Chyba większość z nas wie co to za uciążliwa sprawa jaką jest opryszczka, wychodzi w najmniej oczekiwanym momencie w ciągu kilku chwil... Przynajmniej u mnie to dosłownie godzina od pojawienie się zaczerwienienia. Nie mam zazwyczaj nawet wtedy czasu na reakcję bo po prostu nie zauważam tego..
Opryszczka spowodowana jest wirusem Herpes, którego jeśli raz załapiemy to spodziewajmy się nawrotu choroby w momentach, gdy mamy osłabioną odporność.
Ostatnimi czasy choruję no i znów się pojawiła. Tym razem tylko górna warga wygląda jak od Angeliny Jolie. Jest olbrzymia! Z jednej strony myślę sobie, WOW TAKIE USTA CHCIAŁABYM MIEĆ, ale niestety z tymi pęcherzykami wygląda to masakrycznie. I dziś nie dodam swoich zdjęć, bo nie wygląda to efektownie..
(ja mam 4 razy większą : c)
A jak ją leczyć, gdy po drodze nie mamy apteki, a okropne bąble szpecą nas, ze wstydzimy się wyjść?
Ja zazwyczaj mam plasterki w domu, dlatego jeśli zauważę zmianę to naklejam. Ale niestety wczoraj miałam tylko jeden i nie zauważyłam, że robią mi się dwie. No i rano wstałam z jednym małym okaziątkiem a z drugiej strony z ogromnym okazem! Niestety według mnie to już za późno by leczyć się plastrem, a znane mi preparaty nie działają. Dlatego szukałam kilku sposób na to, by w ekspresowym tempie ją usunąć.
Sposób pierwszy
Przekłucie opryszczki czystą igłą. Jeśli macie zapas czystych igieł to możecie poprzebijać pęcherzyki, dzięki temu nie rozprzestrzenicie bąbli po całej twarzy, a strupek zrobi się już kolejnego dnia. Niestety ta opcja mnie przeraża i jej unikam.
Sposób drugi
Według mnie najlepszym i najskuteczniejszym sposobem jest zrobienie pasty solno-cytrynowej. Ja wyciskam sok z połowy cytryny, a do tego dodaję tyle soli by powstała taka papka. Tą papkę nanoszę przez 5 godzin co 10 minut. Po tym czasie opryszczka się zasusza i rano mamy już tylko strupka. Metoda ta wydaje się diabelska i bolesna, bo przecież powinno szczypać, ale nie jest to tak straszne jak ból który te pęcherze zadawają. Dodatkowo dzięki soku z cytryny rozjaśnimy ewentualne przebarwienie, które może powstać po strupku.
Sposób trzeci
Okłady z octu też są bardzo dobrą opcją, ale niestety śmierdzą. I tutaj tak szybkiego czasu leczenia nie zauważyłam, dodatkowo trzeba uważać bo potwornie wysusza usta!
Sposób czwarty
Soda oczyszczona działa podobnie jak okłady z soli i cytryny (przynajmniej u mnie). Dodatkowo zabawna jest ta pianka która powstaje na pęcherzykach. Sodę rozrabiałam też z sokiem cytryny, żeby miała mocniejsze działanie.
Sposób piąty
Tutaj polecam terapię czosnkową lub cebulową. Rozkrajamy czosnek na pół i przykładamy do opryszczki. Z cebuli wystarczy plasterek. Warzywa te przyspieszają proces gojenia się ran i mają świetne działania przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze, więc dodatkowo żadne inne zakażenie nam nie wejdzie.
Sposób szósty
Pasta do zębów, ale koniecznie ta z fluorem. Wysusza bardzo szybko pęcherzyki, ale musi mieć fluor! Im więcej tym lepiej - kiedyś tą metodą się leczyłam, ale była w moim przypadku wolniejsza niż sól i cytryna.
Sposób siódmy
Miód ma magiczną moc! Nie tylko upiększa, ale i leczy i jest taki pyszny! Nim smaruję już strupek, by ładnie się wygoił.
Nie zapomnijmy też o nawilżaniu ust! Niestety przez opryszczkę nie mają one takiego nawilżenia jak zwykle, dlatego używajcie kremów! I pamiętajcie o higienę okolic opryszczki, niestety bardzo szybko może się rozsiać w inne miejsca. A opryszczka na ustach to i tak najmniej szkodliwe miejsce....
Znacie jakieś jeszcze domowe sposoby?
PS. Chciałybyście więcej takich postów o domowych sposobach na różne dolegliwości? Bo często zapominamy, że w łatwy i tani sposób, bez chemii możemy się wyleczyć : )
Dzięki Ci kobieto za ten post! Obym nie miała opryszczki, ale jeśli nie daj Boże się u mnie pojawi to będę wiedziała co robić :).
OdpowiedzUsuńcieszę się, że pomogłam na przyszłość : )
Usuńciekawe sposoby, o kilku nie słyszałam... ja też cierpię na to cholerstwo jednak od pół roku łykam tran i dzięki niemu odpukać nie mam opryszczki aż sama się dziwiłam;) noo i oczywiście ciepło się ubieram aby mnie nie przewiało ale i też żebym nie miała za gorąco a zimą piłam herbatę z sokiem domowym z bzu, malin, porzeczek, z miodem i cytryną to wzmacnia nasz organizm i wiosną nie jesteśmy narażeni na infekcje;)
OdpowiedzUsuńja cały rok byłam zdrowa co było dziwne i ostatnie 3 tygodnie mnie zabiły, na poczatek antybiotyk, teraz kaszelek no i ....
UsuńLecz się szybko :*
OdpowiedzUsuńteraz jest strup bleee
UsuńJak ja się cieszę, że mnie to nie spotyka! (tfu tfu!)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że raz dwa Ci zniknie :*
już jest tylko strupek : )
UsuńJa miałam opryszczkę raz w życiu, ostatnio zaczęła mi się robić, ale potraktowałam ją kremem babci (Dexeryl) i się ulotniła zanim zdążyła się porządnie rozwinąć :D
OdpowiedzUsuńzapamiętam, że powinnam zakupić krem babci ^^
UsuńJa na szczęście nie mam takiego problemu zbyt często a jak już to Zovirax szybko załatwia sprawę;)
OdpowiedzUsuńniestety zovirax u mnie nie działa : c
UsuńNie miałam jeszcze chyba nigdy opryszczki, za to trafiały mi się zajady, które też były bardzo uprzykrzające. Domowe sposoby są najlepsze, chce więcej przepisów! :)
OdpowiedzUsuńkiedyś też cierpiałam przez zajady, dla Ciebie to będzie kolejny wpis: domowe sposoby na ^^
UsuńWpis bardzo przydatny!
OdpowiedzUsuńOdpukać nie choruje na tą dolegliwość, ale dobrze wedzieć że są takie domowe sposoby na to.
to są zazwyczaj najtańsze i najszybciej dostępne sposoby : )
UsuńSzczęśliwie mnie nie prześladuje i mialam tylko raz, ale mojego męża czasem dopada i z ciekawością przeczytałam Twoje sposoby. Szczególnie przydatny wydaje mi się z sodą, solą i cytryną, bo to zawsze jest w domu :)
OdpowiedzUsuńdokładnie! i najszybciej można to przygotować, a czasem nie ma nic w domu, a do apteki nie po drodze
Usuńsłyszałam tylko o paście :) dobrze wiedziec, bo conajmniej raz w roku musi mnie to paskudztwo złapac ;<
OdpowiedzUsuńto sie ciesz że tak mało. ja sie boje ze za 3 tygodnie bedzie to samo. A ja już chce krew oddać!
UsuńJa na szczęście jeszcze się nie dorobiłam tego paskudztwa. Za to moja siostra lubi sobie chociaż raz w roku zaadoptować wargę Angeliny J. w jej wypadu dużo daje wyciąg z grejpfruta
OdpowiedzUsuńo wyciąg z grejpfruta musiałabym wypróbować, dzięki za cynk : ) ale zapewne podobnie działa jak cytrynowy sok. Ale wypróbuję i tak : )
UsuńJakiś czas temu pisałam o moich sposobach na opryszczkę. Dla mnie najlepszy okazał się olej jojoba, maść himalaya i olejek z drzewa herbacianego ;) trzymaj się!
OdpowiedzUsuńgorączka mnie wykończyła! a maść himalayah mam i że nie pomyślałam by się tym nasmarować : )
UsuńWirusa mam i był taki okres że opryszczka wychodziła mi co chwilę. Żadne domowe sposoby mi wtedy nie pomagają, jedyne antybiotyki na opryszczkę, które przepisuje lekarz na receptę. Ostatnio mam spokój i tfu tfu niech nie wraca!
OdpowiedzUsuńantybiotyki są tylko na bakterie, więc to nie może być antybiotyk ;)
Usuńja właśnie po te leki musze się przejść, bo mam już dość.
Usuńdopiero co znikają ślady po ostatnich trzech, to kolejne dwie są -,-
jak mnie dopadnie to skorzystam :)
OdpowiedzUsuńwróg ludzkości numer jeden!
Usuńja też się zmagam od lat z tym problemem - ale znalazłam swoje sposoby inne niż Twoje chociaż kilka Twoich używałam.
OdpowiedzUsuń1. Od razu łykam witaminy B kompleks 2 dziennie aż opryszczka nie zniknie. Kosztują około 3 zł :)
2. Do opryszczki przykładam Polopirynę S rozpuszczoną w kropli wody.
I po sprawie. Sprawdziłam różne sposoby i chyba wszystkie apteczne specyfiki - ale te dwa co podałam są niezawodne i opryszczka się pojawia znacznie rzadziej ;)
Chętnie bym poznała sposób na szybszą likwidację przebarwień wokół ust po tym paskudztwie.
witaminy B kupiłam dziś.
Usuńa polopiryna działa na zasadzie jak soda, wiec mamy podobnie : )
żel stomatologiczna -SACHOL nie majątek , dostepny w kazdej aptece kiedys miałam bulke na jezyku iw tym samymczasie opryszczke, pomsmarowałam bulke Sacholem i przy okazji opryszczke - trzy dni i jej nie było, co jakis czas smarowałam te okolice, , żel jest przezroczysty, nie jaks to jakis straszny ból ,a pomaga :) pozdrawiam :) plastry są drogie, niewydajne i 7 dni opryszczka jest na ustach ;/ sachol to koszt 5-6 zł :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńo a na strupek też działa?
UsuńFajne rady :) muszę zapamiętać :)
OdpowiedzUsuńtrzeba założyć folder - rady kucyka : )
UsuńJa na szczęście nie miałam jeszcze problemu z opryszczką i mam nadzieję, że nie będę miała, ale dobrze znać kilka sposobów na wyleczenie w razie w.
OdpowiedzUsuńzawsze pamietaj, ze pewien kucyk pony pisał coś o tym : ) ale mam nadzieje, ze nigdy nie bedziesz musiała korzystać z tych rad
UsuńNa szczęście nie miałam nigdy opryszczki, ale takie domowe sposoby są chyba najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńnajlepiej dostępne, po prostu czasem nawet nie ma się jak pójść do apteki !
Usuńooo... a ja tak się męczę... a tutaj tyle sposobów!!! Spadłaś mi z nieba ;)))
OdpowiedzUsuńno widzisz czasem coś mądrego napiszę : *
UsuńJa już nie miałam opryszczki od trzech lat,na szczęscie :)
OdpowiedzUsuńOdpukać w nie malowanie :)
też bym się cieszyła! i obyś juz nie miała nigdy!
UsuńMnie na szczęście nigdy to ustrojstwo nie dopadło, ale wiem jak potrafi uprzykrzyć życie, więc mam nadzieję, że Twoje rady pomogą nie jednej osobie :)
OdpowiedzUsuńjak ja Ci zazdroszczę!
UsuńOj namęczyłam się w swoim życiu z opryszczką... Ale miarka się przebrała kiedy dookoła ust i na brodzie zaczęła mi się rozprzestrzeniać gigantyczna oprycha. Sącząca się, swędząca i z dużą ilością bąbli. Wtedy to na cito udałam się do dermatologa i łykałam przez 3 miesiace Heviran. Ze strupkami męczyłam się ze dwa miesiące - bałam się, że zostanie blizna ale na szczęście nic nie widac. Teraz, odpukać, mam od kilku lat spokój.
OdpowiedzUsuńŚwietne rady :)
ja właśnie musze po ten heviran chyba pójść, chyba że będę się męczyła co 3 tygodnie z tym. a miałam taką gorączkę, że się zaczęłam palić od środka chyba : c
UsuńNie znam żadnych domowych sposobów, na szczęście opryszczkę miałam ze 3 razy w życiu.
OdpowiedzUsuńto tylko się ciesz z tego powodu, bo to straszne jest!
UsuńMatko, jak sie cieszę, że mnie to nie dotyczy. Ponoć jakis tam procent ludzkosci jest odporny na tego wirusa i jak sie nie zachoruje do 13 roku zycia, to już można sie całować na deszczu spokojnie ;)
OdpowiedzUsuńkurcze, ja jakoś przed 13 bo w gimnazjum złapałam wirusa tego : c
UsuńBrednie :) Ten wirus nie przenosi się przez powietrze :)
UsuńA czemu by nie? Jest wirusem więc może. Ja nie miałam od kogo go załapać bo u mnie sie na to nie choruje.
UsuńNa mojego męża najlepiej działa olejek z drzewa herbacianego. Można go dostać w aptece. Działa błyskawicznie!
OdpowiedzUsuń