sobota, 10 maja 2014

Sleek'owa sobota - czyli Oh so special

W ostatnią sobotę przegłosowałyście, że chcecie zobaczyć paletę, którą wszyscy kochają a mi nie do końca przypadła do gustu z racji pewnych mankamentów. Niestety nie mam folijki z nazwami, ale napiszę wam jak każdy z cieni się nazywa :)
No dobra, to kto ciekaw czemu panny OSS nie lubię?
O to jak wyglądają wszystkie kolory z góry - zapowiada się dobrze!
A zasada opisu jest jak ostatnio. Górny rząd po lewej, dolny po prawej stronie i jedziemy od lewa do prawa! : )

Bow - matowy cień, bardzo jasny, okropnie źle napigmentowany. Ja go używam czasem jako kolor bazowy, by wyrównać kolor powieki. Najgorszy cień w całej palecie.

Organza - to ładny mieniący się róż, jest dobrze napigmentowany i ma taką cięższą konsystencje dzięki czemu się nie osypuje. Nie mam mu nic do zarzucenia, oprócz tego, że nieładnie w nim wyglądam

Pamper - matowy róż, z domieszką pomarańczu. Całkiem znośnie napigmentowany, jednak dość kredowy przez co może się osypywać.

Gateau - na pierwszy rzut oka podobny do Organzy, jednak ten dość taki chłodny kolor różu, mieni się na złoto i efekt jaki uzyskujemy to efekt podobny do cienia Kobo o nazwie Golden Rose. Dobrze napigmentowany perłowy cień, który nie osypuje się.


 Ribbon - dobrze napigmentowany, matowy słodki róż. Ja osobiście nie widzę się w takim kolorze na oczach, ale jako róż do policzków to poproszę ogromne opakowanie!

Gift Basket - to taki brąz mieniący się na złoto, całkiem dobrze napigmentowany i niestety jedyny brąz, który w tej palecie jest całkiem ok. Nie osypuje się za co plus : )

The Mail - dla mnie to satynowy kolor cielisty, pasuje do moich powiek latem, kiedy to opalam się o cale 2 tony i stosuję go jako kolor bazowy. Ma fajną miałką konsystencję i się nie osypuje.

Boxed - matowy, okropnie źle napigmentowany chłodny brąz. Nawet nie wiecie jak mi szkoda, że on jest tak źle napigmentowany i to głównie przez to jestem obrażona na paletkę : c Jednak chętnie bym chciała bronzer w tym kolorze!

Glitz - cudowny metaliczny kolor szarego, który mieni się na granatowo. Świetnie napigmentowany, nie osypujący się cień. W konsystencji kremowy. No mój jeden z dwóch ulubionych cieni w palecie. Dobrze, że mam jego odpowiednik w innej jeszcze palecie sleek'a, bo wiem że będzie ze mną na zawsze!

Celebrate - to ciemna, metaliczna śliwka o lekko kremowej konsystencji. Nie osypuje się, mieni się nawet na bardzo ciemny brąz. Jest nieprzewidywalna i nigdy nie wiemy jaki kolor zobaczy druga osoba. To mój drugi ulubiony cień w palecie. Idealny!

Wrapped Up - chłodny ciemny brąz, przełamany bordem. Jest to matowy cień i okropnie źle napigmentowany. W dodatku ma konsystencję kredową i się osypuje. Mimo, że odcień piękny to się nie polubiliśmy.

Noir - to matowa czerń, jednak strasznie sucha i kredowa. O wiele bardziej od tej czerni wolę pigment ze Sleek'a. Niestety ten cień się osypuje i łatwo o efekt pandy.

Największym minusem tej palety jak dla mnie są okropnie źle napigmentowane, matowe cienie. W dodatku gdy próbuję blendować kolory, to część mi znika z powieki. W dodatku w czasie znikają całkowicie z powieki po prostu ginąc w trakcie dnia. Na pewno mocną stroną tej palety jest słodkość i neutralność. Jednak dlatego ją trzymam dalej, bo ma te dwa cudowne odcienie jak Glitz i Celebrate. Nie mówię, że wszystkim nie spasuje, jednak to nie to co ja lubię w cieniach sleek'a i dlatego chętniej sięgam po inne palety : )

A teraz czas na pytanie: a co wy o niej myślicie? Lubicie, czy też tak jak dla mnie to zawód miłosny? Na pewno po tych wszystkich oh i ah spodziewałam się czegoś innego.

A za tydzień pokażę wam mojego białego kruka jednego z dwóch wśród palet sleek. Wolicie mroczniej czy też bardziej jesiennie? : )

64 komentarze:

  1. Ja lubię używać cieni Sleeka "na mokro" wtedy jest lepsza pigmentacja

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie niestety 100% zawód, odwiodla mnie od Sleeka na dobre :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli nie jestem sama !

      Usuń
    2. no przyznam, że oh so special to była moja pierwsza paletka sleek'a i również zachwycona nią nie byłam, ale z braku laku, jak nie było się czym malować, to korzystałam z niej i na mokro jakoś bardziej dawało u mnie radę ; )

      Usuń
    3. ja muszę się do niej przekonać może, ale porównując inne palety to mi sie jej odechciewa : p

      Usuń
  3. Uuu maty rzeczywiście fatalne, ale Sleek jest dziwny, bo wydaje mi się, że każda paleta jest innej jakości :P Ja mam np te jasne maty i są całkiem spoko :) Ale ogólnie jakoś nie należę do miłośników firmy, ot, lubię, ale bez szału :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bardzo lubię, jednak ta paletka no licha : c i przestań Ty mi brights kusić!

      Usuń
  4. Ej ja ją uwielbiam! Dziwne ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w porównaniu do innych palet, to jest bardzo słaba : c

      Usuń
  5. miałam, ale tylko 2 kolory używałam i to rzadko
    więc się jej ostatecznie pozbyłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się nie pozbędę jej, ale szkoda, że nie wszytskie cienie są do użytku...

