9 marca ściełam swoje włosy o jakieś 30 cm, a może 20. Po zmyciu wszelkich silikonów, które zaaplikował mi fryzjer (który też wyprostował mi włosy - ostatnie moje spotkanie z tym urządzeniem ) załamałam się jeszcze bardziej. Włosy wyglądały tragicznie, powywijane w każdą stronę, szare i matowe.
Wtedy zrobiłam zdjęcia, ale są słabej jakości, no ale pokażę.
Widzicie, że były hmmm okropne... Chodziłam w bandanach, bo ich nie lubiłam..
A tu jakieś 2 tygodnie po ścięciu - włosy jakieś 10 minut po czesaniu...
Na tym ostatnim zdjęciu widać idealnie w jakim stanie były moje włosy - TRAGEDIA.
Potem zaczęłam olejować włosy, nakładać maski i cuda nie widy. Szampony bez SLS i nakładać odżywki. Stosowałam wcierki, a czasem nawet płukanki. I wiem, że moim włosom dalej brakuje do ideału, ale widzę po raz pierwszy od dawna jak niesamowicie się błyszczą, jak dobrze się układają. I jedno co muszę zrobić to wyrównać włosy no i tym samym podciąć końcówki , ale tylko z przodu bo z tyłu mam je zdrowe (a przynajmniej tak mi się zdaje).
Oto ja : )
Na tych zdjęciach da się dostrzec błysk, włosy są o wiele zdrowsze niż były.
I jeśli kiedykolwiek ktoś by się mnie spytał po co mi to?
To odpowiem, że po to by wyjść na ulicę nie muszą sterczeć przed lustrem układając fryzury.
I oczywiście moje włosy nadal mają humorki - puszą się , wywijają przy skroniach
Ale wiem, że im dłużej tym będą one lepsze.
Po 5 miesiącach od podcięcia, a 4 miesiącach świadomej pielęgnacji widzę, że te babranie się w olejach i maskach przynosi nagrodę.
A wam jak podoba się zmiana? widzicie chociaż trochę różnicę?
Gratuluję dojścia do takiego efektu! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę dalszej wytrwałości włosomaniaczki :D
Widać, widać :)
OdpowiedzUsuń: )
Usuńteż ostatnio ścięłam włosy
OdpowiedzUsuńjuż troszkę odrosły,
ale zamierzam znów obciąć końce
nie tęsknie za długimi
ważne żeby były zdrowe :)
to samo najważniejsze żeby były zdrowe!
Usuń