Tak jak obiecałam w każdą sobotę pokażę wam jedną ze swoich palet sleek'a. Dzisiaj czas na drugą paletę, czyli Sleek Ultra Matte Dark. Trafiła do mnie za grosze dzięki Allegro i testuję ją już od dłuższego czasu. Kolory są idealne do dziennych makijaży - przynajmniej dla mnie, bo lubię mocniejszy makijaż. Był czas, że malowałam się zamiennie paletkę Vintage Romance i tą. Ciekawe kolejnej paletki? To zapraszam!
Już nie będę pisała jak to paletka jest dobrze zrobiona, bo o tym już pisałam poprzednio. Do mnie trafiła bez folijki, więc niestety nazwy, które znalazłam będę wam pisała. W paletce mieści się 12 matowych cieni, które mają lepszą i gorszą pigmentacje i różną konsystencję. Jednak łączy je to, że wszystkie 12 kocham! Cienie mogą się osypywać, ale sztuczka z wycieraniem o rękę pędzelka (nie wiem jak to nazwać - ale jeśli chcecie to wam w następnym "odcinku" pokażę o co chodzi) niweluje ten problem to naprawdę minimum, a nawet prawie do zera.
Tak jak ostatnio po lewej stronie górny rząd, po prawej dolny rząd. No to zaczynamyOrbit - to taki morski kolor, wysoce napigmentowany, bardzo dobrze się nim współpracuje, nie jest kredowy.
Ink - to ciemny granat, dobrze napigmentowany, nie sprawia kłopotów we współpracy. Chociaż jest dość suchy.
Thunder - taki popielaty szary, średnio napigmentowany, ale co ważne jako jeden z nielicznych szarych nie zmienia koloru na oku na niebieskawy! Wydaje się świetny do smoky eyes.
Maple - To taki rdzawy kolor, jednak z przewagą brązu. jest dobrze napigmentowany i nie sprawia kłopotu w aplikacji.
Highness - ciepły fiolet, naczytałam się że ma świetną pigmentacje, ale u mnie niestety ma taką średnią co widać na swatch'u i tak jest w porównaniu np. z Ink albo Orbit. Niemniej jednak bardzo fajnie się z nim współpracuje.
Noir - dacie wiarę, że dopiero teraz zauważyłam, że to czarny?! On dla mnie był takim bardzo ciemnym kolorem khaki wpadającym w czerń. I tak porównałam sobie teraz na szybko czarny pigment sleek'a i ten czarny kolor i jest różnica! Więc utwierdzam się w przekonaniu, że to czerń z domieszką khaki, ewentualnie taki ciemny grafit. Mocno napigmentowany, ale ma problem z grudkami jak się go za dużo nałoży, bo jest dość miałki.
Flesh - odpowiednik mojej skóry, tylko w trochę żółciejszym wydaniu, dlatego tak słabo widać. Niemniej jednak używam go jako cień bazowy i do rozcierania. Pigmentacja jest całkiem fajna, jednak nie przebije jasnego cienia 505 z My Secret
Paper Black - to taki neutralny brąz (nie wpada w pomarańcz jak na zdjęciu), na swatchu widać dość realny kolor, chociaż teraz bym powiedziała, że chłodniejszy jest odrobinę. Chętnie bym chciała taki bronzer. Bardzo dobrze napigmentowany.
Dune - jaśniejsze od Flesh, jednak bardziej żółtawy, widziałam podobny kolor w macu pudru żółtego niwelującego zaczerwienienia. Jeść dość dobrze napigmentowany i też używam go jako cień bazowy i do rozcierania.
Pillow Talk - to świetny biały, który używam do rozświetlenia łuku brwiowego (jak się dobrze go rozetrze to nie widać, że on tam jest, jednak widać zdrowszy wygląd) oraz do kącików. Jest całkiem fajnie napigmentowana i dobrze się z nią współpracuje.
Villan - to ciemna śliwka przełamana bordem - i niestety nie mogłam tego uchwycić na zdjęciu (ale wierzcie mi, że nie posiadam aparatu i trudno mi się moim tosterem operuje..). Świetnie napigmentowana, używam ją często łącznie z zielenią obok.
