środa, 28 stycznia 2015

Tak mi pachnie! - Yankee Candle Q4 2014

Nie bijcie! Ja wiem, że wiosna się zbliża, a ja wam wyjeżdżam dopiero z Q4. I tak wiem zapewne większość z was już je próbowała, ale uznałam że dopóki jeszcze możecie dorwać te zapachy to próbujcie! Ja byłam sceptycznie nastawiona do tej kolekcji. Wiedziałam, że dwa zapachy na bank mi się spodobają, co do dwóch nie byłam pewna. Ale jak to ze mną bywa wzięłam wszystkie, bo przecież czemu by nie? Ciekawi co ja mam do powiedzenia na temat tych zapachów?

 ANGEL'S WINGS

To miał być pewniak! I faktycznie to całkiem przyjemny zapach i dla wszystkich tych, którzy płaczą za utratą Vanilla Satin myślę, że będzie świetnym rozwiązaniem. To zapach słodkiej, perfumeryjnej wanilli z domieszką waty cukrowej oraz .... MLEKA W PROSZKU! Tak jak dla mnie najbardziej wyczuwalna nuta zapachowa. Nie jest to zapach tak intensywny, że w całym mieszkaniu wyczuwalny, jednak dla posiadaczy małych mieszkań może być idealny. Może to nie jest idealny odpowiednik Vanilla Satin, ale jest jej bliskim krewnym, jednak słodszym i mniej wyrafinowanym przez dodatek tego cukru.

ICICLES

Tego zapachu nie byłam pewna. Po tym jak na jutjubie była recenzja tych zapachów i dziewczyna uznała, że jak pali ten zapach to widzi tego ptaka na gałęzi w lesie, to totalnie go skreśliłam. Jednak przechodziłam ostatnimi czasy kryzys zapachomaniaczki i wszystkie zapachy mnie denerwowały i były męczące. Dlatego uznałam, że zapach mroźny+iglasty powinien mi pomóc przetrwać ten czas. Aż się zdziwiłam, ponieważ wydał mi się całkiem przyjemny. To zapach dokładnie mentolowo-choinkowy. W tle wyczuwalne drewno sandałowe oraz goździki. Słodkości nadaje zapach cynamonu z cukrem. Wszystko to sprawia, że dostajemy dość mroźny zapach, dający wrażenie świeżości. Podobno jest idealny jeśli jesteście przeziębieni!

CANDY CANE LANE

To był dla mnie drugi pewniak. Niestety troszkę mnie zawiódł i świecy nie przewiduję. To zapach słodkiej mięty, wyjętej z tiktaków. Jednak znacznie mocniejszy i słodszy. To zapach bardzo słodki, momentami nawet zbyt bardzo, dając uczucie lepkości zapachu. Oprócz mięty wyczuwalna jest wanilia, ale pod postacią kremu waniliowego. Czyli lekko przyciężkawa i płaska. Zapach potrafi zmęczyć i to całkiem porządnie. Jednak jak jesteście na diecie to wam pomoże przełamać ochotę na słodycze!

CHRISTMAS GARLAND

Nie wiem czemu na samym początku skreśliłam ten zapach. Uznałam, że będzie przypominał zapach do auta, czy też odświeżacz do ubikacji. Nic z tych rzeczy! To chyba jeden z ładniejszych zapachów choinkowych jakie mi było dane próbować. To jest zapach sosny zatopionej w lukrze! Serio! Dla mnie to taka słodka sosna z dodatkiem specyficznego zapachu żurawiny. To tak jakbyście wąchały suszoną żurawinę (która jest słodkawa) i sosnę na raz. Zapach bardzo intensywny i można go palić tylko przez chwilę i to na dużych powierzchniach. Szczerze wam powiem, że myślę nad świecą! Bo zapach jest niepowtarzalny i piękny - jeśli oczywiście ktoś lubi choinki : )

