piątek, 20 grudnia 2013

PinkJoy - grudzień 2013

Dzisiaj kurier uszczęśliwił ten beznadziejny dzień, kiedy wszyscy mają wolne na uczelni, a ja akurat mam zajęcia do 18... no cóż począć.
Kochany kurier przyniósł dla mnie paczkę, którą wyczekuję od samego momentu zamówienia - PINKJOY!
Czyli alternatywa dla Glossybox'a i Shinybox'a do których się śliniłam, bo fajnie tak dostać produkty, których nie znam.
Ale z racji, że bałam się że zostanę zalana kosmetykami, których nie chcę/nie podobają mi się nigdy nie zamówiłam.
Jednak PinkJoy to pudełko, które zachęciło mnie nastawieniem, ponieważ chcą pokazać kosmetyki niedostępne lub mało dostępne w Polsce i przedstawić też Polskie kosmetyki rodzime.
Tak więc zamówiłam w końcu i oczekiwałam.
I w końcu jest, a w nim? SAME CUDOWNOŚĆ, których NIE ZNAM!

Zacznijmy od początku:
Pudełeczko okazało się bardzo ładnym różowym pudełkiem (chociaż myślę, że mało stabilnym) ślicznie przyozdobionym sznurkiem naturalnym i małym serduszkiem.



W środku kosmetyki zawinięte były w różową bibułę, zawiązaną różową wstążką. A do tego karteczka, co to takiego tam znajdziemy w środku. No i omieniałam, bo w środku aż 5 produktów pełnowymiarowych.




A tak prezentowały się wszystkie razem.



No i po kolei

"Czysta Linia" Oczyszczający peeling do twarzy z pestek moreli i wyciągiem rumianku - skąd wiedzieli, że akurat rozglądam się za jakimś peelingiem?!


Odżywczy krem "Shilajit" do skóry normalnej i tłustej - a akurat rano zastanawiałam się co za krem kupię jak skończy mi się Bandi.

Żel z kompleksem aminokwasów i mikroelementów "Karina" - żelo - serum idealnie!

Odżywka do włosów "Piwo i pszenica" - z racji, że ten miesiąc denko należy do kosmetyków do włosów ogromnie się cieszę, że będę miała okazję testować odżywkę o której nic nie wiem : )

Ochronny krem do rąk "Silikon" - niech tylko, któryś z moich kremów się skończy, może on uratuje moje dłonie, które nienawidzą rękawiczek, a cierpią na mrozie?

Oraz na koniec próbki "GoCranberry" inteligentnie nawilżający krem do twarzy na dzień oraz odżywczo-wygładzający krem pod oczy - słyszałam o tym kremie do twarzy tyle dobrego, że nawet rozpatrzałam zakup w ciemno, teraz mogę przetestować.


Moja opinia o pudełku - wstępna
Po pierwsze na pewno zamówię kolejne pudełko, dla mnie jest to świetna sprawa w szczególności, że tych kosmetyków bym nie kupiła bo nigdzie ich nie ma, a jeśli mi się spodobają to od lutego na stronie PinkJoy będzie można je zakupić!
Po drugie za 49.90 dostajemy naprawdę sporo kosmetyków, których nie znamy, bo pochodzą z różnych krajów - teraz była to Rosja, ciekawe co następne!
A wy jak oceniacie pudełko? Zamówiłybyście, czy raczej nie?
Jeśli tak to zapraszam was tu: www.pinkjoy.pl


8 komentarzy:

  1. zawartość świetna i przyznam się, że kusi aczkolwiek ten róż mnie przeraża :P ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. całkiem przyzwoita zawartość ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super paczka! Faktycznie niezła alternatywa dla Glossy czy Shiny, kusi ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawartość super, kuszące ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mnie zaciekawiło to pudełko :)

    OdpowiedzUsuń