Muszę pochwalić mojego tatusia! Jest najdzielniejszym tatą jaki istnieje! I druga operacja już za nami! A serducho w lepszym stanie. Jeszcze trzy przed nami, ale jest dobrze! <3
Olejowanie włosów to podstawa mojej pielęgnacji włosów. Rzadko kiedy zdarza się, bym tego nie zrobiła. Można nawet powiedzieć, że olejowanie uratowało i naprawiło moje włosy. Dlatego też często wybieram nowe oleje do swoich zbiorów. Moje włosy nie przestrzegają zasad porowatości włosów i niestety lekko nie ma, dlatego też muszę wybierać oleje metodą prób i błędów. Rzadko kiedy kupuję oleje stricte kosmetyczne, dlatego by w razie czego móc wykorzystać je np. w kuchni. Jednak dzisiejszy bohater trafił do mnie po fali zachwytu na jego temat oraz promocją na niego. Ciekawe co sądzę o olejku Yves Rocher do włosów?
Kosmetyki YR poznaję małymi kroczkami. Mają w swoim asortymencie lepsze i gorsze produkty. Jednak uważam, że nie można tak szybko skreślać marki, jeśli kilka rzeczy nam podpadło.
Olejek YR znajduje się w pięknej plastikowej buteleczce. Dzięki barwie wygląda jak szklana, na co na początku się nabrałam. Butelka zakręcana jest na całkiem atrakcyjną zakrętkę. Na butelce naklejka, która jak widać trochę się pomarszczyła, jednak można wybaczyć - bo nie jest źle.
Jak widzicie skład to mieszanina kilku olejów. Słonecznikowy, rzepakowy, rycynowy, jojoba, ogórecznik lekarski, olej babassu oraz makadamia. Nie mam żadnych zastrzeżeń, jednak chętnie widziałabym tu olej kokosowy : p
Zapach jest słodkawy, elegancki i delikatnie orientalny do momentu spłukania utrzymuje się na włosach, dzięki czemu olejowanie to przyjemność. Co do konsystencji to filozofem nie jestem jeśli powiem, że ma konsystencję dość rzadkiego oleju, raczej niczym nie różniącym się od oliwy z oliwek.
Olejek ten można kupić w sklepach Yves Rocher lub też na ich stronie za ok 27 złotych. Jednak bywa na promocji i można go dorwać już nawet za 13,50, co jest całkiem przyjazną ceną jeśli weźmiemy pod uwagę wydajność. A wydajność jest i to spora! Używam go już jakieś 3 miesiące? A nadal go mam! Co trzeba zaznaczyć ja sobie nie oszczędzam oleju do włosów.
Jeśli chodzi o działanie to jest ono naprawdę całkiem przyjemne! Włosy po dłuższym stosowaniu zaczęły się lepiej układać, są bardziej elastyczne. Wbrew temu co niektóre z was myślą, włosy wcale szybciej się nie przetłuszczają po użyciu oleju. Po prostu trzeba go dobrze zmyć. Ważne jest by używać tego oleju regularnie, bo dopiero wtedy możemy zauważyć jakiekolwiek efekty. Olej ten nie powoduje puchu na włosach, ale też nie wygładza ich tak jakbym chciała, czyli taki jak to robił olej kokosowy. Nie jest to zły olej, bo go lubię. Jednak wiem, że olej kokosowy, czy też sezamowy bardziej moim włosom pasuje, dlatego nie zamierzam powrotu.
A miała któraś z was ten olejek? Może wy jednak zakochane jesteście w nim? Jestem ciekawa jak u was się sprawdził !
Niestety nie miałam okazji go stosować :(
OdpowiedzUsuńja niestety też nie, ale mam go na uwadze;)
UsuńNa moich lokach niestety się nie sprawdził - puszył je i dziwnie usztywniał. Ale zapach ma cudowny ;).
OdpowiedzUsuńBrawa dla taty! ;) trzymam kciuki :) kusza mnie te ich olejki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam ten olejek, dzięki za jego przypomnienie ;)
OdpowiedzUsuńie miała okazji go testować, ale mam nadzieję, że to się niedługo zmieni, bo dostałam świąteczne bony z rabatami do Yves Rocher. Dzięki za recenzję, będę wiedziała co mam kupić! :)
OdpowiedzUsuńMam ten olejek, czeka na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za zdrowie taty :)
Nie miałam tego produktu. Mnie kusi ich płukanka :)
OdpowiedzUsuńJa go bardzo chcę kupić, ale w Wiedniu odwiedziłam co najmniej 4 sklepy i go nie ma!
