Przepraszam was za tą obsuwę z wynikami, ale przygotowywałam siebie i kota psychicznie na 5 dniową rozłąkę. Nie wiem która z nas gorzej to przejdzie, ale ze mną już jest źle.. No cóż to pierwsza samotna noc w Krakowie bez Carycy od grudnia! Mówię wam, kot jak dziecko, wywraca życie do góry nogami. Nie mogłabym opuścić dla was kolejnego postu z cyklu Yankee Candle - i jeszcze zapewne długo będę was nimi męczyć :) Ciekawi jakie zapachy uprzyjemniały mi ostatni tydzień?
GINGERBREAD
Zapewne zauważyłyście, że lubię około piernikowe zapachy. Dlatego, gdy w końcu doszedł do mnie ten zapach to musiałam go odpalić! Zapach ten odzwierciedla przygotowania w domu do świąt! To zapach pieczonego, ciepłego piernika. Duża ilość świeżego imbiru, gałki muszkatołowej oraz szczypta cynamonu wyłania się i daje poczucie ciepła. Jednak co jest bardzo dziwne to fakt, że wyczuwam tam cytrusy. Taką suszoną pomarańczę na choinkę. Dzięki temu zapach ten jest nie tak ciężki jakby się wydawało. Jest to całkiem intensywny zapach, jak na piernikowe przystało : ) Zapach jest niedostępny w Polsce
BE THANKFUL
Mówią, że zapach ten to bliźniak Warm Spice i w sumie jest w tym całkiem sporo racji! Jednak tutaj wyczuwam dodatek kruchego ciasta, a w Warm Spice mleko w proszku. Natomiast mieszanka przypraw jak anyż, gałka muszkatołowa, kardamon pozostają bez zmian. Mogę się mylić, ale nie wyczuwam w tym zapachu o dziwo cynamonu. Ciacho jest intensywne i potrafi zapachnieć całkiem spory kawałek mieszkania. Zapach jest ciężki, dlatego lepiej go palić w chłodne dni. Zapach jest niedostępny w Polsce.
VANILLA CHAI
Wiadomość, że zapach ten został wycofany trochę mnie zasmuciła. Niestety dużo takich moich zapachów zostaje wycofane, a w zamian nie dostaję nic co mogłoby mi zastąpić takie cięższe zapachy. Chai to pewien sposób robienia herbaty. W garnczku gotujemy herbatę wraz z przyprawami, dodajemy mleka i możemy zachwycać się cudownym rozgrzewającym zapachem. I tak o to mogłabym opisać ten zapach. Niezwykle ciepły, intensywny i rozgrzewający. To wspaniała mieszanka, gdzie wyczuwam mocny cynamon, imbir, wanilię, a wszystko to złagodzone nutą herbaty. Idealny zapach do leżenie pod kocami z kotem na kolanach! I całe szczęście, że dorwałam dla siebie kawałek szczęścia pod postacią świecy :) Zapach dla większości jest bardzo intensywny, a nawet za intensywny. Jednak mi to pasuje idealnie!
RED VELVET
Zapach ten wydaje mi się, że był kiedyś w Polsce dostępny. Jednak oczywiście nie dostaniecie go już, chyba że z USA. Gdy zobaczyłam pierwszy raz ten wosk to myślałam, że będzie to cynamonowe ciasto z dodatkiem czegoś kremowego. I tutaj jakie moje zaskoczenie było, gdy okazało się, że nie mamy tu grama cynamonu! Zapach ten przypomina mi taki wilgotny tort z kremem na bazie masła i duża ilość lukru. Tak idealnie bym określiła ten zapach. I w sumie nie wiem do teraz, czy przygarnęłabym świecę, bo mimo, że zapach ładny i mocny i całkiem w moim guście to brakuje mi w nim pazura. I może ja za bardzo lubię ten cynamon w ciastach, ale jakaś przyprawa (a najlepiej właśnie cynamon), by tu się przydały! Jednak wiem, że dużo osób poszukuje zapachu ciasta, bez żadnych przypraw i tu go z pewnością znajdziecie!
Dajcie znać, czy któryś z zapachów znacie i jestem ciekawa waszej opinii na ich temat.
