Nawet nie wiecie jak ostatnio moje życie jest beznadziejne. Jedna rzecz się stanie to zaczyna się druga rzecz sypać. Jakaś tragedia! Mam nadzieję, że w końcu wyjdzie wszystko na prostą. Chociaż nie zapowiada się niestety... Ale przecież was nie zostawię. Prawda? Dzisiaj mój ulubiony post czyli ZAPACHOWY! No to kto ciekawy co ostatnio umilało mi dni?
FRESH BAKED BREAD
Wiedziałam, że w końcu będę musiała wypróbować ten zapach. Bo mimo tego, ze pieczywa nie lubię - dopóki nie jest to ciastko, to jednak zapach uwielbiam! Wiele osób mówi, że zapach ten ich odtrąca. Jednak dla mnie to idealne słone pieczywo. Jak palę to mam wrażenie, że gdzieś w piekarniku piecze się jedyny rodzaj chleba jaki lubię - mokry, gliniasty i mega słony. W dodatku czuć ciepło w zapachu - i wierzcie mi nie wiem jak to możliwe, ale tak jest! Więc jeśli jesteście fankami zapachu piekarni - bierzcie! Paląc w kominku jest bardzo intensywny i zapewne świeca też taka jest!
ROSEMARY
To zapach, który nie trafi do większości z was. Z resztą cała linia przyprawowa, która ma u siebie Kringle, większości nie podchodzi. Natomiast ja - wykupiłabym ją całą! Tutaj nie ma się nad czym rozwodzić, bo dla mnie to zapach suszonego rozmarynu, który uwielbiam dodawać do mięs. Zapach też świetnie zabija nieprzyjemne zapachy w domu, w tym również kociego moczu. Zapach dość intensywny, więc polecam dawkować.
BLACK SANDS
To kolejny zapach, który jest bardzo specyficzny. To zapach typowo męski. I jeśli szukacie pomysłu na prezent do męskiego mieszkania - to to będzie ideał! W opisie mają tu być nuty kokosowe, jednak nie wyczuwam ich. Natomiast zgodzę się, że jest tu duża doza bursztynu, gałki muszkatołowej oraz soli. Zapach w sobie jest tak intensywny, że nawet na klatce było go czuć. I prawdę mówiąc, chętnie bym kupiła takie perfumy swojemu chłopakowi, gdyby istniały! Świetny, odświeżający zapach, ale tylko dla fanek męskich zapachów - będzie pasował, gdy wasz mężczyzna daleko, a wam jest tęskno!
WHITE PUMPKIN
Zapach ten trafił w moje łapki z racji wymianki. Strasznie żałowałam, że nie kupiłam go na promocji w ZD, gdy było -40%, ale gdy się otrząsnęłam dostałam propozycję wymiany - no i mam. Początkowo płakałam, że zapach tak mało intensywny, że go prawie nie czuć. Jednak koleżanka miała rację mówiąc, że za drugim razem prawdopodobnie będzie lepiej. Za drugim razem już tak cudownie, było ten zapach czuć, w dodatku jest tak trwały, że jak tylko skończę słoik to będę musiała chyba kupić kolejny! Jest to zapach jakby kremowej, trochę jogurtowej dyni. Oczywiście osoby, które nie trawią dyniowych zapachów raczej nie będą zadowoleni. Ale ostra dynia jest tu przełamana, czymś tak delikatnym i lekkim, że wprowadza do mieszkania przytulności. To trochę jak zupa dyniowa z przyprawami, ale na słodko z dodatkiem serka waniliowego! No właśnie - dam się pokroić za to, że jest tu trochę wanilii. Jeśli lubicie dynie to bierzcie w ciemno! Bo naprawdę WARTO!
A wy miałyście kontakt z tymi zapachami? Czy raczej unikacie tego typu zapachów? Ja swoje woski zakupiłam w sklepie stacjonarnym Zapach Domu w Krakowie i muszę podskoczyć sobie kupić kilka nowych sztuk, które przyszły do Polski aktualnie : ) Koszt wosku to 9,90 jeśli się nie mylę, a duży pillar to koszt 89 złotych.
