Opakowanie
To plastikowy kubeczek, podobny do tych w których jest musztarda : ) od samego początku wita nas na wieczku pan z wąsami. Opakowanie w miarę wygodne no i lekkie.
Skład
naturalny ! Oliwa z oliwek z której mydło jest zrobione, ekstrakt z lawendy, który działa bakteriobójczo. Dla mnie jak najbardziej, wyrzuciłabym zapach róży bo go akurat nie wyczuwam i tą glicerynę, bo może lepsza konsystencja byłaby. Ale i tak mi się podoba skład
Od producenta
Cudowne czarne mydło (zwane w Maroku Savon Noir) z ekstraktem z lawendy oraz sproszkowanymi muszlami morskimi. Mydełko to eliminuje toksyny zawarte w skórze, dogłębnie ją oczyszczając. To czarne mydło pochodzące z Maroka, znajduje zastosowanie w wielu salonach SPA na całym świecie. Savon Noir ma konsystencję pasty. Mydełko świetnie nadaje się do każdego rodzaju skóry - tłustej nie przetłuszcza, a suchej nie wysusza. Poza tym świetnie nadaje się do mycia twarzy oraz do użycia w formie maseczki. Mydełko jest bardzo wydajne, ponieważ na jedną kąpiel wystarcza łyżeczka tej cudownej pasty. Działa ono jak peeling enzymatyczny.
Sposób użycia:
Na rozgrzaną ciepłą wodą skórę nanieść cienką warstwę mydełka. Odczekać około 5-10 minut, a następnie wmasować mydełko (najlepiej przy użyciu rękawicy do peelingu). Na koniec spłukać ciepłą wodą.
Zastosowanie:
- polecany dla cery młodzieńczej, z trądzikiem, wrażliwej;
- świetnie nawilża suchą skórę;
- mydełko relaksuje oraz daje odprężenie.
W związku z tym, że mydełko nie posiada żadnych środków konserwujących, należy uważać, żeby do środka nie dostała się woda.
Zastosowanie:
- polecany dla cery młodzieńczej, z trądzikiem, wrażliwej;
- świetnie nawilża suchą skórę;
- mydełko relaksuje oraz daje odprężenie.
W związku z tym, że mydełko nie posiada żadnych środków konserwujących, należy uważać, żeby do środka nie dostała się woda.
Jest bardzo dziwny, nie przypomina tak do końca lawendy. Jest mocno wyczuwalny w opakowaniu jak i po umyciu twarzy. Niektórzy mogą go nie znieść, ja się przyzwyczaiłam
Konsystencja, wydajność
Mydło tak do końca się nie rozpuszcza, przynajmniej u mnie. Problemem jest nakładanie tej dziwnej kleistej mazi, ponieważ nie można dopuścić do wlania wody do opakowaniu, dlatego część kosmetyku wchodzi pod paznokcie. Nie pieni się jak np. mydło Allepo, ale troszkę mniej. Dla osoby, która nie umie się obsługiwać nim, jest to trochę problematyczne, ponieważ muszę brać kosmetyku trochę więcej. Myślę, że na 1,5 miesiąca mi wystarczy.
Dostępność, cena
Stacjonarnie nie widziałam nigdzie, ale <TU> możecie kupić za 19,50 za 140g
Działanie,opinia
Ja naprawdę nie wiem co to się dzieje, że na mojej twarzy nic nie wyskoczyło od 3 miesięcy już. Na pewno dużą zasługą jest unikanie parafiny jak i stosowanie naturalnych mydeł. Mydło to nie spowodowało pogorszenia stanu cery, ale za to wydaje mi się że jest jaśniejsza. Gdy w końcu napienię mydło na twarzy, trzymam ok pół minuty i zmywam. Po pierwszym myciu byłam zdziwiona, bo mydło wyciągnęło resztki podkładu, których nie było! Gdyby nie ta konsystencja dziwna, naprawdę polubilibyśmy się. Jednak zostanę przy mydle Aleppo, bo jego forma mi bardziej się podoba. Tego czarnego mydła żal mi trochę do ciała używać, dlatego moja recenzja opiera się tylko na pielęgnacji twarzy. Pozostaje jeszcze fakt sproszkowanych muszelek. Hmmm one są miękkie! myślałam, że będzie to forma peelingująca, ale jednak to tylko według mnie dodatek upiększający. Jednak i tak polecam spróbować, w szczególności osobom z tłustą lub mieszaną skórą. Daje mu 4 punkty na 6.
