wtorek, 15 lipca 2014

Soraya, Body Diet24, Krem do biustu

Przepraszam za swoją nieobecność, ale niestety wiecie jak jest - weekend. A w dodatku się pochorowałam, a wczoraj pojechałam dać siostrze buziaka i pomóc jej się pakować na kolonie. Dopiero teraz widzę jak dzieci rosną. Niedawno była małym okruszkiem.. A teraz już 10 lat ma i nie mogę jej podnieść. Ale zapewne nie chcecie słuchać o tym jak dzieci rosną, dlatego dzisiaj przedstawię wam produkt, który powinna mieć każda kobieta, a na pewno te, które spadają z wagi : ) Bo dzisiaj mowa o kremie do biustu. Ten typ kosmetyku pierwszy raz pojawił się w mojej kosmetyczce na początku studiów, kiedy intensywnie się odchudzałam i pomógł mi utrzymać biust w formie. Dlatego teraz, gdy zrzucam tłuszczyk ten produkt również mi się przydaje. Ciekawe ?
Opakowanie
To standardowa tuba z miękkiego plastiku. Przynajmniej dla mnie to idealne rozwiązanie dla tego typu kosmetyku. Zawsze możemy rozciąć tubkę, by wydobyć resztki : ) Otwór jest idealnej wielkości, przez który nie wylatuje za dużo produktu.

Od producenta
 Skład

Zapach
Lubię go! To delikatny zapach, trochę kwiatowy, trochę perfumowany, ale słodki i przyjemny. Nie drażni nosa, a dla mnie to zapach dokładnie taki jak produkty tego typu pachną. Myślę, że nikt nie będzie miał z nim problemu, bo nie zostaje długo na skórze.

Konsystencja, wydajność
Konsystencja jest w połowie kremowa, a w połowie żelowa. Dzięki temu szybko się wchłania i nie zostawia nieprzyjemnej warstewki. Łatwo się rozsmarowuje, dzięki czemu aplikacja jest przyjemnością i każdy nawet z najmniejszą ilością czasu będzie w stanie używać tego kremu regularnie. Nie trzeba wiele do jednorazowej aplikacji, dlatego jedna tubka starcza na 2 miesiące używania. Zaznaczam, że stosuję go 2 razy dziennie : )
 Dostępność, cena
Krem ten dostaniemy już chyba w każdej drogerii, a ceny wahają się w zależność od promocji między 10-15 złotych.
Działanie, opinia
Jak już pisałam, aktualnie jestem w trakcie zrzucania tłuszczyku, dlatego według mnie taki produkt jest niezbędny. Niestety przy utracie masy ciała, biust lubi tracić swoją jędrność i opadać. A ja chcę tego uniknąć, dlatego produkt ten z takim zapałem dwa razy dziennie wmasowuję. Czy widzę efekty? Na pewno biust jest jędrniejszy, a skóra bardziej elastyczna i napięta. Czy to zasługa tego kosmetyku? Być może, na pewno też masaż wpływa na to jak wygląda. Ale z drugiej strony, bez tego kremu nie chciałoby mi się masować dwa razy dziennie. Polepszył się również owal piersi, co uważam za duży plus. Dzięki temu nie widać po nim, że z wagi lecą kilogramy i mam nadzieję, że w najbliższej i dalszej przyszłości nie będę biustu zbierała z podłogi  : ) Cieszę się, że mam kolejną tubkę w zapasie, a zapewne po tej tubce będzie kolejna, bo za mną dopiero 5 kilogramów, a przede mną jeszcze 8 : ) Daję temu produktowi 4,5 punktu na 6. I polecam wszystkim tym dziewczynom, które się odchudzają i ćwiczą.

A wy używacie takie produkty? A może uważacie je za zbędne?
A może chcecie jakieś wpisy typu fit/dieta? Jeśli tak to dajcie znać!

48 komentarzy:

  1. No ja właśnie nie używam żadnych produktów do biustu, a powinnam, bo mam troszkę duży biust i niestety już widać jak traci na jędrności;/

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe mój jest tak mały, że przydałoby mu się coś na wzrost hehe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha nie do końca Ci coś urośnie, ale może będzie kształtniejszy? : )

      Usuń
  3. Dżizas, parabeny w składzie kremu na cyce? Zaś?

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupiłam go ale jeszcze nie używałam :). Czeka na swoją kolej po balsamie Palmer's :D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam innej firmy co prawda, ale tamten znacznie ujędrnił mój biust :) mam nadzieję, że u Ciebie też tak będzie z tym produktem ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używałam jeszcze specyfików do biustu. Ciekawa jestem jak długo będzie się utrzymywał efekt. Stosuję mazidła do ujędrniania ud i pośladków i mam wrażenie, że jak przestaje ich używać, to efekt znika po kilku dniach:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię tego typu produkty i chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja używam teraz z tej serii do brzucha, przy tym ćwiczę, więc może efekty będą :p

    OdpowiedzUsuń
  9. Na mój cyc juz nic nie pomoże..

    OdpowiedzUsuń
  10. podziwiam za wytrwałość w traceniu kilogramów!
    produkt ciekawy ale ja nie wierzę w ich działanie

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny post, gratuluje wytrwałości oby tak dalej !