Fern - mocno napigmentowana, ciemna zieleń. Kolor takiego lasu iglastego. Dzięki niemu pokochałam zielenie w makijażu, nawet nie wiecie jak genialnie wygląda ten kolor w zewnętrznych kącikach oczu. No bajka!
Jak wam się podoba dzisiejsza paletka? Zachwycacie się nad nią, czy raczej nie? Mnie urzekła swoimi matowymi cieniami, naprawdę dobrej jakości! Bo niestety niektóre matowe cienie w innych paletkach mnie rozczarowały..Paletce daję 6 punktów na 6.
A teraz pytanie do was: Chcecie za tydzień kolejną paletkę, którą lubię ale z żywszymi barwami, czy też wolicie najgorszą paletkę jaką mam, a którą wszyscy się zachwycają (czego osobiście nie rozumiem!)
Fajne kolory :) Ja mam tą jasną wersję matów Sleekowych i jestem z niej całkiem całkiem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńja na jasną też poluję, ale to wszystko w swoim czasie ^^
UsuńMam w planach zrobić o niej osobny post, więc może Cię trochę pokuszę bardziej :D
Usuńjestem twarda, na początku mam jeszcze inne w planach. np JEWELS <3
Usuńoj ta mnie kusi od początku jak ją zobaczylam:) mimo to zawsze kupując jakąś paletke ze sleeka nie wybieram tę tylko jakieś inne:) dziwna jestem:) ale bedzie w końcu moja!:)
OdpowiedzUsuńchciałabym zobaczyć najgorszą paletke ze sleeka:)
nie martw się też tak mam ^^ i koniecznie kup, bo nie będziesz zawiedziona!
UsuńZa tydzień poproszę najgorszą ;)
OdpowiedzUsuńok : ) życzenie spełnię : )
Usuńja też chce :D
Usuńok !
Usuńjest na mojej chciej-liście :) czyżby tą najgorszą paletką była Au Naturel? :) Ja nie przepadam za bardzo za Oh So Specjal, bardzo rzadko ją używam :)
OdpowiedzUsuńniestety uwaga nie mam Au Naturel : ) Zobaczysz za tydzień co to będzie! ^^ A tą musisz zakupić bo jest świetna <3
UsuńJestem bardzo ciekawa najgorszej paletki! Aż doczekać się nie mogę ;)
OdpowiedzUsuńBędzie zaskoczenie i same komentarze: A JA JA LUBIĘ JEST GENIALNA! No ale to moja opinia xd
UsuńJa mam tylko jedną paletę ze Sleeka. Na dodatek jest tak sfatygowana, że wstydzę się ją wyciągać z kosmetyczki :D
OdpowiedzUsuńczas kupić nową!
Usuńja też najgorszą
OdpowiedzUsuńna życzenie będzie : )
UsuńMam teraz del Mar i jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńteż się nad nią zastanawiam, ale jeszcze nie czas, najpierw muszę kupić Jewels!
UsuńSuper kolory ! :) Czekam na kolejną sleek'ową sobotę ;)
OdpowiedzUsuńjuż tylko 6 dni : ) ale będzie zaskoczenie! : )
Usuńświetna pigmentacja :)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się właśnie nad zakupem którejś z ich palet :)
to mam nadzieje, że moja sleek'owa sobota pomoże Ci w wyborze : )
UsuńNie mam jej, a ładna:)
OdpowiedzUsuńwiesz czas chyba ją kupić ^^
UsuńFajna jest, podoba mi się ta rdza można by z niej robić fajne makijaże a la zachodzące słońce, oczywiście gdyby się umiało, no a ja nie umiem :D
OdpowiedzUsuńDawaj tą najgorszą, jestem mega ciekawa :D
ahahaha nie martw się, ja umiem tylko jeden typ makijażu, tylko w różnych kolorach : p
UsuńU mnie Flesh się właściwie nie sprawdza, jest za delikatny i praktycznie niewidoczny, aczkolwiek czasem go używam. Paletkę uwielbiam, a białego już nie mam :D
OdpowiedzUsuńwiem, wiem że uwielbiasz : p chyba przez Ciebie zachciałam ją mieć : p
UsuńPodoba mi się :) Jest sporo różnych odcieni, więc można pokombinować, dodatkowo są matowe :)
OdpowiedzUsuńi to bardzo dobre maty <3 a kolory taki idealne i spokojne!