A wy miałyście do czynienia z czarnym mydłem? Co o nim myślicie? Wolicie je, czy aleppo?
dla mnie wygląda obłędnie - jak jakiś mus - taki do zjedzenia ;) nie miałam, na razie mam zamiar testować mydło czarne bez ulepszaczy zapachowych ;)
OdpowiedzUsuńja własnie chce też jakieś za jakiś czas kupić - takie zwyczajne : )
Usuńja miałam takie zwyczajne i byłam bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńmuszę kupić i porównać. jak narazie aleppo mi się lepsze wydaje
UsuńPrawda wygląd taki sobie, jednak może podziała, niestety mam trochę problemów z trądzikiem, polecasz?:)
OdpowiedzUsuńhttp://somethingmore1.blogspot.com/
chyba bardziej przypadłoby Ci do gustu mydło aleppo, dzięki niemu pozbyłam się trądziku : )
UsuńDla mnie czarne mydło to był hit zeszłego roku ;)
OdpowiedzUsuńto ja kupię to bez dodatków i wypróbuję jeszcze raz. może też pokocham?
UsuńPodoba mi się i z zewnątrz i wewnątrz ;) muszę wypróbować to cudo bo wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńpróbuj! bo ja nie jestem pewna czy go poprawnie używam : p
Usuńpierwszy raz o nim czytam
OdpowiedzUsuńPolecam się zaznajomić, bo dużo dziewczyn uważa je za hit : )
UsuńWygląda bardzo apetycznie:-)
OdpowiedzUsuńjak płynne sezamki!
UsuńMam go i właśnie ten zapach i konsystencja powstrzymuje mnie przed jego sprawdzeniem. Po przeczytaniu Twojej opinii chyba go sprawdzę, przydało by się mieć wreszcie gładką cerę :D
OdpowiedzUsuńmasz też ten fioletowy? spróbuj może akurat !: )
UsuńJak na pierwszy raz chyba bym miała obiekcje co do użycia tego kosmetyku,ale jakby się u mnie sprawdził,to dlaczego nie :)
OdpowiedzUsuńjest naprawdę całkiem spoko, chociaż osobiście tak jak napisałam wolę aleppo. Trochę się zawiodłam, ze te muszle są takie miękkie...
UsuńCzekam właśnie na przesyłkę tego mydła ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie tego? ja wolałabym wersje pomarańczową
UsuńJa zamierzam dopiero wypróbować jakieś czarne mydło :)
OdpowiedzUsuńpróbuj, probuj może u Ciebie jak i u innych będzie hitem! : )
UsuńJestem totalnie zauroczona tym czymś. Piszę "czyms" bo w życiu nie widziałam kosmetyku w tak fikuśnym śmiechowym opakowaniu, ale w tym szaleństwie jest metoda. Kurcze jak ja lubię takie wynalazki :)
OdpowiedzUsuńteż masz tak jak ja? KUPIĘ WSZYSTKO W ZABAWNYM opakowaniu? <3
UsuńMnie czarne mydło nie zachwyciło ;/
OdpowiedzUsuńmoże my źle go używamy?
