Nie pojechałam dzisiaj do Warszawy i mi jest tak z tym źle, że masakra : c ale niestety odwołali pociąg, którym miałam szanse zdążyć z powrotem na egzamin, a studia najważniejsze! Mam jednak nadzieję, że się uda kiedyś jeszcze na taki event pojechać : )
Druga informacja to UWAGA zdałam egzamin, którego myślałam, że nie zdałam <3 więc sesja jak narazie 2:0 <3
Ale wracając do dzisiejszego bohatera notki, miesiąc temu pisałam wam o świetnym żelu rumiankowym TUTAJ, czy jego tymiankowy brat również tak mi się spodobał? Kto ciekawy to zapraszam.
OpakowanieTakie jak w przypadku rumiankowego, mała buteleczka z pompką, która się nie zacina. Z dodatkowym zamknięciem przydatnym w podróży.
Od producenta
Skład
Jak widać świetny skład! Inne firmy mogłyby się uczyć.
Zapach
No tu tak wesoło nie jest, dopiero przez ostatnie dni przestał mnie drażnić, ale tak to nie mogłam znieść.. Zapach intensywny takiego prawdziwego tymianku. Nie każdemu przypadnie do gustu, a jeszcze chwilę po umyciu zostaje na skórze.
Konsystencja, wydajność
W przypadku rumiankowego brata wystarczyła jedna pompka, tutaj potrzebuję jednej pełnej i pół pompki, przez co produkt już jest mniej wydajny. Jak widać na załączonym obrazku zostało go mniej niż połowa. Jest mniej wodnisty niż jego poprzednik i w kontakcie z wodą dobrze się pieni.
Cena, dostępność
Sklepy, które mają w swoim asortymencie Sylveco znajdziecie TUTAJ, a za żel zapłacicie coś ok 17 złotych. Jego mniejsza wydajność powoduje, że produkt wytrwa 1,5 miesiąca, więc to do was ocena należy czy to dużo czy mało. Mimo wszystko myślę, że warto.
Działanie, opinia
Jak wiecie nie mam zaufania do żeli do mycia twarzy, jednak nie zawiodłam się na nim jak w przypadku rumiankowego brata. Bardzo dobrze oczyszczał twarz, zostawiając ją odświeżoną i nieprzesuszoną. Resztki makijażu zmywa bardzo dobrze. Podczas stosowania nie pojawiły mi się nowe wypryski. Jednak mam jedno zastrzeżenie, że jednak nie pomaga w uzyskaniu wyrównanego kolorytu skóry. Żelowi daję 4,5 punkta na 6. I spokojnie mogę go polecić. Ja do niego nie wrócę, bo jednak ten zapach nie dla mnie, ale jeśli ktoś lubi zapach tymianku to polecam : )
Znacie go? A może lubicie ten zapach?
kurcze teraz strasznie ciekawa jestem tego zapachu, bo niby tymianek lubię ale wiadomo w kosmetykach może być różnie :) bardzo fajnie, że nie przesusza, no i gratuluję zdanego egzaminu
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawią żele Sylveco, więc chętnie czytam takie recenzje :)
OdpowiedzUsuńTo jest mój ukochany żel do mycia twarzy. W moim przypadku nie tylko rewelacyjnie oczyszcza,ale wyrównuje koloryt,skóra staje się jaśniejsza i świeża ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie znacznie lepszy od rumiankowego, zapach do zniesienia :) w poniedziałek planuje go kupić :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, czy nie wypróbować, ale obawiam się tego zapachu tymianku. Nie wiem, czy chcę czuć mocny zapach tymianku na co dzień przy myciu ;)
OdpowiedzUsuńOd długiego czasu myję twarz Cetaphilem i jestem bardzo zadowolona, nieprędko z niego zrezygnuję raczej ;)
Jaki skład! :)
OdpowiedzUsuńteż bym nie dała rady z zapachem tymianku, ale rumiankowy pewnie byłby ciekawy :)
OdpowiedzUsuńJa od czasu odkrycia mydła z olejkiem z opuncji figowej zapomniałam o zelach, ale teraz też go używam. Niby wszystko cacy, ale zapach tymianku za mocno kojarzy mi się z zupą :(
OdpowiedzUsuńOj, już się na niego napaliłam, ale skoro ma intensywny tymiankowy zapach, to prawdopodobnie nie przypadłby mi do gustu :/
OdpowiedzUsuńCały czas mam w zamiarze zakup jego brata:-) czyli rumiankowego żelu fo mycia twarzy, odkładam ten zakup i odkładam ale chyba jednak skuszę się, bo bardzo dużo pozytywnych opinii czytałam na jego temat:-)
OdpowiedzUsuńA ja zapach bardzo lubię :P Jesteśmy zapachowo bardzo odmienne :D
OdpowiedzUsuńO nie miałam i nie słyszałam nawet, jak to się stało ;>
OdpowiedzUsuńJa miałam rumiankowy żel Sylveco i kompletnie się nie sprawdzał. Wysuszał i miałam wrażenie, że cera się pogarsza.....
OdpowiedzUsuńMarka Sylveco bardzo mnie ciekawi, muszę w końcu w coś się zaopatrzyć :D
OdpowiedzUsuńJa się na niego czaję :)
OdpowiedzUsuńniezla wydajnosc jak ma moala buteleczkę,ciekawa jestem zapachu.
OdpowiedzUsuńGratuluję zdania egzaminu! A ten żel chyba nie dla mnie ze względu na zapach :)
OdpowiedzUsuńSuper, gratuluję zdania egzaminu! :) Za kremami z sylveco nie przepadam, ciekawe jak by się u mnie sprawdził ten żel :) Jego zapachu jakoś nie potrafię sobie wyobrazić ;)
OdpowiedzUsuńzapach pewnie też nie przypadł by mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńJa do mycia buźki używam czarnego mydła i nie zamienię na nic innego ;)
OdpowiedzUsuńchoć ten żel całkiem przyjemny się wydaje, miałam jego brata i był OK :)