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę koniecznie wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam, ale nie potrzebuję bo mam mega mały biust.Tak więc ten produkt będzie pewnie u mnie w rozdaniu :) Powodzenia w zrzucaniu zbędnych kilogramów!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja jakoś nie wierze w działanie takich produktów, no chyba, że się ćwiczy i odchudza :P Sama nie używam

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakby pompował biust to może bym się skusiła, moje maluchy nie potrzebują raczej takiego cudeńka :DD

    OdpowiedzUsuń
  16. Z chęcią go kiedyś wypróbuję! Sama zauważyłam, że przy spadku wagi niestety jędrność biustu się pogarsza, ale z drugiej strony podobny balsam z Eveline dał u mnie całkiem niezłe efekty. Tylko z systematycznością u mnie kiepsko, zapominam o zwykłym balsamie a co dopiero tym do biustu :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Wole wcierac olejki :)
    A co do ogólnego wygladzsnia ciala, to ostatnio na blogu napisalam notke o rollmasazu - to dziala na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny blog, będę tu zaglądać częściej!

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj tak, ja mam ogromne wahania wagi. Potrafię schudnąć 10 kg by za chwilę znowu je przytyć i tak w kółko, gdyby nie balsamy wcierane namiętnie w całe ciało podejrzewam że nie wyglądało by to dobrze. Takiego stricte przeznaczonego do biustu nie mam, ale nie pogardziłabym :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Gdybym tylko miała co nim smarować...

    OdpowiedzUsuń
  21. ciekawy produkt, mojej mamie kupiłam jakiś czas temu krem do biustu z Pat&Rub i była bardzo zadowolona z ujędrnienia jakie uzyskała dzięki stosowaniu tego produktu. Ja osobiście nie stosowałam takich specyfików a obecnie używam na tą konkretną część ciała tego co na resztę czyli oleju kokosowego :)

    OdpowiedzUsuń
  22. odchudzasz się??? Ty??? Taki szkieletor????

    OdpowiedzUsuń
  23. fajny produkt, szczególnie właśnie do uzywania podczas odchudzania :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow! Nieźle mnie teraz skusiłaś! Dodatkowo nie jest wcale taki drogi!! Tylko ja się boję, że go kupię i nie będę uzywać bo u mnie z balsamowaniem się jest ciężko a co dopiero pamietać jeszcze o osobnym kremie do biustu...

    OdpowiedzUsuń
  25. Ohoho to chyba i ja zacznę go stosować, żeby jak to napisałaś nie zbierać biustu z podłogi :D
    W sumie to nie wiem skąd masz te zbędne kg do zrzucenia :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja kupiłam ten balsam natychmiast po premierze (kupiłam wszystkie cztery kosmetyki z tej serii). krem bardzo ujędrnia skórę biustu i dekoltu, a ujędrniony dekolt podnosi lekko biust dzięki czemu widoczny jest efekt modelowania. Bardzo dobry efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Eeeej, krem kremem, ale jak to Ty się odchudzasz? Przecież Ty i tak szczuplutka jesteś!! Masz zaprzestać tego procederu! Natychmiast! :P :*
    Ja lubię serum do cyca z Eveline ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Mega seria, dla walczących ze zbędnymi kilogramami i jednocześnie dbających o to, żeby ciało było w dobrej kondycji . :). Ja mam krem do biustu, żeby mi smętnie nie zwisał :) i serum wyszczuplająco-antycellulitowe

    OdpowiedzUsuń
  29. Krem do biustu pięknie nawilża i mam nadzieję, że nie pozwoli, żeby mój biust stracił swoją jędrność , a przy odchudzaniu zwykle biust narażony jest na właśnie takie niebezpieczeństwo.Lepiej zapobiegać, niż później rwać włosy z głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  30. swietny krem naprawdę skuteczny- skore super pelenguje do tego napita i ujędrnia - piersi wygladaja o wiele lepiej juz po kilku dniach stosowania :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie mam przekonania do takich produktów, choć już dawno nie stosowałam, więc może nie słuszne to moje przekonanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie jest zły ale jeżeli chodzi o działanie to zdecydowanie jest kawałek za moim kremem z ruszczykiem, zeń-szeniem, lawendą i pąkami :p Działa dość ok, ale jednak na większe efekty i lepszy skład nie ma co liczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie własnie ten skład który na zdjęciu lekko straszy :< a co robia e twoje ruszczyki i żeń-szenie?

      Usuń
    2. ruszczyk poprawia krążenie, także ujędrnia i nawilża skórę. żeń-szeń odżywia, nawilża, dotlenia i uelastycznia skórę. myślę, że warto takich rzeczy poszukać jak ma się problem z ochlanym biustem ;p

      Usuń
    3. no okay ale gdzie to mozna znalezc bo ja nigdzie czegos takiego w tym kremie z rec nie widze tego

      Usuń
    4. no na pewno nie w tym kremie z sorayai. w tym kremie akurat nie ma zbyt dużo naturalności szczerze pisząc. co do tego gdzie takie rzeczy to z tego co kojarzę to frashe miał na pewno część z nich o ile nie wszystkie. trzeba by było sprawdzić.

      Usuń