UsuńPrzydałaby mi się taka matowa paletka :)
OdpowiedzUsuńCathy no to klikaj ją do koszyka !
Usuńostatnio nie przepadam za matami, a kiedyś szalałam ;)
OdpowiedzUsuńja przez Sleek'a przestałam się nimi malować, a potem kupiłam tą paletkę i lubię je tak samo jak błyszczące : )
UsuńMam :)
OdpowiedzUsuńAle obawiam się trochę ja używać..Ta intensywność!
ahahhahaha nie obawiaj sie jest git : ) nie zrobisz sobie bubu nimi! :)
Usuńno to za tydzień kolejna odsłona ;))) oj kusisz kobieto... kusisz...
OdpowiedzUsuńczekaj na kolejne, hehhe to będziesz chciała wszystkie!
UsuńJakie napigmentowane.
OdpowiedzUsuńdobrze, ze nie uzywam cieni bo bym zbankrutowala, tyle rzeczy tak kusi jak ta paletka..
ja się nie malowałam aż tak bardzo dopóki nie kupiłam pierwszego sleek'a !
Usuńnie lubię paletek sleek kupiłam kiedyś jedna ale oddałam
OdpowiedzUsuńdla mnie są git : ) tylko trzeba nauczyć się nimi operować
UsuńNie mam tej paletki, ale jakoś nie przepadam za cieniami Sleeka ;)
OdpowiedzUsuńbo z nimi trzeba nauczyć się współżyć i wtedy miłość jest owocna : )
UsuńNie przepadam za takimi odcieniami :)
OdpowiedzUsuńspokojnie, znajdzie się też coś dla Ciebie w innym odicnku : )
UsuńLubię takie odcienie, choć rzadko ich używam :)
OdpowiedzUsuńja tak mam z neonami! kocham uwielbiam, ale rzadko używam : c
UsuńJa mam cztery paletki Sleeka, ale Au Naturel i tak zawsze będzie moją ulubioną! ♥
OdpowiedzUsuńja jeszcze Au Naturel się nie dorobiłam : p ale wszystko przede mną : )
UsuńO kurczę, te odcienie są wprost stworzone dla mnie. Cienie są ciemne, więc raczej na wieczory taki makeup, ale niektóre spokojnie w dzień mogłabym nosić :) Zapisują do swoich must have :) Czekam na kolejne recenzje tych paletek :)
OdpowiedzUsuńja noszę wszystkie w dzień : p tylko, że wiesz ja jestem dziwna : p
UsuńŁadne "brudne" kolorki, pasujące do każdego odcienia cery.
OdpowiedzUsuńwszystkie są własnie takie zgaszone : ) i faktycznie pasują do każdego : )
UsuńUwielbiam paletki Sleeka, żadna mnie nie zawiodła :) mega, piękne kolory! :)
OdpowiedzUsuńno w końcu osoba, która podziela miłość do sleek'a : * mnie tylko ta jedna co wam za tydzień pokażę zawiodła, ale jak narazie 11 innych jest świetna!
UsuńNiestety jeszcze nie posiadam matowych cieni sleek, mam wersję garden zieloną i jestem z niej zadowolona, więc kiedyś na pewno skuszę się na inne :)
OdpowiedzUsuńteż mam garden i też jak narazie ja lubię : ) a tą polecam z czystym sercem!
Usuńmarzę o tej palecie i zapewne za niedługo ją sobie kupię ;)
OdpowiedzUsuńmarzenia są po to by je spełniać, dlatego kupuj bo naprawdę warto!
Usuńfajna paleta,zroznicowane kolory.
OdpowiedzUsuńmi sie podoba
każdy znajdzie tu coś dla siebie : )
UsuńTej paletki akurat nie mam ...
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej najgorszej paletki według Twojej oceny .
czas naprawić jej brak : )
UsuńMam paletkę Au Naturel i jestem z niej mega zadowolona :) Z chęcią spróbowałabym tej bo kolory są piękne :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze Au Naturel nie mam, ale wszystko jest do zmienienia : )
UsuńNie mam zadnej paletki od nich jeszcze. Musze trochę swoich pouzywac zanim kupie cos nowego..
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńlubie ta paletkę, ale bardziej Bad girl