UsuńPierwszy raz się z nim spotykam ;]
OdpowiedzUsuńo to warto się zaznajomić :)
UsuńCzarne mydło jest na mojej liście chciejstw, muszę tylko wybrać konkretną firmę i dokonać zakupu :D
OdpowiedzUsuńja teraz chcę normalne czyste mydło czarne. tzn jak mi się skończy mydlo aleppo i to to wtedy mogę kupić
Usuńoooesu, przepraszam Cię bardzo Kiciu, ale to tak okropnie wygląda, że skojarzyło mi się z rzygami mojego psa. Oooołł blee :D
OdpowiedzUsuńhahahahaha ty o rzygach, dziewczyny o jedzeniu : p
Usuńale naprawdę to takie niestrawione gluty trochę :D mam wrażenie, że to zaraz ożyje i zacznie się roić :D
Usuńa nie przypomina Ci to płynnych sezamków? xd
Usuńnie :D
Usuń: c jak to możliwe?!
Usuńbardzo dużo słyszę o tym mydle, ale mnie nie zachęca. Żele uwielbiam, kostki zniosę, ale taką formę zdecydowanie nie :) jak dla mnie to również przypomina to sezamki :)
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że ktos ma takie samo skojarzenie ! ja ostatnio żeli nie lubię i właśnie kostkami się myję. chyba ze jest taki czarny żel z garniera z węglem to jest cudowny!
UsuńUwielbiam savon noir, ale próbowałam tylko z Organique, tego nie miałam. Wolę je niż aleppo :)
OdpowiedzUsuńto chyba wiem z czego kupię kolejne : )
UsuńNigdy nie miałam ale zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńSezamkami? Hihihihi wyprobuj warto !
Usuńdość nie typowa konsystencja :)
OdpowiedzUsuńJak widziałam to wszystkie te myślą maja taka podobna : )
Usuńoj kuszą mnie kuszą te czarne mydła.
OdpowiedzUsuńI słusznie !
Usuńoo.. dla mnie wygląda jak dżem ;))) nawet pudełeczko pasuje ;))) Najważniejsze, że działa ;)))
OdpowiedzUsuńDżem o smaku szafek chyba hehehehe
Usuńnie miałam jeszcze czarnego mydła :)
OdpowiedzUsuńCzas najwyższy się zaopatrzeć : )
UsuńO to chyba znajdzie się i na mojej liście do wypróbowania :D
OdpowiedzUsuńProbuj, probuj bo moze akurat będzie u ciebie hitem : )
UsuńSzczerze mówiąc nie uzywalam jeszcze zadnego czarnego mydła.byc może na któreś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMyśle, ze warto wypróbować : ) podobno to pomarańczowe pięknie pachnie <3
UsuńNie miałam, ale cały czas mam na czarne mydło ogromną ochotę;)
OdpowiedzUsuńJa tez miałam ogromna No i w końcu moje : )
Usuńja mam bardzo problematyczną cere niestety, aktualnie lecze ją retinoidami.. używam również błota z morza martwego white flowers, słyszałaś może o tym produkcie? :)
OdpowiedzUsuńO tym produkcie nie, ale musze poczytać, natomiast w kuracji z retinoidsmi dołącz mydło aleppo będziesz miała świetne efekty!
UsuńUwielbiam czarne mydło. Rzeczywiście jest niezastąpione jeśli chodzi o pielęgnacje.
OdpowiedzUsuńDla mnie jest do zastąpienia, ale jak mówię musze nauczyc sie go używać : )
UsuńNie używałam nigdy czarnego mydła. Nie wygląda zachęcająco - ani konsystencja, ani opakowanie a mimo to mam ochotę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa tak z mydłem aleppo miałam : ) i okazało sie moim hitem więc probuj !
UsuńBrzmi całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam ! : )
UsuńJa mam czarne mydło, ale inne, takie najzwyklejsze ;) I powiem tak: robi robotę! :D
OdpowiedzUsuńDlatego musze kupic i porównam działaniem : )
UsuńO czarnym mydle tylko czytam póki co, ale na pewno kiedyś się do niego zabiorę
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie i na ciebie czas : p
UsuńPrzyjdzie i na ciebie czas : p
Usuń