarza mi się na włosy również.
OdpowiedzUsuń