Jutro na Śląsk! <3 Nawet nie wiecie jak się cieszę. Ostatnio uwielbiam wracać do domu nawet jeśli mam wrócić na jeden dzień. Kto wie może jak nie uda się mi znaleźć pracy to wrócę tam na cały sierpień. No i tyle z przemyśleń na dziś i wracajmy do kosmetyków, bo wiadomo po to tu jesteście. Dzisiaj coś kolorowego, coś do ust i na oczy. Jeśli jesteście ciekawe jak sprawuje się kolorówka od Madame L'ambre to zapraszam.
Na pierwszy ogień idzie konturówka. Nie często używam konturówek, a jak już używam to najczęściej nie tak jak myślicie : ) Dlatego byłam ciekawa, czy konturówka z Madame L'ambre przekona mnie do używania jej w standardowy sposób.
Gdy wpadła w moje ręce nie wiedziałam co to. Była zapakowana w kartonik ( a ja nie zauważyłam napisu Lip Liner). Gdy otworzyłam byłam zaskoczona jej kształtem. Przypomina coś na kształt pałeczki do włosów. Konturówka jest drewniana i trzeba ją temperować. Ma na tyle oryginalny kształt, że uważam, że uroczo to wygląda.
Mój kolor 3 to kolor różany, który jest neutralny, dlatego będzie pasował dla większości osób. Świetnie dopasowuje się do szminek własnie w takim kolorze czy też mouve. Konturówka ta jest matowa, z lekko tępym wykończeniem, dlatego uwielbiam ją nosić samodzielnie na całe usta (co zobaczycie poniżej), pokrywając ją w zależności od chcianego efektu balsamem do ust lub błyszczykiem. W ten sposób potrafi wytrzymać 4 godziny na ustach.
Moim drugim sposobem na konturówkę, jest kładzenie jej jako bazy pod szminkę. W ten sposób szminki, które lubią się zjadać lepiej się trzymają, a poziom ich zjedzenia nie jest bardzo widoczny. Wiecie czemu nie lubię używać konturówki w standardowy sposób? Bo utrzymuje się zazwyczaj dłużej niż szminka i jak nie zauważę to zostaje mi sam kontur, bez szminki wewnątrz.
Rysik konturówki jest dość twardy, dlatego wygodnie się nią maluje. Jest dodatkowo około 2 razy dłuższa od standardowych konturówek, dlatego myślę, że jeszcze długo mi potowarzyszy. Kupić ją możecie TUTAJ za 10,20 zł. Co uważam, że jest naprawdę całkiem fajną ceną za dobry produkt.
Drugim produktem będzie cień do powiek, który jest taki hmm normalny, ale zobaczycie poniżej.
Cień otrzymujemy w takim kartoniku, który jest utrzymany w bardzo prostym stylu. Z tyłu natomiast znajduje się skład cienia, za co duży plus!
Niestety właśnie dla mnie fakt, że jest to wkład jest trochę uciążliwy, bo nie posiadam kasetki (jednak to się zmieni kiedyś) i trzymam go w szufladce w tym plastikowym opakowaniu.
Wydaje się być cielistym kolorem, jednak taki nie jest. Ja go używam do rozświetlenia wewnętrznego kącika oka, ponieważ mocno błyszczy, będąc takim cieniem idealnie do tego stworzonym. Połyskuje na kolor różowy, co chciałam wam naprawdę bardzo pokazać na ostatnich zdjęciach. Nie osypuje się, ponieważ ma taką hmm miękką, "mokrawą" konsystencję : )
Cień jest dość lekki i dość szybko się zużywa, a w sklepie o TUTAJ dostaniecie go za 7,82. Nie jest to wysoka cena, ale w tej samej cenie dostaniecie stacjonarnie lepsze według mnie cienie : )
Po używaniu go od 1,5 miesiąca nie czuję potrzeby wypróbowania innych kolorów, ale może akurat ktoś się z nim by polubił.
Nie używałam tych produktów ale podziwiam markę za stworzenie tak pięknych opakowań :)
OdpowiedzUsuńopakowania są prześliczne! :)
UsuńOni mają przepiękne opakowania! Ja jestem ciekawa ich pielęgnacji :)) Kredka ma cudny odcień :)
OdpowiedzUsuńPamiętam szał na ich produkty, ale jak tylko przestali słać szum zniknął.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tych produktów, ale oba bardzo mi się spodobały :).
OdpowiedzUsuńKonturówka ma przepiękny kolor! :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu z tej firmy, ale skusiłabym się na ten jasny cień :)
OdpowiedzUsuńNie używałam produktów tej firmy, ale muszę przyznać, że tłoczenie na cieniach jest śliczne:)
OdpowiedzUsuńdużo czytam na temat ich produktów jednak żadnego jeszcze nie miałam. Cień bardzo zwyczajny ale kolor konturówki cudny :)
OdpowiedzUsuńOstatnio te kosmetyki zbierają same pochwały :)
OdpowiedzUsuńMiałam kredkę do oczu i cień :) Całkiem fajne kosmetyki mają....o opakowaniach nawet nie wspomnę :) Cudeńka :D
OdpowiedzUsuńLubię ich kosmetyki, miałam okazje je testować i byłam bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńKonturówka ma boski kolor!
OdpowiedzUsuńkonturówka ma śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńa opakowania kosmetyków tej firmy sa super ;)
Jaki cudny kolor konturówki *-*
OdpowiedzUsuńmam podkład Madame Lambre i jak na razie spisuje się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam chyba tak przepięknie wykonanych opakowań <3
OdpowiedzUsuńhttp://silkybomb.blogspot.com
jeju mam mega ochotę na ich kolorówkę
OdpowiedzUsuńJezu mam wrażenie, że jestem jedną osobą w blogo, której nie podobają się te opakowania. Są szkaradne, i skutecznie mnie odstraszają, nieważne jak cudowna zawrtość kryje się w środku
OdpowiedzUsuńpodoba mi się i konturówka i cień ;) no i opakowania naprawde mają bajeczne <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z tą firmą, a opakowanie naprawdę ciekawe :) Kolor konturówki jest piękny!
OdpowiedzUsuńmam identyczna konturówke i bardzo ja lubie,choc rzadko uzywam.
OdpowiedzUsuńpozatym podobaja mi sie wizualnie produktu madame lambre,mam kilka w kosmetyczce :)
Swoje najulubieńsze cienie już znalazłam, ale konturówki idealnej wciąż poszukuję :-) Także na 100% przetestuję! Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńuwielbiam te opakowania! są przepiękne! :)
OdpowiedzUsuńhttp://eye-shadoow.blogspot.com/
W swojej kolekcji mam tylko jedną konturówkę do ust ( również od owej firmy ;) ) i chwilowo w ogóle jej nie używam. A cień ma cudowny odcień, ot co :)
OdpowiedzUsuńMam ich dwa cienie, i niestety leżą gdzieś zapomniane xd
OdpowiedzUsuńPiękna ta konturówka i jaka tania
OdpowiedzUsuńmarzę o tych kosmetykach ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej marki ;)
OdpowiedzUsuńAle kolor konturówki jest piękny! choć ja nie używam tego typu wynalazków :P
Kolor świetny!
OdpowiedzUsuńKolor konturówki w sam raz dla Ciebie :D
OdpowiedzUsuń