żadnego z wyżej wymienionych zapachów nie posiadam, jednak z Kringle urzekły mnie akwarele i maki :) chlebek wąchałam ale coś mi nie podpasował ;)
OdpowiedzUsuńakwarele to mam świece. Mój ukochany Kringle zapach!
Usuńwąchałam akwarele i jakoś mi nie podeszły, ale być może dlatego, że byłam wtedy przewąchana, może za jakiś czas sie do nich przekonam
UsuńJa ich nie miałam, ale muszą fajnie pachnieć :D
OdpowiedzUsuńsą boskie <3
UsuńNigdy nie miałam tych wosków :)
OdpowiedzUsuńa żałuj i koniecznie nadrób! Ciocia Rarity wie co mówi hahaha
UsuńChlebkowy zapach pewnie by mi się spodobał :-)
OdpowiedzUsuńjest piękny <3 mega polecam!
UsuńNie znam żadnego, choć ten pierwszy pewnie by mi się spodobał ;-)
OdpowiedzUsuńa ja ostatnio poznałam z Kringle dniową latte- polecam, jeśli nie miałaś, choć możliwe ze w Twoich pokaźnych zbiorach zapach ten już zagościł :-)
ostatnio w kringlowym poście pisałam : ) bardzo się polubiłam z tym zapachem : )
UsuńZapachy są bajeczne!
OdpowiedzUsuńwww.lifestylerule.blogspot.com
oddawaj :P
OdpowiedzUsuń___________________________
drogie panie! konkurs
WWW/JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Mam chlebek w wosku i nie podpasował mi w ogóle. jest dla mnie sztuczny, jakby spleśniały, zakurzony chleb. Białą dynię też mam w wosku i jest to mój najgorszy zakup ever. Nie wiem co mnie podkusiło, żeby go kupić. Dusi mnie, jest mega mdły/kremowy/pudrowy... sama nie wiem co w nim drzemie. Rozmaryn jako przyprawę uwielbiam, więc będę musiała koniecznie wypróbować wosk. A a piasku słyszałam już dużo dobrego i jest już na mojej "chciejliście" ;)
OdpowiedzUsuńwww.cotakladniepachnie.blogspot.com
Ja to nie miałam jeszcze nic z Kringla.. czas to nadrobić ! :D
OdpowiedzUsuńPrzy okazji pozwolę sobie zaprosić Cię do siebie ;)
yankeemaniaczka.blogspot.com
Chlebek na sucho mi się nie podoba :( Zaś Black Sands chyba bym polubiła!
OdpowiedzUsuńNigdy nie mialam tych zapachów ale zapach chleba mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w Kringle Candle :)) Uwielbiam recenzje ich produktów :)
OdpowiedzUsuńPrzyprawowa linia zapachów od Kringle Candle kompletnie mi nie podchodzi, no ale każdy znajdzie coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńChętnie sobie kupię ten "chlebowy" wosk :)
OdpowiedzUsuńTen męski black sands mnie zaciekawił, narzeczony czasem narzeka że palę tylko jakieś mdłe albo kwiatowe zapachy :D
OdpowiedzUsuńByłabym ciągle głodna :D
OdpowiedzUsuńJak się sypie to wszystko naraz, nie przejmuj się!
OdpowiedzUsuńDla pocieszenia nie jesteś sama :)
Uwielbiam zapach świeżego chleba, ale jednak nie widze rozpalania tego aromatu :/ Wąchałam wosk Kringle i jest on bardzo dosłowny.
OdpowiedzUsuńNa ten moment paliłam tylko Greya i się zakochałam :D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie to pieczywko :D
zapach tego chlebka to bym chętnie przygarnęła!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam męskie zapachy, dlatego chętnie przygarnęłabym black sands :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie znam ale kilka zapachów Kringle już wypróbowałam, obecnie najczęściej palę Cozy Cabin :)
OdpowiedzUsuńJesli lubisz zapach pieczonego chleba, to polecam French Baguette z Bath and Body Works.
OdpowiedzUsuńChyba wszystkie zapachy bym polubiła! :)
OdpowiedzUsuń