piątek, 29 listopada 2013

Wibo, WOW glamour Sand - nr.3

Jeszcze dosyć niedawno jakby mi ktoś powiedział, że pomaluję paznokcie błyszczącym lakierem - wyśmiałabym. Ja przeciwniczka wszelkich brokatów, shimmerów, błyszczących top coatów mam kolejny lakier, który błyszczy.
Z racji promocji w rossmanie udałam się tam by zakupić lakiery do paznokci (bo lakierów nigdy za wiele, jak starożytni filozofowie mawiali) i tak o to w ten sposób wpadł lakier do mojego koszyczka, który chciałam, ale niekoniecznie wyglądał na taki co mi się spodoba.
Ponieważ w sklepie wyglądał na zwyczajny brązowo-czarny lakier ze złotymi drobinkami. I jakie było moje zdziwienie, że po pomalowaniu okazał się fioletowy!
A ja ostatnimi czasy choruję na fiolet, burgund i bordo  -ah ta jesień.

Wracając do lakieru niespodzianki.
Trwałość jest naprawdę dobra, ponieważ na moich paznokciach jest już 4 dzień, co normalnie jest niewykonalne. Niestety pracuję w laboratorium cały czas w rękawiczkach i niestety ale to nie jest dla mojego manicure dobre. Jedyne mankamenty to starte końcówki.
Lakier przykrywa płytkę już po jednej warstwie, rozprowadzając równą ilość piasku i brokatu na płytce. Ale ja dla pewności dodałam drugą warstwę.

W świetle sztucznym nie ujawnia swojego koloru, dopiero w świetle dziennym ukazuje się nam cudowny kolor zgaszonego bakłażana. Niestety nie miałam jak wam tego uchwycić, ponieważ wychodzę z uczelni jak już ciemno jest ...Ale za to mój tablet uchwycił kolorowe drobinki i brokatu i to jak ładnie się błyszczą!
Czy jestem zadowolona z lakieru? Oczywiście, bardzo przyjazny pędzelek, który nie sprawia kłopotu w malowaniu

Cena to ok.6 złotych. Czy kupię ponownie? Niestety nie bo i tak go nigdy nie wykończę : )


A tu próbka koloru na papierze, prawda że cudowny?!




1 komentarz: