piątek, 2 maja 2014

Kwietniowe denko - czyli denkowe maleństwo ..

A dzisiaj wasz ulubiony post, czyli denko!! A wiecie co jest najgorsze? Że w tym miesiącu denko jest malutkie. Naprawdę coś ostatnio szaleję z otwieraniem nowości i denka są co raz skromniejsze. Ale to nic, byle coś było! W tym miesiącu całkiem sporo kolorowych kosmetyków zdenkowałam, więc jeśli macie ochotę na zobaczenie tych paru śmieci to zapraszam! : )

Złota maska ajurwerdyjska - Kiedyś musiał nastać ten moment i maska dosięgła dna, będę tęsknić i od razu zapisuję, że trzeba kupić, gdy zapasy się skończą. Recenzja <KLIK>

Dabur Vatika, kokosowy olej do włosów - kolejny ulubieniec się wykończył, oszczędzałam jak mogłam, a ten i tak się wykończył. Kolejny na liście do kupienia, gdy zmniejszą się zapasy. Recenzja <KLIK>

BingoSpa, olej avocado - i w końcu on mi się wykończył również. Oczywiście na złość kolejny ulubiony olej mi się wykończył. Moje włosy mogą umrzeć bez nich : c Na pewno kupię jeszcze, ale taką dużą wersję w Almie : )

Ziaja, tonik nagietkowy - miły pan, jednak wersja ogórkowa ładniej pachnie, więc jak będę miała wracać to do ogórka : )

BeBeauty, płyn micelarny - bardzo fajny produkt, tani i nie podrażniał moich oczu, będę wracała na pewno!

Blend-a-med, clinic line - enemal regenration - taka sobie pasta, mam nadzieję, że nie będę wracała

Himalayah, Sensi-Relief - po raz enty powiadam, pasty Himalayah są najlepszymi na świecie, kocham każdą wersję i każdą polecam. Nie znam lepszej ogólnodostępnej. Kupię ponownie na milion procent

Garnier mineral, Intensive 72h - to kolejny ulubieniec do którego lubię wracać, jest niezawodny i ślicznie pachnie.

Joanna, czekoladowy krem do rąk (słodka rozkosz) - pierwsze dwa użycia były przyjemne, potem zapach zaczął mnie drażnić, mega wydajny, ale to na minus bo marzyłam by go wykończyć. Nie wrócę nigdy przenigdy!

BeBeauty, Regenerujący krem do rąk SOS - bardzo mocno średni, z dość intensywnym zapachem, miałam go od wakacji, jednak trochę przeleżał zapomniany, chciałam wykończyć, więc wykończony - tadam! ale nie wrócę - znam lepsze

L'biotica, aktywne serum do rzęs - było naprawdę fajne, stosowałam jako baza do rzęs. Przez pierwsze dwa miesiące wzmocnił moje rzęsy i przestały wypadać, jednak potem wróciło do poprzedniego stanu. Muszę znaleźć coś innego.

Loreal, odżywka do paznokci 7 in 1 Saviour - lubiłam ją stosowałam przed okropną odżywką eveline i zaraz po niej. Dzielnie ratowała moje paznokcie. Jeśli nie znajdę czegoś lepszego to wrócimy do siebie

A teraz czas na kolorówkę! W tym miesiącu odeszli:

Lirene, City Matt - podkład bardzo polubiłam i myślę że wrócimy do siebie, bliżej poznacie go w tej recenzji <KLIK>

Rimmel, Match Perfection 010 Light Porcelain - podkład, który był dla mnie za jasny O DZIWO!, ale kupiłam go do rozjaśniania za ciemnych okazów. Był genialny! Dzięki niemu mieszanki kryły i trzymały się cały dzień na twarzy. Sam zachowywał się identycznie, czyli trzymał się cały dzień, świetnie krył, nie ciemniał. Wiem, że wrócę - no chyba, że Pierre Rene okaże się lepsze : )

Maybelline, Affinitone Mineral - ulubiony podkład w mojej rodzinie - moja mama go używa, moja siostra go używa i odkąd pojawił się na rynku - używam go ja. To moja n-ta butelka i prawdopodobnie wrócimy jeszcze kiedyś do siebie, jak zatęsknię. Delikatny podkład, nie wysuszał i nie spływał z twarzy, może nie krył super, ale na małe blizny dawał radę.

Maxfactor 2000 Calorie, Dramatic Look - drugie opakowanie powinno świadczyć, że lubię go, ale raczej mam mieszane uczucia co do niego. Chyba jednak na bardziej Dramatic wyglądzie mi zależy.

Barry M, Lip Gloss - PACHNIAŁ SZEJKIEM TRUSKAWKOWYM! no wyobrażacie sobie? Miałam obsesję na jego punkcie i smarowałam się nim cały czas. Dostałam go jako gratis do jakichś zakupów na allegro. Gdyby nie kolor to wróciłabym!

Revlon Super Lustrous, Peach Petal - dość znany odcień, który jest trudno dostępny, jednak jest! Dla mnie jeśli już mam mieć usta nude, to idealny błyszczyk w tym kolorze. Sama resztunia już na dnie i nie było mi dane go dokończyć, upadł rozwalił się i teraz aplikacja jest utrudniona(na tyle, że postanowiłam wyrzucić) jednak zostało tak na 4-5 razy więc tragedii nie ma. Myślę, że wrócimy do siebie kiedyś.

MySecret, matt eye shadow 505 - idealny kolor bazowy, taki waniliowy. Jakoś genialna! I na prawdę za tą cenę warto ! mam jeszcze jeden kolor i jest cudowny i świetnie napigmentowany. Naprawdę polecam spojrzeć w Naturze na cienie tej firmy, bo jakość przewyższa śmieszną cenę 7,99 (bez promocji!!)

Próbek zatrważająca ilość - sztuk JEDNA. Była to próbka wspaniałego kremu do rąk z The Secret Soap Store o zapachu delicji <3 Jestem pewna że kupię cale opakowanie!

No i niekosmetycznie:

WoskYC Christmas Eve - ubóstwiam go! a teraz gdy było zimno to idealny zapach na wieczory!

Wosk YC Honey&Spice - zastanawiam się nad kupieniem całego zapasu! Nie sądziłam, że taki zapach mi się spodoba, ale wypaliłam go w ciągu tygodnia, bo każdego dnia paliłam tylko jego! Jeden z najlepszych, ciepłych i otulających zapachów świata! Ale spokojnie, będzie o nim notka!

No dobra to teraz bez bicia, przyznajcie że słabo : c W porównaniu z tym co kupiłam, to tu blado wypadam... Ale takie życie, raz gorzej, raz lepiej! : )

62 komentarze:

  1. wcale nie jest źle! sporo kolorówki :) ja jeszcze mam sporo vatiki, hihihi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie :D u mnie vatika wydaje się być bez dna :D

      Usuń
    2. patrzcie z kiedy jest recenzja, a wtedy miałam ją już długo. Ale jak się skończyła to mi tak smutno, że umieram! Oddajcie mi swoje <3

      Usuń
    3. czy dostanie czegoś to to samo co kupno? : p

      Usuń
    4. niee :D dostanie jest w pełni usprawiedliwione :D

      Usuń
  2. Muszę wypróbować tę maskę do włosów, ale jak wykończę swoje zapasy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ahahahaha skąd ja to znam! też teraz mówię, jak wykończę zapasy, ale już niedługo!

      Usuń
  3. Nie ma co sie przejmować, u mnie jeszcze mniej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko patrz nowości i patrz denko - zamiast się pozbywać to magazynuję znów!

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. nie ma lepszych, a mi się już nagroda za najładniejszy uśmiech kończy i mam ostatnią pastę i muszę kontynuować zakupy : c

      Usuń
  5. maruda! jakie małe denko? kilka produktów, które zużywa się miesiącami i Ty mówisz, że małe? Nie o sztuki w denku chodzi :) gratuluję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz jak ja się staram? niestety w zeszłym roku za dużo nakupowałam i teraz zaczynam robić to samo.. chcę ograniczać kosmetyki, a znów mi to nie wychodzi :c

      Usuń
  6. tyle zużyć i jeszcze tak dużo z kolorówki - ja bym się cieszyła gdybym zużyła choć połowę tyle co Ty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolorówka to faktycznie rzadkość : ) patrz na inne denka, bylo tego więcej!

      Usuń
  7. Olej kokosowy z Vatiki jest mega! Miałam i bardzo go lubiłam :) A co do kremu z TSSS to są to najlepsze kremy na świecie i będę polecać wszędzie, gdzie będę tylko mogła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vatika jest najlepsza no nie ma lepszego oleju <3 a co do kremów - jeden mam w zapasach i czeka cały czas !

      Usuń
  8. Dużo masz tych zużyć! Bardzo lubię ten podkład z Lirene i krem do rąk z biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja za tym kremem nie przepadam : c i wcale nie jest dużo, patrz na wcześniejsze denka, takie pokaźne... a to : c

      Usuń
  9. Kocham dna, szkoda, że tak długo czasem trzeba na nie czekać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niektóre kosmetyki to mi się latami kończą : p

      Usuń
  10. Drugie zdjęcie to zdecydowanie moi ulubieńcy! :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. płyn z BeBeauty naprawdę bardzo dobry i z pewnością ja będę do niego wracać.
    odżywkę z L'Oreal również lubiłam, choć aż tak wielkiego szału po niej nie było.
    a tusz z Maxfactor 2000calorii kocham!

    zacne denko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzisz a ja nie wiem co o nim myśleć, więc wolę mówić, że go nie lubię a znów kiedyś kupić : p

      Usuń
  12. Ooo jak ja dawno nie widziałam tego toniku nagietkowego Ziaji. Używałam go będąc w liceum - ale miłe wspomnienia wróciły :) chyba go sobie zakupię, bo bardzo miło go wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to korzystaj teraz z promocji w super pharm jest na niego -40% : )

      Usuń
  13. ojjj... zawiodłaś mnie... tylko tyle??? ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepraszam mamo, mam nadzieje że w maju będzie lepiej ... : c

      Usuń
  14. Sporo kolorówki, a to zasługuje na ogromny podziw. Już zdenkowanie 3 podkładów to wyzwanie ponad moje siły

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z kolorówką jest tak, że się jej nie zużywa a jak się już zuużyje to dużo rzeczy na raz : )

      Usuń
  15. Gdzie ta denkowa porażka? Wcale nie jest tak źle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest źle : c widziałaś nowości? to teraz popatrz jak to się ma do denka... TRAGEDIA!

      Usuń
  16. Muszę w końcu wypróbować którąś z past Himalaya Herbals :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam na początek wybielającą - ma najlepszy smak, ewentualnie odświeżającą ^^

      Usuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo ciekawostek dla mnie:) zainteresowaly mnie maska i oleje:) Rimmel MP mam w tym samym odcieniu, calkoem fajny podklad na odzien,krzywdy skorze nie robi, ale ten odcien jest dla mojej karnacji strasznie rozowy niestety:( za to polecam i kocham podklad, o ktorym wspomnialas Pierre Rene Skin Balance i Rimmel za nim dalelo w tyle:)

      Usuń
    2. ja dodawałam do niego trochę maybelline tego obok albo shiseido, które są dość żółtawe i niwelowały różowe tony : )

      Usuń
  18. ojejku, kocham ten krem czekoladowy do rąk! Jednak faktycznie, zapach może po pewnym czasie drażnić, bo jest bardzo słodki i intensywny. Ale mi się jeszczde nie znudził i chyba długo to nie nastanie ;) Olej kokosowy używałam kiedyś i zauważyłam bardzo dużą poprawę w kondycji włosów, obecnie mam drugie opakowanie, które czeka w kolejce do użycia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. okropny zapach hahaha jest tak chemiczny i tak nieczekoladowy, że nie mogłam go wytrzymać! : p

      Usuń
  19. Spore denko Czekoladowy krem Joanny wyrzuciłam bo zapach też mnie doprowadzał do szewskiej pasji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie widziałam kiedyś u Ciebie, że pisałaś że wyrzucasz - ja się też nad tym zastanawiałam ale doszłam do wniosku, że będę dzielna!

      Usuń
  20. Lubię zarówno tonik nagietkowy jak i micelka :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Z nieba mi spadła,dosłownie! Ostatnio szukałam jakiejś fajnej maski do włosów,a tu proszę! Na pewno ją kupię. ;)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam Garniera i micelka - oba lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z tych wyrzutków znam jedynie micelka z Biedry i tusz MF2000Calorie- mam już czwarte opakowanie :)
    A najbardziej zaciekawiłaś mnie maską do włosów, zapiszę sobie, aby ją kupić.

    OdpowiedzUsuń
  24. Na moich wysokoporowatych włosach Vatika kompletnie się nie sprawdziła :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz co jest najśmieszniejsze? że mam również wysokoporowate włosy, a jednak olej arganowy u mnie sie tragicznie sprawdza, za to kokosowy wspaniale!

      Usuń
  25. teraz mam rexone i jestem załamana, okropieństwo ...

    OdpowiedzUsuń
  26. A u mnie Vatika nie przeszła, tez zapach jednak jest dla mnie nie do zniesienia :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Sporo udało Ci się zużyć:) ja Vatiki nie używałam, ale mam Amlę i ten zapach jest przeokropny, ba! przeokropny to mało powiedziane...

    OdpowiedzUsuń
  28. ohh bede musiała tez kolejne denko sfinalizować bo odkładam do reklamówki opakowania i zaraz wszystko z niej wyleci:O:D 2000 calorie mój ulubieniec:D

    OdpowiedzUsuń
  29. świetne denko. Garnier <3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mialam wszystkie podklady i dla mnie maybelline jest swietny i najlepszy z tej trojcy, do "zestawu" mam jeszcze korektor :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie jest źle :) szczerze to jak zaczęłam czytać, to myślałam że kilka sztuk ledwo będzie a.tu całkiem sporo :)
    Teraz używam lbiotica i płyn micelarny z biedry z Twoich zasobów, narazie jest nie najgorzej :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ten olej z avokado mnie interesuje. Fajnie się sprawuje do włosów? :) Vatika za mną chodzi i chodzi, ale wychodzić nie może, jeszcze nie teraz, bo i tak mam inne kosmetyki, więc nowych nie potrzebuję, ale spróbować kiedyś muszę :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Fajne to Twoje denko :) Maska złota mnie ciekawi barrdzo. Czarna także. Ehh... ;)

    OdpowiedzUsuń