Moje woski kupiłam w Zielonej Mydlarni w Katowicach, ale to zapewne się domyślacie : ) 
A wy mieliście jakiś zapach? Dajcie znać! A ja lecę do fizyki, bo jutro egzamin : )

35 komentarzy:

  1. Uwielbiamy świeczki ,wymóg muszą ładnie pachnieć i wyczuwalnie a te wyglądają bardzo dobrze ;)

    Buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  2. Cicles ostatnio recenzowałam - bardzo podoba mi się ten zapach. Angel's Wings równiez bardzo chciałabym przetestować, bo muszę powoli uzupełnić zapasy. :) Teraz szukam też czegoś typowo męskiego, do prezentu dla mojego kolegi z Yankee Candle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby November Rain nie wycofali byłby idealny! Albo Midnight Oasis. A nie mogą być kringle? Oni mają duży wybór męskich zapachów, a nie są wcale gorsze od YC, a na Zapach Domu jest promocja na nie : )

      Usuń
  3. Moje zdanie na temat 'angela' znasz :D z tej całej czwórki najbardziej lubię icicles:P

    OdpowiedzUsuń
  4. Akurat nie miałam żadnego z tych zapachów;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w ostatnim czasie odrobinę zaniedbałam swoje wieczory z woskami...

    OdpowiedzUsuń
  6. W Angel's Wings się zakochałam! Natomiast Icicles odczuwamy zupełnie inaczej - wg. mnie brak mentolu i cynamonu :D.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam, że Icicles to kiler i nawet go nie biorę, ale jeśli dobry przy przeziębieniu, to się jesio nad nim zastanowie ;D zaś Candy Cane Lane jest moim ideałem! :D A christmas garland właśnie kojarzył mi się z kostką do kibelka :D Grześkowi się spodobał :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Żadnego zapachu z YC nie miałam, jakoś ominął mnie ten szał

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mam jeszcze żadnego wosku ale planuje to zmienić. Na pewno przyjrzę się bliżej zapachom które opisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam żadnego zapachu ale z pewnością przypadły by mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam żadnego z tych zapaszków :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No to widzę że mam inny nos co do tych zapachów :D CCL mój ulubieniec, Icicles, hmm czuję w nim siano :D A Christmas Garland dla mnie to odświeżacz do toalet :D wszystkie opisywałam przed świętami :)

    OdpowiedzUsuń
  13. muszę sie w końcu wybrać po nowe woski:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie cierpialam Vanilla Satin, ale po przeczytaniu Twojej recenzji kusi mnie Angel's Wings, bo w sumie lubie zapach mleka w proszku :-P Fajna formuła pisania recenzji wszystkich zapachów zimowych za jednym zamachem :-D

    OdpowiedzUsuń
  15. ostatnio już mnie męczą woski YC, wszędzie o nich głośno, dla mnie wcale nie są aż takie genialne, niektóre mają fajne zapachy i tyle

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam ochotę na Angel`s Wings ;) Ogólnie muszę uzupełnić woskowe braki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z tych mam tylko Angel's Wings a i tak jeszcze nie paliłam go :) Muszę w końcu!

    OdpowiedzUsuń
  18. Same ciekawe zapaszki,nie miałam ich jeszcze :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tych nie mam jeszcze, ale mam ochotę przetestować je wszystkie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja tylko czasem używam świeczek.

    OdpowiedzUsuń
  21. lubię takie zimowe zapachy, chętnie sprawdziłabym wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam żadnego z tych wosków, ale myślę, że moje oczekiwania i niepewności co do nich pokryłyby się z Twoimi :D

    OdpowiedzUsuń
  23. CCL mi się podoba za to Christmas Garland się właśnie boję ale też kupiłam mimo wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam i lubię Candy cane lane - niby taki tictacowaty, ale mi się podoba, a co! :P Angel's wings kupiłam po tym jak dziewczyny koło których siedziałam na spotkaniu u Oli go zachwalały - nie mogę przecież być zacofana :P A Christmas garland dostałam od Grześka, jeszcze nie paliłam..

    OdpowiedzUsuń