OdpowiedzUsuńZdrówka dla taty życzę :)
OdpowiedzUsuńA olejku nie znam.
Olejek ma ciekawy skład :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się nad jego kupnem :)
OdpowiedzUsuńMoim włosom znów kokosowy nie odpowiada ani sezamowy, więc może ten by się dobrze u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńZdrowia dla Taty. Mi akurat ten olejek bardzo pasuje i kupiłam sobie kolejną buteleczkę, a swoją drogą ja też na początku się nabrałam i myślałam, że jest szklana ;)
OdpowiedzUsuńOd dawna mam na niego ochotę, a teraz to chyba jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Taty, trzymamy kciuki!
Jak dobrze przeczytać tyle pochwał na temat tego produktu. Moja siostra przykłada duża wagę do wyglądu swoich włosów dlatego kupiłam jej ten olejek na gwiazdke. mam nadzieje, że bedzie zadowolona tak jak Ty :)
OdpowiedzUsuńswietna recenzja, ja tez uwielbiam olejek do wlosow, sa zupelnie inne po regularnym stosowaniu :)
OdpowiedzUsuńDuzo zdrowka dla Taty
Pozdrawia cieplutko i oczywiscie obserwuje!
oleje do włosów uwielbiam od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią go kupię, gdy będzie w promocji ;) !
OdpowiedzUsuńjeszcze nie znam,ale lubię ich płukankę z malin:)
OdpowiedzUsuńnie miałam go ale z chęcią wypróbuję :) moje włosy póki co najbardziej lubią olej kokosowy, i tak jak Twoje zasad porowatości nie przestrzegają :(
OdpowiedzUsuńMiałam go i polubiłam :) Teraz akurat przerzuciłam się na olejki 100 % :)
OdpowiedzUsuńNie używałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńja nawet nic z YR nie miałam :(
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjemny skład :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go.
OdpowiedzUsuńDobrze jednak pomaga a nie odwrotnie.
Fakt YR ma gorsze i lepsze produkty.
Nie miałam tego olejku, ale kiedyś moja koleżanka zachwalała właśnie jeden z olejków YR do włosów. Na razie jestem wierna Alterze, ale może za jakiś czas przyjdzie pora na zmiany. No i z mojego punktu widzenia dobrze, że ten olejek nie ma w składzie kokosa :P u mnie się on nie sprawdza. Jak trafię na promocję za 13-14 zł to na pewno go kupię :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy tego olejku ;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam go nigdy ale wydaje się być fajny :) lubię tego typu produkty do włosów
OdpowiedzUsuńLubię takie słodkawe zapachy w kosmetykach. Moje włosy też nie chcą się trzymać zasad doboru olejów co do porowatości i muszę szukać ideałów w ciemno:)
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale szczerze ani nie poprawił kondycji moich włosów ani jej nie pogorszył.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, chyba nawet w ogóle nie miałam żadnych kosmetyków z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńJa mam fazę na kosmetyki YR od lat :-)) Tego olejku nie miałam ale zamówiłam sobie właśnie katalog i już zacieram łapki na zakupy :-))
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć że nie jest to produkt z zielonym punktem:))
OdpowiedzUsuńTotally one od my best products!
OdpowiedzUsuńMaybe following? :)))
Let me know!
Ostatnio bardzo polubiłam produkty YR i chętnie sięgnę po jakiś olej do włosów od nich :)
OdpowiedzUsuńOstatnio nie mam cierpliwości do olejowania i zrobiłam sobie przerwę...muszę do tego wrócić :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie olejowałam włosów, ale muszę w końcu spróbować.
OdpowiedzUsuńJa się jakoś zabrać za olejowanie ciągle nie mogę, od razu mam wizję przyklapniętych i tłustych włosów.
OdpowiedzUsuńZ YR nie miałam jeszcze nic do włosów :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ten olejek, ale najpierw muszę uszczuplić swoje olejowe zapasy, bo przyznam, że trochę mi się ich nagromadziło ;)
W składzie oleje, które lubię, ciekawe jak taka mieszanka spisałaby się na moich włosach :>
OdpowiedzUsuń