      Usuń
  6. u mnie też jest mało używana, ale trzymam ją z sentymentu jakoś tak :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To była moja pierwsza paletka Sleek :) aż się łezka w oku zakręciła, bo ta paletka i fascynacja marką przypada na początki mojego blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja czuję, że moje całe blogowanie będzie fascynacją sleekiem! : p

      Usuń
  8. Szkoda, że ona taka licha bo kolory ladniutkie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolory jak się patrzysz to są super ! jednak zaczynasz ich używać i straszna lipa...

      Usuń
  9. Kolorki mi się podobają, ale faktycznie pigmentacja matów jest słaba :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to bardzo słaba : c i przez tą ich kredową konsystencję odechciewa mi się ich używać : c

      Usuń
  10. Szkoda, że ta paletka im nie wyszła :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety, według mnie w tej się nie popisali : c

      Usuń
  11. To moja ulubiona paleta do codziennego makijażu. Te dwa cienie różowe po prostu uwielbiam - swietnie sie czuję w taki h kolorach. Brązów uzywam do brwi :)
    Jak dla mnie to wszystkie sleeki są tak naprawdę średnie ale i tak je lubie. A OSS chyba najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja muszę mieć ciemne kolory do brwi,a te są za jasne : c

      Usuń
    2. do brwi używam też często cienia MIYO. Chyba 07 COFFEE. tez spisuje sie super.
      Mam tez liner z Vipera ale jakoś ostatnio częściej sięgam po cienie :)

      Usuń
    3. Ania, podpisuję się nogami i rękami :) też brązów używam do brwi, a róże uwielbiam na co dzień. Denerwuje mnie osypywanie, no i maty rzeczywiście nie powalają :p

      Usuń
    4. ja do brwi teraz uzywam tego stylizatora z wibo i kocham go całym sercem! a co do paletki no nie powaliła mnie z nóg jak inne!

      Usuń
  12. te ostatnie, ciemne kolory, bardzo fajne ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam dwie paletki Sleek'a i bardzo je lubię :) Z chęcią skuszę się na kolejną, ale jeszcze nie teraz :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam ich kocham. a skuś się na więcej koniecznie, mam nadzieje że troche pomogę postami : )

      Usuń
  14. Ja nie przepadam za paletkami Sleeka. Miałam okazję z nich korzystać i się zawiodłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a których używałaś>? bo wiesz one wszystkie są różnej jakości

      Usuń
  15. a ja juz nie mogę się doczekać kolejnej odsłony ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. następną będe kusiła, byście się napatrzyły, bo jeszcze jedna czasem jest na allegro, ale drugiej nie ma wogóle : p

      Usuń
  16. Barodzo podobaja mi się odcienie tej paletki, lubię takie połacznia :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze nigdy nie miałam sleekowych cieni, a kolory są piękne ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tej paletki osobiście ale kolorki bardzo w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zrób coś zebym też tak zaczęła myśleć!

      Usuń
  19. Nie podoba mi się, nie moje kolory ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak myslałam, że tobie nie przypadnie do gustu : )

      Usuń
  20. Nie urzekła mnie ta paletka, mam sleek vintage romance i jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. vintage romance to moja miłość prawdziwa <3

      Usuń
  21. Mam ją i nie dość, że maty szybko się kończą bo dużo trzeba ich dać to faktycznie blendowanie kończy się brakiem cienia. Myślałam, że to tylko ja mam takie uczucia bo dużo osób ją chwali. Ale i tak ładne makijaże można nią stworzyć;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie jesteś już sama : )wiem, że ładne można ale wkurza mnie ta paleta przez te kredowe cienie : c

      Usuń
  22. Uwielbiam paletki Sleek. Ta jest moim faworytem, idealna do wykonania dziennego makijażu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ile ludzi tyle opinii : ) ja tez uwielbiam sleek'a ale ta jest słaba niestety : c

      Usuń
  23. Pigmentacja słabiutka.. Raczej się na nią nie skuszę, choćby mnie namawiali :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie mam żadnej ich palety... Chcę spróbować Garden of Eden :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zapraszam do mnie na bloga gdzie zebrane są konkursy kosmetyczne http://rozdaniaikonkursy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. mam ją, najbardziej lubię cień the mail, kładę w załamanie jako kontur a potem przyciemniam. U mnie z kolei cień celebrate ma tragiczną jakość - osypuje się i bardzo ciężko, żeby wydobyć z niego jakikolwiek kolor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to dziwne, że jedna paleta i takie rozbiezności! bo u mnie jest genialny!

      Usuń
  27. Ja np mam paletę Natural i też uważam że maty są bardzo słabo napigmentowane i nie rozumiem zachwytów nad tą paletkę, trochę się zawiodłam. Ale namiętnie korzystam z pozostałych cieni z tej paletki więc i tak się cieszę się ze ją mam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie chce ją kiedyś w końcu kupić dla 3 cieni bo są piękne! <3

      Usuń
  28. Taka sobie jest ta paletka ;]

    OdpowiedzUsuń
  29. Lubię ją do takiego codziennego makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Sleekowe paletki sa całkiem fajne, ja teraz mam Del Mar ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Paletka cieni jest na prawdę świetna - są,to moje ulubione kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Szkoda, ze to taki niewypał...

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie wiem mam inne paletki sleeka chyba 7 rodzai ta jest jeszcze na mojej liście kupna pewnie jej maty są takie jak w paraguaya bez bazy i namachania się pędzlem nic z nich by nie było ;p ale za odcienie ją lubię namęczę się ale efekt jest boski :D

    OdpowiedzUsuń