A teraz czas na chwilę, na którą najbardziej czekacie: WYNIKI! Powiem wam, że gdy wylosowałam zwycięzce, aż się uśmiechnęłam! Bo to uwaga jest CHŁOPAK! O dziwo miałam przyjemność, kiedy Michałowi doradzić w kwestii pielęgnacji cery i cieszę się, że zagląda tu też czasem męska publika : ) Michał proszę odezwij się do mnie na e-mail z adresem do wysyłki.
Ranyyy, Red Velvet chętnie bym powąchała! *_* Vanilla Chai jest niezła, niedawno kupiłam wosk.
OdpowiedzUsuńGratulacje, piękne będzie miał dłonie ;) Aż mi się zachciało pierników hehe, ja nie znam żadnego zapachu tych świec
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Soft Blanket z YC :)
Vanilla chai to był dla mnie koszmarny zapach ;/
OdpowiedzUsuńTych zapachów nie znam.
OdpowiedzUsuńGratuluję.
Muszą pięknie pachnieć :D gratuluję!
OdpowiedzUsuńgratuluje:)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować :) szkoda że są niedostępne w Polsce..
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować :) szkoda że są niedostępne w Polsce..
moje ulubione YC są o zapachu mango i gruszki <3 boskie!
OdpowiedzUsuńTych zapachów w ogóle nie znam, gratulacje:)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie lubię zapachów jedzeniowych ale ten piernik mnie ciekawi. Zrobisz kiedyś notkę z kolekcją wszystkich wosków i świeczek?
OdpowiedzUsuńCiaściany i piernikowy zapach chyba byłyby najbardziej w moim guście :)
OdpowiedzUsuńGratuluje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :))
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego YC.
OdpowiedzUsuńOstatni zapach mnie zainteresował, chciałabym go poczuć:P Ja nigdyż wosków z YC nie używałam, jakoś wystarczały mi woski od naszego polskiego producenta...:)
OdpowiedzUsuńRed Velvet miałam i bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńMnie Vanila Chai przerasta. Pisałam o nim - że nie mam odwagi zapalić ;-)
Zgadzam się, że zwierzaki wywracają życie do góry nogami, nie mniej niż dzieci...
te zapachy raczej nie moje, jedynie red velvet bym powąchała :D
OdpowiedzUsuńOj chyba bardzo bym się zaprzyjaźniła z red velvet :)
OdpowiedzUsuńDwa ostatnie chętnie bym powąchała :)
OdpowiedzUsuńGratuluję. :) Nie miałam ani jednego zapachu. :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa zapachu RED VELVET :)
OdpowiedzUsuńbrawo dla PANA":)
OdpowiedzUsuńNie znam tych zapachów ;(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, CapelliSani.
RED VELVET mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko 3 zapach i niezbyt go lubię ;p Jest dla mnie za ciężki ;D Ale chętnie wypróbowałabym Red Velvet :D
OdpowiedzUsuńgratuluje;)
OdpowiedzUsuńTe zapachy raczej nie uderzają w mój nos, ale... dobrze, że jest ich tyle i każdy z nas wybierze coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńChyba żaden zapach nie w smoim guście ;) Gratki :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych zapachów, ale wszystkie brzmią bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńwszystkie zapachy w moim guście <3
OdpowiedzUsuńGratulacje :) mam ochotę na jakiś wosk... :P
OdpowiedzUsuńNie znam tych zapachów :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranemu :D
dwa ostatnie chętnie bym przygarnęła!
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu zaopatrzyć się w jakieś YC :P
OdpowiedzUsuńgratuluję :)
Vanilla Chai miałam wosk, ale mi ten zapach średnio podszedł, jednak wolę delikatniejsze i owocowe.
OdpowiedzUsuńJa w Gingerbread cytrusów nie wyczuwam, ale zgadzam się, że jest odrobinę lżejszy niż mogłoby się wydawać.
OdpowiedzUsuńO to zaskoczenie, że faceci zaglądają na blogi kosmetyczne ;)
OdpowiedzUsuńZ tych zapachów chyba mam tylko Red Velvet w zapasach :)
OdpowiedzUsuń